Sklep

Podsumowanie 8 tyg. WLB - Wiosna 2021

W ósmym tygodniu Wrocbalowej Ligi Biznesu graliśmy już w normalnym trybie, bo w cztery dni. Nie brakowało zaskakujących rezultatów, walka o medale i o utrzymanie trwa w najlepsze!

 

EKSTRAKLASA:

Po tygodniowej przerwie wróciliśmy do zmagań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na starcie zagrały ze sobą dwie drużyny walczące o utrzymanie, czyli ForceGSM i FC Melonik. Wyżej stały tutaj notowania ekipy Michała Dranki, a jej szanse zwiększyły się wraz z pierwszym gwizdkiem gdy okazało się, że ich rywal zjawił się przy Skwierzyńskiej bez zmian i bez nominalnego bramkarza. Mimo tego Melonik nie miał łatwej przeprawy, ale co najważniejsze zgarnął cenne trzy punkty i wykonał tym samym niezwykle cenny krok w kierunku utrzymania. Co możemy powiedzieć o Łukaszu Dyczkowskim i jego kolegach? A no, że ich sytuacja jest...dramatyczna. W poniedziałek byliśmy jeszcze świadkami hitowego starcia na czele tabeli. Lider tabeli - T.B 85 Team podejmował czwartą - Planetę Mebla. Różnica punktowa wynosiła tutaj dwa oczka, a więc gdyby T.B wygrało odskoczyłoby swojemu rywalowi i byłoby na dobrej drodze do tytułu. "Połączeni Piłką" w razie victorii mogli włączyć się do realnej gry o mistrzostwo! Sezon temu T.B nie przyszło na mecz z Planetą w niepełnym składzie i przegrywając straciło szanse na tytuł. Teraz historia się powtórzyła, chociaż "goła" siódemka "białych" była w tym wypadku optymalna - zabrakło jedynie Łukasza Bojarskiego. Gracze Michała Pondla po trudnej przeprawie wygrali 3:1, chociaż to oni od pierwszej minuty przegrywali już 0:1. Ten rezultat sprawia, że walka o tytuł staje się jeszcze bardziej ciekawa.

Sytuacja stała się ciekawsza, bo rezultacie wtorkowym. Gumzamet Fidasz podejmował Wielką Niewiadomą i zaskakująco zwyciężył - 4:0. Ktoś powie, że WN radzić musiał sobie bez swojego kapitana - Andrzeja Jaskowskiego, ale chcąc wywalczyć tytuł mistrzowski nie można pozwalać sobie na takie porażki. Jeszcze większą niespodziankę widzieliśmy w starciu tracącego dwa punkty do podium Baumitu ze znajdującym się w strefie spadkowej Industrial Solutions Group. Tutaj również na lekkie usprawiedliwienie dla "czerwonych" trzeba powiedzieć, że całą drugą połowę grali bez zmian, a przez pełne 40 minut radzić musieli sobie bez Radosława Karaska czy Piotra Galusia. Suma sumarum wygrana ISG - 8:5 robi wrażenie, a jeszcze większe wrażenie robi siedem strzelonych bramek przez Rafała Tomalę.

Bezwysiłkowo na fotel lidera Ekstraklasy wskoczyli Szpilmacherzy, którzy wygrali walkowerem z GOJĄ Wrocław. Taka sytuacja sprawiła, że zespół Patryka Obary tylko dzięki lepszemu bilansowi z ISG nie znalazł się w strefie spadkowej. Od tej oddaliły się Kasztaniaki, które wygrały mecz o tak zwane "sześć punktów". Beniaminek w polu pokonanych zostawił Real Compensacion. Po końcowym gwizdku sędziego ciesząc się z wygranej 5:1. Kasztaniaki są jedną nogą utrzymani, a "Królowie Odszkodowań" jedną nogę mają już w lidze pierwszej.

Wyniki:

FC Melonik - ForceGSM 5:3 (1:1)
Planetamebla.pl - T.B 85 Team 3:1 (1:1)
Wielka Niewiadoma - Gumzamet Fidasz 0:4 (0:1)
Real Compensacion - FC Kasztaniaki 1:5 (0:1)
GOJA Wrocław - Szpilmacherzy 0:3 (walkower)
Baumit - Industrial Solutions Group 5:8 (3:3)

Sytuacja w tabeli:

Liderem Ekstraklasy są Szpilmacherzy, którzy w siedmiu meczach uzbierali 16 punktów. Taki sam dorobek, ale gorszy bezpośredni mecz ma Planetamebla.pl. Oczko mniej uzbierały T.B 85 Team i Wielka Niewiadoma. Na piątym miejscu z 14 punktami mamy Gumzamet Fidasza, a szóstym z 13 - Baumit. Różnicę w czołówce są zatem niewielkie i te sześć zespołów liczy się w realnej walce o tytuł. Tabela podzielona jest na dwie różne części, a w drugiej jej części walczą o utrzymanie. Najbliżej uzyskania takowego są FC Kasztaniaki, które zgromadziły dotychczas 9 punktów. Trzy mniej ma FC Melonik, a cztery mniej GOJA Wrocław i Industrial Solutions Group. Trzema oczkami pochwalić może się przedostatni w stawce Real Compensacion, a bez punktów pozostaje ForceGSM. Najlepszy atak posiada T.B 85 Team - 34 gole strzelone. Najlepsza obrona to Planeta Mebla - tylko 9 goli straconych. Najgorzej broni i atakuje Real Compensacion, który aż 37 razy wyciągał piłkę z sieci i tylko dziewięciokrotnie ją tam umieszczał.

Statystyki:

Po strzeleniu siedmiu bramek Baumitowi na pozycję lidera klasyfikacji strzelców wyszedł Rafał Tomala z Industrial Solutions Group, który strzelił do tej pory 13 goli. Dwa trafienia mniej ma Michał Perszke z T.B 85 Team, a trzy mniej Jakub Rejmer z Baumitu. Ośmiokrotnie bramkarzy rywali pokonywali Piotr Miklas z Planety Mebla i Marcin Michalkiewicz z Fidasza, a siedmiokrotnie uczynili to Damian Rudzki z Wielkiej Niewiadomej i Mariusz Płatek z Planety Mebla.

Na czele klasyfikacji asystentów pozostaje Łukasz Zakrzewski z T.B, który 10 razy asystował przy trafieniach swoich kolegów. Siedem razy uczynił to Jakub Rejmer z Baumitu, a pięciokrotnie Adrian Puchała z ISG, Grzegorz Kozioł z Planety Mebla i Marcin Michalkiewicz z Fidasza. Po cztery asysty w dorobku mają Adrian Rodriguez z Melonika i Marcin Majak z T.B.

W kanadyjce pierwszy Rejmer z 17 punktami. Tomala ma 16 oczek, 13 - Michalkiewicz, po 12 - Perszke i Zakrzewski. 11 - Miklas. 9 - Płatek, a po 8 - Majak i Soberka.

Drużyna tygodnia:

Industrial Solutions Group - Co prawda w ostatnim czasie ISG dobrze gra się z Baumitem w meczach bezpośrednich, jednakże patrząć na okoliczności rezultat odniesiony w minionym tygodniu jest bardzo istotny. Znajdujący się w strefie spadkowej zespół Bartłomieja Zycha pokonał walczącego o tytuł przeciwnika - 8:5. Fakt faktem - Baumit ostatnio nie prezentuje wysokiej formy i miewa problemy kadrowe, ale przecież to samo można powiedzieć o Industrialu, który jednak potrafił się przełamać.

Siódemka tygodnia:

Jakub Pondel (FC Kasztaniaki); Adrian Rodriguez (FC Melonik), Grzegorz Kozioł (Planetamebla.pl), Jarosław Matkowski (Planetamebla.pl), Marcin Michalkiewicz (Gumzamet Fidasz), Marcin Soberka (FC Kasztaniaki), Rafał Tomala (Industrial Solutions Group)


 

1 LIGA:

Tradycyjnie najwięcej grano w pierwszej lidze, no bo przecież odbyło się w niej osiem spotkań. Kilka drużyn zagrało dwukrotnie, a jedną z nich był walczący o utrzymanie Old Team. Ten najpierw podejmował zamykającą tabelę Okręgową Radę Adwokacką, a więc sąsiada z ligowego zestawienia. Zespół Kamila Moczydłowskiego się przełamał, wygrał - 5:0, a swój zespół do wygranej poprowadził Rafał Dzietczyk, który w końcu zagrał na miarę swojego potencjału. Hattrick w asystach i strzelony gol. To  robi wrażenie i pozwoliło nieco poprawić swoją sytuację. Kilka dni później Old Team znowu zapunktował, ale nie zgarnął tutaj pełnej puli. Remis 2:2 z Old Blue Angels musi szanować, ale nadal do bezpiecznej strefy, niezagrożonej spadkiem traci dwa punkty.

ORA Wrocław po spotkaniu z Old Teamem zaprezentowała się lepiej, ale znów nie udało jej się zapunktować. Porażka 4:7 z 4Kąty Team to zmarnowana szansa, bowiem całą drugą połowę ekipa Macieja Patryło radzić musiała sobie bez nominalnego bramkarza, po czerwonej kartce uzyskanej przez Jana Dudulskiego w 7 minucie. "Adwokaci" mają jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale opróćz matematyki muszą liczyć na cud. Sprawy w swoje ręce musi wziąć Ołer Meble Ogrodowe, który również znajduje się w "czerwonej strefie". W minionym tygodniu beniaminek tylko, a może i aż zremisował ze spadkowiczem - Eko-Okna S.A - 1:1 i jeżeli nie zacznie wygrywać to szybko pożegna się z zapleczem Ekstraklasy. Taki sam rezultat jak w czwartek Eko-Okna uzyskały kilka dni wcześniej grając z OBA. Podział punktów, który nie zadowala nikogo. Dla Jakuba Samborskiego i spółki był to piąty remis w tym sezonie, a sytuacja jest taka, że zarówno oni, jak i "Anioły" mają zaledwie dwa oczka przewagi nad strefą spadkową. 1:1 mieliśmy również w meczu InsERT Teamu z Motoropol Wrocław. Tutaj jednak nie był to wyrównany pojedynek. Dominowali "Programiści", ale nie byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, bo kapitalnie między słupkami własnej bramki spisywał się Tomasz Szabłowski.

Rozstrzygnięte zostały inne dwa mecze, które zakończyły się wynikami - 5:1. Oba zapowiadały się hitowo, ale oba pod tym względem zawiodły. Bus Marco Polo bez większych problemów poradził sobie z Żarem Tropików, a swój zespół do wygranej poprowadził Paweł Garyga, który strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty. Konrad Hylewicz był natomiast bohaterem starcia Brzmienie Miasta - Piorun Zaodrze. "Bordowi" zanotowali tutaj wysoką wygraną, a sam "Hylu" skompletował hattricka. Była to też pierwsza porażka "Piorunów" w tym sezonie, a na ich usprawiedliwienie musimy napisać, że radzić musieli sobie bez nominalnego bramkarza.

 

Wyniki:

Old Team - ORA Wrocław 5:0 (3:0)
Old Blue Angels - Eko-Okna S.A 1:1 (1:1)
Bus Marco Polo - Żar Tropików 5:1 (4:0)
Piorun Zaodrze - Brzmienie Miasta 1:5 (0:1)
ORA Wrocław - 4Kąty Team 4:7 (1:4)
InsERT Team - Motorpol Wrocław 1:1 (1:1)
Old Team - Old Blue Angels 2:2 (0:1)
Eko-Okna S.A - Ołer Meble Ogrodowe 1:1 (0:1)
 

Sytuacja w tabeli:

Na czele pierwszej ligi pozostaje Piorun Zaodrze, który w 9 meczach zainkasował 20 punktów. Dwa oczka mniej i jedno spotkanie rozegrane mniej posiada drugi Bus Marco Polo. Po 16 punktów zgromadziły Żar Tropików i Brzmienie Miasta, a 15 razy punktował Motorpol Wrocław. 13 skalpów posiada InsERT Team, a po 11 - Eko-Okna S.A i Old Blue Angels. Po dziesięć oczek posiadają dziewiąty Tork i dziesiąte 4Kąty Team. W strefie spadkowej mamy Ołer Meble Ogrodowe - 9 punktów, Old Team - 8 punktów i Okręgową Radę Adwokacką - tylko 2 oczka. Najwięcej bramek strzelił Bus Marco Polo - 34, a najmniej ORA - 11. Najlepiej bronią Motorpol i Żar Tropików - po 10 bramek straconych, a najgorzej idzie to ORA - aż 54 gole na minusie.

Statystyki:

Najlepszym strzelcem pierwszej ligi jest Dominik Leja z Busa Marco Polo, który strzelił do tej pory 17 goli. Dwa trafienia mniej ma Konrad Hylewicz z Brzmienia Miasta. Siedmiokrotnie bramkarzy drużyn przeciwnych pokonywali Adrian Kondratowicz (również Brzmienie Miasta) i Michał Kąciak z Pioruna Zaodrze. Sześciokrotnie uczynili to Patryk Hłobaż (Bus Marco Polo) i Maciej Siwek (InsERT Team).

Na czele asystentów mamy Hłobaża i Sornata z Busa, którzy zanotowali po sześć asyst. Pięciokrotnie swoim kolegom asystowali Stachowicz (Piorun Zaodrze), Patryło (4Kąty Team), Barytskyi (Motorpol Wrocław) i Brzezicki (Bus Marco Polo).

W kanadyjskiej na pierwszej lokacie mamy ex-aquo Leję i Hylewicza z 19 punktami. 12 oczek ma Hłobaż. Po 10 - Siwek, Such i Kondratowicz. 9 skalpów posiadają Samborski i Dębowski.

 

Drużyna tygodnia:

Brzmienie Miasta - Zespół Marka Szpyry po raz kolejny zaskoczył. Tym razem drużyną, która musiał uznać jego wyższość był niepokonany lider tabeli - Piorun Zaodrze. "Bordowi" wygrali 5:1 i liczą się w grze o awans do Ekstraklasy.

Siódemka tygodnia:

Tomasz Szabłowski (Motorpol Wrocław); Maciej Patryło (4Kąty Team), Rafał Dzietczyk (Old Team), Kamil Kirej (Old Team), Konrad Hylewicz (Brzmienie Miasta), Paweł Garyga (Bus Marco Polo), Jakub Samborski (Eko-Okna S.A)


2 LIGA:

W najniższej klasie rozgrywkowej odbyły się cztery spotkania. Bez swojego najlepszego strzelca - Dariusza Sojki radzić musiał sobie lider tabeli - Grafen Polska. Debiutant jednak nie zawiódł swoich kibiców i pokonał FC International UWr. Pod nieobecność Sojki formą błysnął Bartłomiej Żmijewski. One man show obserwowaliśmy przy okazji starcia Empty Dampers - Stowarzyszenie Odra-Niemen. Tutaj do 40 minuty mieliśmy remis - 3:3 i wydawało się, że skończy się na podziale punktów. Nic z tego! W jednej z ostatnich akcji meczu Odra strzeliła zwycięskiego gola. Bohaterem swojej drużyny został Mateusz Lubański, który strzelił dwa gole i zanotował asystę przy zwycięskim trafieniu.

Nie zawiodło Kreowanie Marek, które we wtorek przy Sarbinowskiej rozbiło WZŁ NR2 S.A. Wygrana 7:1, a wyderzeniem wieczoru premierowy gol WZŁ we Wrocbalu. Jego autorem został Paweł Kozioł. Szymon Tuzińśki i spółka nadal liczą się w grze o tytuł, a Wojskowe Zakłady Łączności bez punktów w dorobku zamykają tabelę drugiej ligi. Tuż nad nimi mamy FC UPM, które w zeszłym tygodniu również przegrało. Była to porażka mniej dotkliwa, bo 1:4 z Brakiem Sponsora. Tutaj sprawy w swoje ręce wziął ofensywny duet "czerwonych" - Jacek Pożarowski - Leszek Szczepański. Pierwszy ustrzelił dublet, a drugi do sieci trafił raz i zanotował asystę. BS nie rezygnuje więc z walki o medale i wszystko ma swoich rękach.

 

Wyniki:

FC International UWr - Grafen Polska 1:4 (0:2)
Empty Dampers - Stowarzyszenie Odra-Niemen 3:4 (2:2)
Brak Sponsora - FC UPM 4:1 (1:0)
WZŁ NR2 S.A - Kreowanie Marek 1:7 (0:2)
 

Sytuacja w tabeli:

W drugiej lidze liderem tabeli pozostaje Grafen Polska, który w 9 spotkaniach zainkasował 24 punkty. Jedno spotkanie mniej rozegrane i trzy oczka mniej posiada drugie Kreowanie Marek. Po 15 punktów mają trzeci Brak Sponsora, czwarte Stowarzyszenie Odra-Niemen i piąte Empty Dampers. 12 punktów zgromadził szósty FC International UWr. Zaledwie trzy skalpy zgromadził FC UPM, a bez punktów w dorobku pozostaje WZŁ NR2 S.A. Najlepszy atak - Kreowanie Marek - 47 bramek strzelonych. Najlepsza obrona - Grafen Polska - tylko 4 gole stracone. Najgorsza obrona - FC UPM - 65 goli na minusie. Najgorszy atak - WZŁ NR2 S.A - tylko jeden gol strzelony.

Statystyki:

Ex-aquo na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców plasują się Marcin Rasiewicz z Empty Dampers i Dariusz Sojka z Grafen Polska. Obaj panowie strzelili po 16 bramek. Jedno trafienie mniej od nich ma Szymon Tuzińśki z Kreowania Marek. 11 razy bramkarzy rywali pokonywał Krzysztof Pełka z FC International UWr i to Ci zawodnicy mają największe szanse na koronę króla strzelców.

W asystach bezapelacyjnie lideruje Leszek Szczepańśki z Braku Sponsora, który ma w dorobku 15 asyst. 7 asyst ma drugi Borys Poddębniak z FC International UWr. Sześciokrotnie asystowali Adrian Bartkiewicz z Empty Dampers oraz Rafał Gorczyca i Michał Ruchel z Grafen Polska.

W kanadyjskiej na pierwszym miejscu Rasiewicz z 21 punktami. Jedno oczko mniej ma Sojka. Po 19 skalpów zgromadzili Tuzińśki i Szczepański. Po 15 punktów zgromadzili Gorczyca i Pełka, a 14 razy punktował Zalewski.

Drużyna tygodnia:

Stowarzyszenie Odra-Niemen - Ekipa Dominika Rozpędowskiego nie była faworytem w starciu przeciwko Empty Dampers, zwłaszcza, że poprzedni mecz z tą drużyną przegrała boleśnie - 0:7. Teraz jednak udało jej się zrewanżować. Odra zwyciężyła 4:3, a gola dającego trzy punkty strzeliła w 40 minucie spotkania.

Siódemka tygodnia:

Adam Pelczar (Grafen Polska); Bartłomiej Żmijewski (Grafen Polska), Bolesław Zalewski (Kreowanie Marek), Szymon Tuziński (Kreowanie Marek), Jacek Pożarowski (Brak Sponsora), Jakub Chyb (Stowarzyszenie Odra-Niemen), Mateusz Lubański (Stowarzyszenie Odra-Niemen)

 

Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl