Szósty tydzień zmagań we Wrocbalowej Lidze Biznesu obfitował w ogrom piłkarskich pojedynków. Było mnóstwo meczów pierwszej ligi, było sporo niespodzianek, był mecz o Superpuchar. Padło wiele bramek i ogólnie było co oglądać. Więcej na ten temat w poniższym podsumowaniu.
SUPERPUCHAR WLB:
W minionym tygodniu rozegraliśmy pierwszy w tym sezonie Superpuchar i był to Superpuchar Wrocbalowej Ligi Biznesu. Mistrz tych rozgrywek - Baumit podejmował zdobywcę Pucharu Ligi - Wielką Niewiadomą. Trudno było tutaj wskazać faworyta, ale ze względu na to, że WN do tej pory najczęściej sięgał po to trofeum to nieco wyżej stały jego szanse. Takowe zwiększyły się gdy poznaliśmy składy obu drużyn, a dokładniej zestawienie Baumitu. To, że ten zespół zagrał bez zmian to nie jest żadne zaskoczenie, ale, że nie posiadał w swoich szeregach takich graczy jak Radosław Karasek, Tomasz Nakielski czy Piotr Galuś to już tak. Z musu na pozycji napastnika grać musiał "odkurzony" przez Grzegorza Kędzierskiego - Jerzy Ciota. Ciota swoją rolę spełnił, bo strzelił gola dającego remis do przerwy - 1:1, ale było to jedynie trafienie "czerwonych". Przez całe spotkanie lepiej prezentowała się ekipa Andrzeja Jaskowskiego i to ona wygrywając - 3:1, sięgnęła po 11 Superpuchar w historii!
Wynik:
Baumit - Wielka Niewiadoma 1:3 (1:1)
EKSTRAKLASA:
Połowa meczów, które zostały rozegrane w minionym tygodniu, miały miejsce w poniedziałek. Zaczęło się od niespodzianki kolejki. Mający komplet punktów lider - Baumit przegrał z Planetą Mebla. Swój zespół do wygranej poprowadził duet Mariusz Płatek - Petro Zubrytskyi, który podzielił między sobą łup bramkowy. Ekipa Michała Pondla po raz drugi z rzędu pokonała team Grzegorza Kędzierskiego, a walka o czołowe lokaty w Ekstraklasie nabiera rozpędu. Potknięcie Baumitu natychmiastowo wykorzystało T.B 85 Team, które nie bez trudu ograło zamykający tabelę ForceGSM - 5:2 i wskoczył na fotel lidera. Cenną wygraną w kontekście utrzymania zanotowała GOJA Wrocław, która ograła osłabiony kadrowo Industrial Solutions Group. "Czarni" radzić musieli sobie bez ani jednej zmiany i bez takich graczy jak Adrian Puchała czy Rafał Tomala. Team Patryka Obary wygrał - 6:3.
We wtorek tylko jedno spotkanie miało miejsce, a zmierzyły się w nim walcząca o mistrzostwo Wielka Niewiadoma i bijący się o utrzymanie FC Melonik. Mecz ten był niezwykle zacięty i mógł zakończyć się dwojako. Z jednej strony beniaminek mógł uzyskać remis, a z drugiej strony, gdyby nie zaczarowana bramka przez Pawła Kowalczyka - mogłoby zakończyć się na pogromie. Ostatecznie nie było ani podziału punktów, ani pogromu, a z wygranej - 2:1 i awansu na pozycję wicelidera cieszyła się drużyna Andrzeja Jaskowskiego.
Zmagania w Ekstraklasie zakończyliśmy w środę, zakończyliśmy dwoma spotkaniami. W pierwszym Szpilmacherzy długo nie potrafili sforsować defensywy Realu Compensacion. Do 35 minuty mieliśmy remis 1:1, ale końcówka należała do "Szpilek", które strzeliły jeszcze cztery gole i zwyciężyli ostatecznie - 5:1. Status quo zostało zatem zachowane. Paweł Kalinowski i jego koledzy nadal pozytywnie zaskakują i mają realne szanse na mistrzostwo. "Królowie Odszkodowań" natomiast ciągle zawodzą i widmo spadku rysuje się przed nimi coraz bardziej wyraźnie. Jednostronny był drugi środkowy pojedynek. Gumzamet Fidasz pewnie pokonał Kasztaniaki - 4:0. Trzeba jednak zaznaczyć dwie rzeczy. Beniaminek grał bez zmian i bez takich zawodników jak Marcin Soberka, Michał Hasiak i Tomasz Janczyszyn. Ich przeciwnik natomiast radzić musiał sobie bez swojej największej gwiazdy - Marcina Michalkiewicza. Fidasz nie traci szans na tytuł, a Kasztaniaki nadal utrzymują trzypunktową przewagę nad strefą spadkową.
Wyniki:
Planetamebla.pl - Baumit 5:2 (1:0)
Industrial Solutions Group - GOJA Wrocław 3:5 (1:2)
T.B 85 Team - ForceGSM 5:2 (3:2)
Wielka Niewiadoma - FC Melonik 2:1 (1:1)
Szpilmacherzy - Real Compensacion 5:1 (0:0)
Gumzamet Fidasz - FC Kasztaniaki 4:0 (2:0)
Sytuacja w tabeli:
W Ekstraklasie żaden zespół nie jest już niepokonany. Liderem tabeli z 15 punktami jest T.B 85 Team. Taki sam dorobek ma druga Wielka Niewiadoma. Na trzeciej lokacie z 13 oczkami - Szpilmacherzy. Takim samym dorobkiem dysponują Planetamebla.pl i Baumit. Dwa skalpy mniej posiada Gumzamet Fidasz. W drugiej części tabeli, na siódmej pozycji są FC Kasztaniaki z 6 punktami, czyli mają tyle samo punktów co ósma GOJA Wrocław. Tuż nad strefą spadkową plasuje się FC Melonik, a w niej Real Compensacion (po 3 punkty). Dwa oczka zgromadził Industrial Solutions Group, a tabelę bez punktów zamyka ForceGSM. Najwięcej bramek do tej pory strzeliło T.B 85 Team - 33. Najmniej natomiast ForceGSM i Real Compensacion - po 8. "Królowie Odszkodowań" stracili też najmniej goli - 32. Najlepiej broni Planeta Mebla - 8 bramek na minusie.
Statystyki:
Liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy jest Michał Perszke z T.B 85 Team, który strzelił do tej pory 11 bramek. Cztery trafienia mniej ma aż czterech zawodników. Mowa tutaj o Mariuszu Płatki i Piotrze Miklasie z Planetamebla.pl, Jakubie Rejmerze z Baumitu i Damianie Rudzkim z Wielkiej Niewiadomej. Sześciokrotnie na listę strzelców wpisywali się Rafał Tomala z Industrial Solutions Group, Marcin Michalkiewicz z Gumzamet Fidasz, Richard Fleming z FC Melonika i Bartłomiej Kowalski z GOJI Wrocław.
W asystach lideruje Łukasz Zakrzewski z T.B 85 Team z 9 asystami. Trzy mniej ma Jakub Rejmer z Baumitu, a cztery mniej Marcin Michalkiewicz z Fidasza. Czterema asystami pochwalić się mogą Grzegorz Kozioł z Planety Mebla i Marcin Majak z T.B.
W kanadyjce 13 oczek zgarnął do tej pory Rejmer. 12 takowych ma Perszke. 11 - Zakrzewski i Michalkiewicz, 10 - Miklas, 9 Płatek, a 8 - Majak.
Drużyna tygodnia:
Planetamebla.pl - "Połączeni Piłką" w zeszłym tygodniu podejmowali obrońcę tytułu i lidera z kompletem punktów, czyli Baumit. Żeby liczyć się jeszcze w grze o medale musieli wygrać, no i wygrali jak najbardziej zasłużenie - 5:2.
Siódemka tygodnia:
Paweł Kowalczyk (FC Melonik); Piotr Kalemba (FC Melonik), Paweł Kalinowski (Szpilmacherzy), Jakub Kazanecki (Industrial Solutions Group), Petro Zubrytskyi (Planetamebla.pl), Adrian Gorzka (Gumzamet Fidasz), Michał Perszke (T.B 85 Team)
1 LIGA:
W pierwszej lidze grano najwięcej, bowiem odbyło się 12 spotkań. Prawie każdy z zespołów zagrał dwukrotnie. Komplet punktów zdobył jednak tylko Motorpol Wrocław. Debiutant najpierw bez większych problemów ograł Tork - 4:0, a kilka dni później sprawił jeszcze większą niespodziankę, pokonując Busa Marco Polo - 3:2. Kilka dni wcześniej w takim samym stosunku "Autobusy" wygrały ze swoim przeciwnikiem, którym był Old Team. Gdyby nie bardzo dobra postawa bramkarza - Leszka Półtoraka, wygrana spadkowicza byłaby bardziej okazała.
Old Team nie ma szczęścia od początku sezonu i praktycznie jak już przegrywa to jedną bramką. Tak było z Busem Marco Polo i tak samo stało się z Brzmieniem Miasta. Tutaj o wygranej "bordowych" zadecydował jeden jedyny gol, którego z rzutu karnego strzelił Konrad Hylewicz. Kilka dni wcześniej podopieczni Marka Szpyry zagrali bardziej efektywnie i znów jej bohaterem był Hylewicz. Nie mogło być jednak inaczej. Konrad strzelił cztery bramki i zanotował dwie asysty w wygranym 7:1 starciu z Okręgową Radą Adwokacką. ORA nie poprawiła swojej sytuacji w szóstym tygodniu, gdyż oprócz przegranej z Brzmieniem, przegrała jeszcze z Ołerem Meble Ogrodowe - 1:4. Marcin Lechiniak i spółka wcześniej swój mecz zremisował z 4Kąty Team. Tak jak ostatnio "zieloni" dali się przegonić InsERT-owi, prowadząc już 2:0, tak teraz sami wynik gonili. Przegrywali 0:2 z beniaminkiem i ostatecznie za sprawą dwóch trafień Norberta Gontarza zremisowali - 2:2.
Remisem, ale 0:0 zakończył się pojedynek Żaru Tropików z Eko-Okna S.A. Bliżej zwycięstwa był jednak spadkowicz, ale uchronił go od tego świetnie broniący w "Palmach" - Szymon Makuch, który co kluczowe obronił rzut karny. Tak skuteczny Makuch nie był w czwartkowym starciu z Piorunem Zaodrze. Lider tabeli nie pozostawił mu złudzeń, zwyciężając w pełni zasłużenie - 6:1. Tym samym "Pioruny" utrzymały fotel lidera, a Żar nie ma już kompletu punktów. W przyrodze nic nie ginie - mawia klasyk. Tak można byłoby określić postawę Torka w minionym tygodniu. Na początku tygodnia zespół ten przegrał 0:4 z Motorpol Wrocław, a w jego środku się odkuł i 4:0 zwyciężył z Eko-Oknami.
InsERT Team również miał zmienne szczęście. Po wygranej z Old Blue Angels - 4:2 wydawało się, że w piątek pewnie ogra znajdujący się w strefie spadkowej - 4Kąty Team. Tak się jednak nie stało. "Programiści" zawiedli swoich kibiców, bowiem przegrali - 3:6. Chociaż szczerze powiedziawszy to zespół Macieja Patryło zagrał tak dobrze, a nie "niebiescy" tak słabo.
Wyniki:
Żar Tropików - Eko-Okna S.A 0:0 (0:0)
Motorpol Wrocław - Tork 4:0 (3:0)
4Kąty Team - Ołer Meble Ogrodowe 2:2 (1:0)
ORA Wrocław - Brzmienie Miasta 1:7 (1:2)
Old Blue Angels - InsERT Team 2:4 (0:1)
Old Team - Bus Marco Polo 2:3 (0:2)
Tork - Eko-Okna S.A 4:0 (3:0)
Bus Marco Polo - Motorpol Wrocław 2:3 (2:2)
Żar Tropików - Piorun Zaodrze 1:5 (0:3)
Brzmienie Miasta - Old Team 1:0 (0:0)
Ołer Meble Ogrodowe - ORA Wrocław 4:1 (1:0)
4Kąty Team - InsERT Team 6:3 (1:1)
Sytuacja w tabeli:
W pierwszej lidze na czele mamy Pioruna Zaodrze, który w 7 spotkaniach zainkasował 17 punktów i może pochwalić się statusem drużyny niepokonanej. Dwa oczka mniej ma wicelider - Bus Marco Polo. Na trzeciej lokacie Żar Tropików z 13 skalpami i jednym meczem rozegranym mniej od wyżej wymienionej dwójki. Po 12 punktów zainkasowały Brzmienie Miasta i InsERT Team. Oczko mniej zgromadził szósty Motorpol Wrocław. Po dziewięć punkcików mają Tork, Eko-Okna S.A i Old Blue Angels. Trzeba jednak nadmienić, że pierwsi zagrali ośmio, drudzy siedmio, a trzeci sześciokrotnie. Osiem punktów uzbierał Ołer Meble Ogrodowe, a w strefie spadkowej mamy 4Kąty Team - 7 punktów, Old Team - 4 punkty i ORA Wrocław - 2 punkty. Najgorzej broni i atakuje ORA Wrocław, która straciła 42 gole i strzeliła zaledwie 7. Najlepszy atak posiada Bus Marco Polo - 29 goli na plusie, a najlepszą obronę Piorun Zaodrze - tylko 5 goli na minusie.
Statystyki:
W klasyfikacji strzelców pierwszej ligi mamy dwóch zawodników, którzy znacząco odbiegają od reszty stawki. Jej liderem jest Dominik Leja z Bus Marco Polo, który strzelił 15 goli. Trzy bramki mniej ma Konrad Hylewicz z Brzmienia Miasta. Sześć trafień mniej zgromadzili Adrian Kondratowicz z Brzmienia Miasta, Patryk Hłobaż z Busa Marco Polo i Maciej Siwek z InsERT Teamu. Pięciokrotnie do sieci trafiali natomiast Jakub Samborski i Łukasz Szydłowski z Eko-Okna S.A, a także Michał Kąciak z Pioruna Zaodrze.
Sześć asyst wystarcza, żeby liderować w klasyfikacji asystentów. Na tej zacnej pozycji plasują się Patryk Hłobaż (Bus Marco Polo) i Łukasz Such (InsERT Team). Jedną asystę mniej zgromadził Marcin Stachowicz (Piorun Zadorze) i Michał Brzezicki (Bus Marco Polo).
W kanadyjskiej na czele Leja z Hylewiczem po 16 punktów. 12 oczek ma Hłobaż. Po 10 - Siwek i Such. 9 - Samborski, a po 8 - Kondratowicz i Dębowski.
Drużyna tygodnia:
Motorpol Wrocław - Dwa mecze debiutant w minionym tygodniu rozegrał. W obu faworytem nie był i oba wygrał. Najpierw pewnie pokonał Torka - 4:0, a trzy dni później ograł wicelidera - Busa Marco Polo. Utrzymanie ma zatem na wyciągnięcie ręki, a może również powalczyć jeszcze o coś więcej.
Siódemka tygodnia:
Szymon Makuch (Żar Tropików); Norbert Gontarz (Ołer Meble Ogrodowe), Marcin Stachowicz (Piorun Zaodrze), Łukasz Światłowski (4Kąty Team), Konrad Hylewicz (Brzmienie Miasta), Tomasz Nawrocki (Motorpol Wrocław), Wojciech Binkowski (Tork)
2 LIGA:
W drugiej lidze tylko trzy mecze miały miejsce, a najciekawiej zapowiadał się pojedynek lidera z wiceliderem - Kreowanie Marek podejmowało Grafen Polska. "Fioletowi" nie podtrzymali dobrej passy i przegrali pierwszy raz tej wiosny - 0:2. Na usprawiedliwenie dla nich trzeba napisać, że radzić musieli sobie bez Adama Tołłoczko i Bolesława Zalewskiego, nie mniej przegrywając nieco skomplikowali sobie sprawę mistrzowskiego tytułu. Grafen po porażce na inaugurację kolejne sześć spotkań wygrał i nie stracił w nich ani jednej bramki.
Kolejny raz z boiska pokonani schodzili gracze Empty Dampers, którzy tym razem musieli uznać wyższość Braku Sponsora. "Czerwoni" wygrali - 3:2, a trzy punkty zapewnił im na trzy minuty przed końcem - Paweł Hajzer. Trzy oczka po zwycięstwie w takim samym stosunku bramkowym zainkasowało Stowarzyszenie Odra-Niemen. Dominik Rozpędowski i spółka przegrywali z FC International UWr już 0:2, ale walczyli do końca i 60 sekund przed końcowym gwizdkiem odwrócili losy meczu.
Wyniki:
Empty Dampers - Brak Sponsora 2:3 (1:1)
FC International UWr - Stowarzyszenie Odra-Niemen 2:3 (2:1)
Grafen Polska - Kreowanie Marek 2:0 (1:0)
Sytuacja w tabeli:
W drugiej lidze doszło do zmiany lidera. Nowym liderem został Grafen Polska. Kreowanie Marek ma jednak taki sam dorobek punktowy, czyli w siedmiu grach zgromadziło 18 oczek. Na trzeciej lokacie z 12 skalpami - Brak Sponosra. Tyle samo punktów zainkasowały do tej pory jeszcze Empty Dampers i Stowarzyszenie Odra-Niemen. 9 oczek zgromadził FC International UWr, a sześć mniej FC UPM Wrocław. Tabelę z zerem na koncie zamyka WZŁ NR2 S.A. Najwięcej bramek strzeliło do tej pory Kreowanie - 39, a najmniej stracił Grafen - 3. Najgorzej broni i atakuje WZŁ, który stracił już 53 bramki i nie strzelił ani jednej.
Statystyki:
Marcin Rasiewicz z Empty Dampers jest liderem klasyfikacji strzelców 2 ligi, strzelając do tej pory 13 bramek. Jedno trafienie mniej posiada Dariusz Sojka z Grafen Polska. 12 razy bramkarzy rywali pokonywał Szymon Tuziński z Kreowania Marek, a dziesięciokrotnie uczynił to Krzysztof Pełka z FC International UWr. Po 9 goli mają Piotr Grzywaczewski z Empty i Paweł Hajzer z Braku Sponsora. Ośmioma dysponuje Rafał Gorczyca z Grafenu, a siedmioma Bolesław Zalewski z Kreowania i Jacek Pożarowski z Braku.
W asystach przewodzi Szczepański z Braku z 13 asystami. Siedem mniej ma drugi Michał Ruchel z Grafenu. Pięciokrotnie przy trafieniach swoich kolegów podawali Georg Boldeskul (FC UPM), Bolesław Zalewski (Kreowanie Marek), Rafał Gorczyca (Grafen Polska) i Jakub Chyb (Stowarzyszenie Odra-Niemen).
Kanadyjską otwiera Rasiewicz z 18 punktami. 17 ma Sojka, po 16 - Tuziński i Szczepański. Po 13 - Gorczyca i Pełka, a 12 - Zalewski.
Drużyna tygodnia:
Grafen Polska - Debiutant w hicie kolejki podejmował mającego komplet punktów lidera - Kreowanie Marek. Po zaciętym boju Rafał Gorczyca i spółka wygrali - 2:0 i to oni zostali nowym liderem drugiej ligi.
Siódemka tygodnia:
Z racji tego, że w szóstym tygodniu rozegrano tylko trzy mecze, siódemka tygodnia zostanie wybrana po meczach z tygodnia kolejnego.
Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl