Składy zespołów
1 | Przemysław Spadło | Bramkarz |
19 | Marcin Stachowicz | Obrońca |
7 | Robert Fąfrowicz | Obrońca |
21 | Radosław Kopociński | Pomocnik |
8 | Krystian Matejka | Pomocnik |
93 | Bartosz Wojtczak | Pomocnik |
13 | Patryk Ledwoń | Pomocnik |
5 | Michał Koziarz | Napastnik |
10 | Michał Jasiok | Napastnik |
9 | Michał Kąciak | Napastnik |
Albert Demidowski | ||
23 | Bartosz Grycan | Bramkarz |
84 | Patryk Filipek | Obrońca |
11 | Paweł Wójcik | Obrońca |
42 | Damian Szewczyk | Obrońca |
69 | Wojciech Kowalewski | Obrońca |
17 | Michał Bednarczyk | Pomocnik |
15 | Jakub Pingot | Pomocnik |
19 | Michał Boczar | Pomocnik |
6 | Jan Wan | Napastnik |
10 | Przemysław Siuchniński | Napastnik |
MVP Spotkania
Przemysław Spadło
Raz po raz ratował swoją ekipę przed utratą bramki i mimo, iż nie zachował czystego konta to był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na placu gry!
Relacja z meczu
Drugim starciem Superligowym we wtorek była potyczka "Królów Odszkodowań" oraz "Piorunów". Obie ekipy pojawiły się na Skwierzyńskiej w niemal optymalnych składach, dlatego zapowiadało nam się ciekawe widowisko.
W pierwszej połowie na wysokości zadania stawali obaj bramkarze, a najbliżej zdobycia bramki był Michał Jasiok, lecz jego uderzenie z rzutu wolnego zatrzymało się na słupku! Po drugiej stronie najgroźniejszy był duet Wan-Pinogot, lecz nie potrafili oni znaleźć sposobu na Przemka Spadło.
Kluczowe dla losów tego spotkania były dwie minuty! Trzydziesta szósta oraz trzydziesta siódma, bowiem właśnie wtedy padły jedyne bramki w straciu Ekstraklasowiczów! Najpierw zagranie "piętą" Jakuba Pingota na asystę zamienił Wojciech Kowalewski, a w odpowiedzi Michał Jasiok odnalazł w polu karnym Patryka Ledwonia i remisem zakończyło się to starcie! Warto wspomnieć, że gry w przewadze nie wykorzystali gracze Pioruna Zaodrze, a "żółtko" uszło na sucho Michałowi Bednarczykowi.
Mimo, iż zawodnikiem meczu został Przemysław Spadło, który raz po raz ratował swoją ekipę przed utratą punktów, to z przebiegu całego spotkania remis jest sprawiedliwy! Żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali na swoją korzyść i po końcowym gwizdku schodziły z placu gry z jednym punktem.