Składy zespołów
MVP Spotkania
Mateusz Lubański
Mateusz był dzisiaj nie do zatrzymania przez defensywę rywali, potrafił w pojedynkę minąć trzech rywali i zdobyć gola. Ostatecznie jego dorobek to klasyczny hat-trick.
Relacja z meczu
Na zakończenie środowych zmagań na Dembowskiego czeka nas pojedynek na poziomie zaplecza Ekstraklasy. Stowarzyszenie Odra-Niemen podejmować będzie Brzmienie Miasta. Jedni jak i drudzy realnie liczą się jeszcze w walce o awans do elity. Cieżko jest wskazać zdecydowanego faworyta wsród tych ekip. Obie na boisko wstawiły się raczej w optymalnych składach, posiadając przynajmniej po jednym rezerwowym. O tym meczu wiemy jedno, ten kto zainkasuje tutaj trzy oczka znacznie zbliży się do awansu i miejsc premiowanych medalami, stawka więc wysoka.
Początek spotkania to bardzo spokojna gra obu ekip, nikt nie chciał się bardziej otworzyć przed rywalem aby to nie skończyło się utratą bramki. Dopiero w 11 minucie meczu zobaczyliśmy otwarcie wyniku. Po indywidualnej akcji Brzezickiego w polu karnym i strzale na bramkę Odra-Niemien wyszła na prowadzenie. Gol tym bardziej efektowny, ponieważ poprzedzony został popularną ruletą. Zawodnicy Brzemienia starali się doprowadzić do wyrównania jednak ta sztuka przez dłuższy czas im się nie udawała. Dopiero w ostatniej akcji w pierwszej połowie znów mieliśmy remis. Piłkę z rzutu rożnego zagrywał Knyrek, zaś przepięknie ją nakrył strzałem z prostego podbicia Kondratowicz, futbolówka wpadła prosto w okno, bramkarz Odry-Niemen nie miał żadnych szans na obronę tego strzału.
Drugą połowę rozpoczeliśmy od nieco mniej przyjemnego zdarzenia, gdyż w 23 minucie żółtą kartką za wielość przewinien w ciągu kilku chwil otrzymał Allan Mierzwa i Odra musiała przez chwilę grać w osłabieniu. Podopieczni Rozpędowskiego wytrzymali okres gry jednego mniej i zaraz po wejściu swojego zawodnika ponownie objęli prowadzenie. Wprowadzony od połowy pierwszej części gry Mateusz Lubański dał o sobie znać. Indywidualny rajd i wymanewrowanie trzech obrońców daje trafienie Stowarzyszeniu Odra-Niemen. Nie obudzili się jeszcze Bordowi po pierwszym golu Lubańskiego, a Mateusz zapakował już drugą bramkę. Ponownie sam sobie wypuścił, minął dwóch obrońców i zdobył gola. Obrońcy Brzmienia Miasta byli bezradni i zastanawiali się jak zatrzymać Mateusza na kolejne minuty. Wiemy napewno, że plany nie dały nic bo już w 33 minucie meczu Lubański miał na swoim koncie klasyczny hat-trick. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonane przez Czeleja zostało zamienione na gola. uderzeniem z głowy. Brzmienie Miasta napierało na bramkę rywali, sztuka ta udała im się ponownie dopiero na 4 minuty przed końcem spotkania. Kondratowicz podał do Mariusza Szpyry który płaskim strzałem z lini pola karnego wpisał się na listę strzelców. Końcówka spotkania została jeszcze okraszona bezpośrednią czerwoną kartką, mianowicie Allan Mierzwa zaatakował rywala będac spóźniony przy użyciu nieproporcjonalnej siły i skutkowało to wykluczeniem tego gracza do końca meczu. Żółty kartonik powędrował na konto Lubańskiego za niesportowe komentarze względem rywali. Brzmienie starało się złapać kontakt, ale na próbach pozostało.
Po bardzo zaciętym meczu Stowarzyszenie Odra-Niemen pokonuję Brzmienie Miasta i pewnie zgarnia trzy oczka. Ten mecz zdecydowanie należał do jednego zawodnika, czyli Lubańskiego, Mateusz praktycznie w pojedynkę odprawił z kwitem dzisziejszego rywala aplikując im aż trzy gole. Dzięki wygranej Odra przesuwa się w tabeli i staję się coś nieprawdopodobnego, ponieważ jeżeli podopieczni Rozpędowskiego wygrają z następnym rywalem zostaną mistrzem I ligi, będąc beniaminkiem. Dla Brzmienia jest to ostatni mecz w sezonie jesiennym, z góry dziękujemy że z nami byliście i do zobaczenia na wiosnę. Natomiast Stowarzyszenie Odra-Niemen w meczu o mistrzoswo I ligi zmierzy się z ForceGSM.
Autor: Maciej Siwek (m.siwek@wrocbal.pl)