Składy zespołów
MVP Spotkania
Jakub Pelwecki
Kuba rozegrał dziś kapitalne spotkanie, to dzięki Niemu ekipa wywalczyła ważne trzy punkty, zaliczył asystę i trzy bramki, mając udział przy każdej bramce. Osodo zasłużył na wyróżnienie, rozgrywajać dobre zawody, dzielił i żądził w środku pola swojego zespołu.
Relacja z meczu
Pierwsze dzisiejsze spotkanie przy Skwierzyńskiej obejrzymy na poziomie ekstraklasy, gdzie Wrocław Cosmos, walczący o utrzymanie, podejmie Gumzamet Fidasz, który niespodziewanie znajduje się miejsce nad strefą spadkową, z jednym punktem mniej niż dzisiejszy rywal. Ten mecz dla obu ekip ma bardzo duże znaczenie, a ewentualne zwycięstwo w tym meczu da komford zwycięzcy, przegrany bęzie musiał patrzeć na inne wyniki w lidze. Kto dziś wyjdzie z tego pojedynku górą? A może ekipy podzielą się punktami? Tego dowiemy się po ostatnim gwizdku sędziego. Zapraszam do relacji ze spotkania.
Od początku oglądaliśmy bardzo ciekawe spotkanie, obie ekipy stworzyły kapitalne widowisko. Oprócz walki, oglądaliśmy dużo ciekawych akcji, zagrań, czy też bramek. Już w 4 minucie Cosmos wyszedł na prowadzenie po bramce Brandiego, ale kilkanaście sekund później Pelwecki doprowadził do remisu. Po tych bramkach żadna ze stron nie odpuszczała, mając swoje sytuację, ale to kolejną bramkę zdobyli gracze Oleha, a dokładniej Deighton w 12 minucie. Mimo ciekawej gry obu stron, więcej bramek nie oglądaliśmy, a środek pola zdominowali gracze Cosmosu. mając w składzie Osodo, który był wszędzie, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Rywale w tej częsci gry nie umieli sobie z nim poradzić.
Druga połowa to wysoki pressing Fidasza, czego efektem była duża niedokładność w grze Cosmosu, a na dodatek w 26 minucie Pelwecki kapitalnym strzałem z wolnego dał remis. Od tego momentu mieliśmy trochę fizycznej gry przez obie drużyny, jednak akcji pod bramką rywali nie brakowało, każda ze stron miała swoje okazję na zdobycie bramki. Udało się to dopiero graczom Jaworskiego, za sprawą Michalkiewicza na trzy minuty przed końcem meczu. W 40 minucie rzut rożny mieli zawodnicy w różowych strojach, jednak Pelwecki przejął piłke we własnym polu karnym i strzelił do pustej bramki od razu, co zamknęło nam spotkanie i ustaliło wynik na 4:2 dla Fidasza, w niezwykle ważnym spotkaniu.
Spotkanie Fidasza z Cosmosem dostarczyło kibicom ogromnych emocji i pięknych bramek. Obie drużyny stworzyły widowisko pełne walki, ciekawych akcji i zwrotów akcji. Cosmos szybko objął prowadzenie, ale Fidasz dzięki znakomitej grze Jakuba Pelweckiego nie tylko odrobił straty, lecz także sięgnął po zwycięstwo. Bohater meczu zdobył trzy bramki, w tym jedną bezpośrednio z rzutu wolnego, a na koniec ustalił wynik spotkania efektownym golem po przejęciu piłki we własnym polu karnym. To zwycięstwo pozwoliło Fidaszowi oddalić się od strefy spadkowej, i umocnić swoją pozycję w lidze.
Koordynator: Przemysław Makosz
Znalazłeś błąd w statystkach, lub w opisie meczu?
Napisz: przemyslaw-makosz@o2.pl