Składy zespołów
MVP Spotkania

Augustyn Binkowski
Mimo że nie zachował czystego konta jednak wyjął kilka strzałów i utrzymał wynik Capgemini. Przy jednobramkowej wygranej nawet pojedyncze sytuacja składają się na końcowy sukces.
Relacja z meczu
Capgemini raz na kilka sezonów, z niewiadomych przyczyn gra lepiej, raz gorzej. Teraz wylosowała się lepsza wersja tej doświadczonej ekipy. W starciu z Tarczyńskim zadecydowało doświadczenie i taktyka. Nie wdali się w bezpośrednią walkę z liczniejszym i bardziej biegającym rywalem. Schowani za podwójną gardą wyprowadzali pojedyncze ciosy wygrywając na punkty. Tarczyński grał zrywami, niby dominował, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje. Wcześniejsze wyniki trochę ich uśpiły i teraz zaliczyli drugą porażkę z rzędu, a przed nimi trudny mecz z Nokią (którą oceniam jako drużynę dla Tarczyńskiego trudniejszą niż Capgemini, takie Capgemini do potęgi). Atmosfera się popsuła, pojawiły się nerwy. Capgemini cały casza korzysta na dobrej formie Nawrota, dla którego był to 6. mecz z golem. Mógł mieć dwa, ale zmarnował doskonałą okazję w drugiej połowie. Nie pokonując golkipera rywali w dogodnej okazji otworzył szansę swojemu bramkarzowi na zostanie MVP
Łukasz Czuchraj
luki@wrocbal.pl