Sklep

1

:

(0 : 0)

0


Składy zespołów

1 Leszek Półtorak Bramkarz
0 Grzegorz Janeczek Obrońca
0 Jerzy Żabski Obrońca
0 Mateusz Sochacki Obrońca
0 Piotr Onufrowicz Obrońca
0 Kamil Moczydłowski Pomocnik
0 Tomasz Cybulski Pomocnik
0 Filip Borysewicz Pomocnik
0 Maciej Lodziński Pomocnik
0 Rafał Dzietczyk Napastnik
0 Kamil Kirej Napastnik
0 Marta Marszałek Napastnik
0 Marek Jakubczyk Bramkarz
0 Yaroslav Hoshchenko Obrońca
0 Yenhenii Dorofieiev Obrońca
0 Sergio Panera Gallego Obrońca
0 Artur Marharian Pomocnik
0 Iurii Seliuk Pomocnik
0 Egor Dubrova Pomocnik
0 Roman Sabluk Pomocnik
0 Anton Kovalchuk Pomocnik
0 Sergey Kondratyev Napastnik
0 Nika Popiashvili Napastnik
0 Vasyl Filiak Napastnik

MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Marek Jakubczyk

Momentami nie do przejścia dla napastników Old Teamu, skapitulował tylko raz, nie mając z resztą za wiele do powiedzenia strzale rywala. Najjaśniejszy punkt na boisku.


Relacja z meczu

Ostatni mecz pomimo, a może właśnie dlatego, że padła w nim jedna bramka był najbardziej emocjonujący. Obie ekipy w myśl flimowej maksymy  głoszącej że: "przydało by się trochę luzu..." postanowili postawić na nie mniej kinową taktykę : "kokodżambo i do przodu". Dwie ekipy debiutantów nie bawiły się w badanie rywala, Strzały niemal z każdej pozycji, bieganie, bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie, walka o każdy centymetr boiska, a i czy wpsomniałem o bieganiu? Aktywność obu ekip pozwoliła na wyróżnienie się kilku graczy. Ataki Old Team napędzało dobrze znane w naszej lidze Trio Dzietczyk - Borysewicz - Moczydłowski, w szeregach Majorela wyróżniłą się gracz z numerem 8, czyli Artur Marharian oraz 4 Vasyl Filiak, ale w szczególności bramkarz Marek Jakubczyk. Pierwszy i jedyny gol padł w 22 minucie gdy Grzegorz Janeczek strzelił w stronę bramki (co Moczydłowski skwitował zza lini bocznej "Grzesiu to podanie czy strzał?"), po czym wspomniany "Grzesiu" poprawił, a dobitka minęła rywali i bramkarza wpadając przy słupku. Kilka okazji miał Kirej, ale przegrał co najmniej pięć pojedynkó z bramkarzem. Aktywny był Dzietczyk, któzy w samej końcówce mógł strzelić gola niczym Bergkamp w meczu z Newcastle. Co prawda nie przerzucił piłki nad rywalem, ale obrócił się z nią w polu karnym, a że jest kibicem Arsenalu, pomyślałem że takie porównanie może sprawić mu nieco radości, bo jak wspomniałem jest kibicem aresenalu i za dużo powodów do uśmiechu nie ma. Skoro już jesteśmy przy fanach kanonierów, Marta Toczek pokazała się z równie dobrej strony, dużo walcząc co zauważył słynący raczej z krytycznego oka Moczydłowski. Ogólnie mecz bardzo żywiołowy, z liczną grupą kibiców. Ciężko powiedzieć coś więcej o graczach Majorela bowiem nie grali oni jeszcze we Wrocbalu. Ale jeśli formę zachwa ich bramkarz, ale sami poprawią skuteczność możemy być świadkami narodzenia nowej siły w drugiej lidze. 

Zauważyłeś jakiś błąd? Napisz:
luki@wrocbal.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL