Składy zespołów
1 | Dariusz Chmielewski | Bramkarz |
12 | Radosław Klamczyński | Obrońca |
19 | Michał Żołnierkiewicz | Obrońca |
6 | Ivan Husak | Pomocnik |
26 | Tomasz Dribczak | Pomocnik |
17 | Bartłomiej Jargieło | Pomocnik |
3 | Dominik Sobczyk | Pomocnik |
7 | Marcin Napierała | Napastnik |
5 | Marian Husak | Napastnik |
22 | Misza Andrunyk | Bramkarz |
37 | Aymen Dimassi | Obrońca |
15 | Michał Jakubowski | Obrońca |
5 | Aleksander Nowaczyński | Obrońca |
44 | Radosław Tobiasz | Obrońca |
33 | Vitaliy Makara | Obrońca |
23 | Tomasz Zahorski | Pomocnik |
6 | Karol Pukalski | Napastnik |
89 | Hubert Głoś | Napastnik |
32 | Paweł Wilczyński | Napastnik |
MVP Spotkania
Radosław Tobiasz
Prawdziwy lider swojego zespołu. Radek był ważną postacią jako filar składu Napromieniowanych. Został on autorem dwóch kluczowych bramek dla swojej drużyny.
Relacja z meczu
Początek spotkania to głównie popis obu goalkeeperów, ale i również nieskuteczne ataki obu rywali. Jeśli o goalkeeperach mowa, trzeba wspomnieć że do bramki "Medical Coders" powrócił Dariusz Chmielewski, co powinno być dla nich solidnym fundamentem. Mecz z pewnością nie nudził oka, i widać było, że zarówno Medserv United i Napromieniowani walczyli o komplet punktów. GOL! (0:1) Wynik otworzył nam mocnym strzałem z lewego skrzydła Radosław Tobiasz, wyprowadzając tym samym swój zespół na prowadzenie. Od 15 minuty oglądaliśmy głównie grę kontr, gdzie szybkie akcje wyprowadzali bramkarze.
W drugą połowę znacznie lepiej weszli Napromieniowani, i to oni głównie kreowali sytuację bramkowę w pierwszych minutach. Właśnie wtedy między innymi byli oni autorami przepięknej akcji po wymianie podań, choć niewiele do trafienia zabrakło Karolowi Pukalskiemu. GOL! (0:2) Po raz drugi na listę strzelców wpisał się nam kapitan "Radioaktywnych", lecz tym razem szansa spadła "z nieba", choć dokładniej z błędnego wybicia piłki przez Chmielewskiego, po którym futbolówka szczęśliwe znalazła się pod nogami Tobiasza, a ten nie miał innego wyjścia niż skierować ją do siatki. GOL! (1:2). Poprzednia sytuacja obudziła szeregi Medservu, a tutaj po dobrze rozegranej akcji bramkę kontaktową strzelił Ivan Husak. Blisko wyrównania był chwilę później Marcin Napierała, który popisał się mocnym strzałem z rzutu wolnego, lecz czujny w bramce był Misza Andrunyk, parując piłkę na "róg". GOL! (1:3) Ale rajdem popisał się w ostatniej minucie Hubert Głoś. Najpierw zablokował on podanie, a później popędził pomiędzy obrońcami, wyszarpując futbolówkę z linii autowej, a następnie podając "na pustą" Karolowi Pukalskiemu, kończąc tym samym ten emocjonujący mecz.
(Z powodu problemów sprzętowych, podsumowanie zostanie opublikowane w piątek 10.10. Za niedogodności przepraszam).
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor@wrocbal.pl