Składy zespołów
MVP Spotkania
Konrad Hajdamowicz
Bardzo aktywny zawodnik w tym spotkaniu, raz po raz zagrażał bramce rywali, przy czym zanotował bramkę i asystę.
Relacja z meczu
W pierwszym czwartkowym spotkaniu na boisku przy ulicy Gorlickiej zmierzą się Prezesi z ekipą Klueh. Nastroje po pierwszej kolejce zgoła odmienne, ponieważ Grzegorz Paukszt i koledzy w meczu inauguracyjnym wygrali z Sancho Panzą 2-1. Natomiast Marek Olszewski wraz ze swoimi podopiecznymi musiał uznać wyższość Eko-Okna i to aż 8-2. Motywacja dla ekipy Klueh wielka, możliowść zgarnięcia pierwszych punktów w sezonie, jednak skład zbierany tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego stawia jako faworytów Mistrzów drugiej połowy.
Bardzo szybko rozpoczynamy strzelanie w tym spotkaniu, mamy 2 minutę meczu i Prezesi wychodzą na prowadzenie. Konrad Hajdamowicz podaje do wolnego Strzyża który pięknym strzał w samo okienko nie pozostawia nic do powiedzenia bramkarzowi Klueh. Jeszcze dobrze nie weszliśmy w ten mecz, a Marek Olszewski i jego team musi gonić wynik. Kolejna sytuacja na podwyższenie prowadzenia, tym razem za pola karnego strzał Hajdamowicza obija słupek bramkowy. Długie podanie w kierunku Olszewskiego, ten obraca się z obrońcą na plecach i oddaje strzał, ale piłka nie znajduję drogi do bramki rywali. To co nie udało się przed chwilą, powodzi się teraz. Fantastyczne dośrodkowanie z bocznej strefy boiska i Olszewski strzela bramkę z pięty. Łukasz Czuchraj był na boisku, jednak jeszcze nie odpalił kamery, a szkoda... Ostatnie słowo w tej połowie należało do Prezesów, Siwik wyjechał z piłką poza pole karne i mieliśmy rzut wolny z bliskej odległości. Krótkie rozegranie do Paukszta, jednak ten wybija futbolówkę wysoko ponad poprzeczką. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania Prezesi znów wychodzą na prowadzenie. Mackiewicz zagrywa do Hajdamowicza który mocnym strzałem pokonuję przeciwnego bramkarza i na przerwę schodzimy z wynikiem 2-1.
Druga połowa rozpoczęła się nieco spokojniej, ekipa Prezesów starała się kontrolować przebieg meczu, natomiast Klueh chciało grać na kontratak. Piłkę przed polem karnym przyjmuję Armand Siwik, jednak wkłada w swój strzał zbyt dużo siły, trochę mniej precyzji i piłka leci wysoko ponad bramką Prezesów. Po raz drugi w tym meczu bramkarz Klueh popełnia przewinienie przed polem karnym, tym razem przy swojej interwencji wybijając piłkę, lekko podciął z nóg napastnika Mistrzów drugiej połowy. Tym razem z rzutu wolnego strzelał Hajdamowicz, ale jego uderzeni także nie zatrzępotało w siatce. 32 minuta spotkania Karpiński odnajduję niepilnowanego Bortkiewicza, a ten precyzyjnym strzał podwyższa prowadzenie swojej drużyny i sytuacja Klueh staje się coraz cięższa. Do końca meczu Pingwiny starały się znaleźć bramkę kontaktową jednak dobrze między słupkami sprawował się Tomaś.
W dzisiejszym spotkaniu po raz kolejny potwierdziła się teza, że drużyny z większą liczbą rezerwowych odnoszą więcej zwycięst. Ekipa Klueh musiała dzisiaj rozłożyć siły równomiernie na całe 40 minut, natomiast Prezesi mieli ten dobrobyt dwóch zmian, co pozowliło im znacznie intensywniej atakować rywala. Dzięki wygranej ekipa Paukszta po dwóch kolejkach ma komplet punktów i stoi na czele tabeli. Zaś Marek Olszewski i spółka na pierwsze ligowe oczko muszą jeszcze poczekać. W następnej serii gier Prezesi podejmować będą Blitz Wrocław, natomiast Klueh grać będzie z CSWliCH.
Autor: Maciej Siwek (m.siwek@wrocbal.pl)