Składy zespołów
MVP Spotkania
Rafał Korotczuk
Prawdziwy filar defensywy w szeregach Old Blue Angels. Skutecznie utrudniał on grę ofensywie rywali, co przyczyniło się do utrzymywania przewagi.
Relacja z meczu
Ostatnim dziś meczem przy ul. Skwierzyńskiej będzie pojedynek Old Blue Angels z FC UPM-em. "Anioły" w zeszłym sezonie toczyły swoje boje w WLB1, jednak tam nienajlepiej im poszło przez co spadli teraz do ligi drugiej, w której będą oczywiście mocnym kandydatem do awansu i powrotu do "jedynki", ale potrzebują do tego ustabilizowania kadry. "Gryfiny" za to zajęły miejsce w środku tabeli WLB2, i znając ich historie i widoczny progress z sezonu na sezon, mogą oni powalczyć o coś więcej niż tylko środek tabeli.
Zaczynamy ostatnie starcie dziś przy ul. Skwierzyńskiej. Wyraźnie widać doświadczenie spadkowicza, który dosyć często męczy już defensywę rywali. Po małym rozeznaniu w terenie worek z bramkami otworzył Michał Trojan, po asyście Mateusza Gądka. Huk po uderzeniu było słychać prawdopodobnie aż pod Sky Tower'em, więc szans na obronę nie miał Krzysztof Raczyński. Tempo spotkania widocznie się uspokoiło, i powoli akcję zaczął kreować FC UPM, jednak blok defensywny "Aniołów" skutecznie oddala próby rywali. W 16 minucie znów umiejętnościami popisał się Michał Trojan, który imponującym rajdem ofensywnym podwyższył prowadzenie. Widocznie rozkręciła się ekipa Piotra Andrzejewskiego, bowiem już hat tricka zdołał skompletować Trojan.
Rozpoczęła się druga połowa, z korzystniejszym startem dla "Gryfinów". Wykorzystali oni w ekspresowym tempie przewagę po tym jak żółtą kartką za faul ukarany został Mateusz Gądek, i pierwszą bramkę dla swojej drużyny strzelił Mateusz Rachlak, kiedy to piłkę pod jego nogi wybił bramkarz - Łukasz Mosiński. Częściej przy piłce widzimy teraz "Aniołów", i na powiększenie swojego dorobku miał szansę Michał Trojan, jednak zmarnował stuprocentową sytuację. Pod koniec spotkania wyostrzyła nam się gra, i coraz częściej interweniować musiał sędzia. Najpierw żółtą, a potem bezpośrednio czerwoną kartką z dyskusję ukarany zostałł zdobywca hat tricka w tym spotkaniu
Według przewidywań z kompletem punktów mecz skończyło Old Blue Angels. Od początku to oni coraz częśćiej atakowali i w pierwszej połowie wychodziło im to całkiem nieźle, lecz w drugiej połowie tempo ich gry wyraźnie spadło, co mogło potem mieć wpływ na atmosferę na boisku. Ostatecznie obie ekipy zaprezentowały się nieźle, i pomimo przegranej FC UPM również może mieć pozytywne nastawienie na kolejne spotkania. Taki wynik pozwala "Aniołom" znaleźć się na 3 miejscu, gdzie zespół Krzysztofa Raczyńskiego na chwilę obecną zajmuje jedenastą lokatę.
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com