Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Bartłomiej Stoch

Najmocniejszy punkt w kadrze T.B 85 Team. Bartłomiej był wczoraj filarem całej formacji, i to on brał udział w większości akcji. Dodatkowo dwukrotnie wpisał się on na listę strzelców, a raz asystował Bernardowi Ozdze, który również zasługuje na wyróżnienie w tym spotkaniu, bowiem miał spory udział przy zwycięstwie.


Relacja z meczu

Na koniec pozostajemy w Ekstralidze, gdzie naprzeciw siebie staną takie drużyny jak Sportbonding i T.B 85 Team. Oba zespoły walczą w tym sezonie o utrrzymanie, lecz tutaj w trochę wygodniejszej sytuacji są kompani Pawła Nowaka, bowiem mają oni nad dzisiejszym rywalem przewagę czterech punktów, choć jeden mecz rozegrany więcej. Jedni i drudzy muszą tutaj wygrać jeśli chcą się utrzymać, więc przekonajmy się, kto się dzisiaj zbliży do ów celu.

Gwizdek sędziego, i ruszamy z ostatnim dziś meczem. Obie drużyny grają z początku zachowawczo, a ewentualne strzały nie zagrażają bramkom. Pierwsze 10 minut to akcje zatrzymywane na blokach defensywnych, jak i masa przeciętych podań. Po wrzutce z rzutu rożnego z główki wynik próbował otworzyć Damian Karczewski, ale piłka tak jak w wielu przypadkach w tym spotkaniu, minęła się z bramką. Za faul na środku boiska, żółty kartonik obejrzał Adrian Weber. Pierwszy gol wpadł dopiero w czternastej minucie, a wtedy to właśnie po strzale Damiana Karczewskiego piłka odbiła się, i na linii bramkowej znalazła się przy Bartłomieju Stochu, który ciałem skierował ją do bramki. Imponującym rajdem lewym skrzydłem popisał się Weber, jednak obrońcy T.B nie pozostawili mu żadnych opcji ani gry, ani strzału. Niewiele później blisko podwyższenia prowadzenia był Damian Karczewski, ale futbolówka po jego próbie zamknięcia akcji głową, trafiła w obramowanie. Strzelić udało się za to w jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy, kiedy to z kontrą poszli zawodnicy w czarnych trykotach. Na prawą stronę zagrał Adrian Lungu, a tam uderzeniem "z pierwszej" wykończył Bernard Ozga. 

Druga część meczu zaczęła się lepiej dla T.B 85 Team, gdy to z futbolówką po przyznaniu przywileju korzyści poszedł Bartłomiej Stoch, a następnie mocnym strzałem przy słupku po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Dużo roboty zaczął mieć Mateusz Puchta, pod którego bramką zaczęło się dziać. Świetnie zachował się przy jednej z akcji, dwukrotnie broniąc trudne strzały. Niesamowita sytuacja miała miejsce w 34 minucie, kiedy to piłka poodbijała się od słupa, poprzeczki, i Pawła Nowaki, i jakims cudem nie wpadła do bramki. Ta sytuacja się zemściła, i z szybką kontrą poszli "Czarni". Bernard Ozga z lewego skrzydła zagrał do środka do Gracjana Patana, któremu wystarczyło dostawić nogę, aby podwyższyć prowadzenie. Sportbondingowi udało się strzelić bramkę honorową, kiedy to w akcji 3 na 1, rozegrali piłkę nie pozostawiając bramkarzowi żadnych szans. autorem ostatniego kontaktu był Damian Kaczmarczyk. Poszli oni za ciosem, i dwie minuty później, po raz drugi do siatki futbolówkę wpakował Kaczmarczyk, rozpalając mały płomień nadziei w sercach swoich kolegów.

Mecz był zdecydowanie pod większą kontrolą T.B 85 Team. To oni częściej byli przy futbolówce, jak i mieli więcej sytuacji bramkowych, pomimo tego, że grali bez zmian. Sportbonding co prawda najgorszym składem nie przyszedł, a miał też kto wejść z ławki, więc taka wysoka przewaga drużyny Pawła Nowaka może dziwić, choć "Obozowicze" mieli też momentami trochę pecha. Wynik poszedł w świat, a daje on bardzo dużo ekipie z wrocławskiego Trójkąta,  bowiem zbliżają się oni tym samym do utrzymania, gdzie ekipie o pomarańczowych barwach grożą baraże.

 

Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL