Składy zespołów
MVP Spotkania
Damian Lis
Genialny występ Damiana między słupkami. Nikt nawet nie wahał się by wyróżnić go tytułem najlepszego zawodnika tego meczu. Wiele razy ratował swój zespół z opresji, dzięki czemu ZKS Kuźniki uzyskali ważne trzy punkty. Na wyróżnienie zasługuje również Oliwer Benek, który wielokrotnie znajdował się w dobrym miejscu, by pozwolić drużynie rozegrać piłkę.
Relacja z meczu
Pozostajemy w pierwszej lidze, teraz jednak powędrujemy na dół tabeli. Tam gra toczy się o utrzymanie a krok w tym kierunku wykona Destemido lub ZKS Kuźniki. Ciężko wytypować tutaj faworyta, a obie ekipy jeśli chcą zostać w WLS1, muszą przede wszystkim walczyć. Zapowiada się więc nam ciekawe starcie, a o tym kto oddali się od strefy spadkowej, przekonamy się już po 22.
Pierwsze minuty to rozpoznawanie się nawzajem przez oba zespoły, choć częściej przy piłce widzimy zawodników w fioletowych trykotach. Chwilę później gra przeniosła się pod pole karne ZKS-u Kuźniki, i to Destemido próbują otworzyć worek z bramkami, lecz na razie czujny w bramce jest Damian Lis. Szansę na bramkę mieli ZKS, kiedy to lewym skrzydłem poszedł Oliwer Benek, jednak jego strzał został wybroniony przez Lesława Chmiela. Niewiele później bramkarz "Czarno-złotych" znów uratował swój zespół, dzięki czemu dalej mają czyste konto. Z dystansu próbują kamraci Kamila Pączko, ale wszysko ląduje w rękawicach Lisa. Poodbijała się piłka w polu karnym Kuźnik, lecz szczęście dopisuje dzisiaj "fioletowym".
W drugiej połowie na sam start szansę miał ZKS, ale po raz kolejny dobrze zachował się Chmiel. Na nic więcej to sie jednak nie zdało, gdyż chwilę później, wynik otworzyli Jakub Gembiak i Paweł Haza, wykorzystując lukę w obronie rywali. "Fioletowi" idą za ciosem, i tym razem genialnym rajdem popisał się Oliwer Benek, który po minięciu obrońcy mocnym strzałem podwyższył prowadzenie. W świetnej formie jest dzisiaj Damian Lis, który po raz kolejny refleksem ratuje swoją drużynę. Destemido udało się złapać kontakt na niewiele przed końcem meczu, ale długo się nim nie nacieszyli, bowiem na listę strzelców wpisał się Michał Malec.
Ostatni mecz był kluczowy w kontekście utrzymania. Więksżą presję miał ZKS, który dotychczas zdołał zdobyć tylko jeden punkt, i było to widać w pierwszej połowie. Druga jednak wypadła w ich wykonaniu znacznie lepiej, i z czasem się rozkręcali. Dziś jednak wygrali, i wyrównali się w tabeli z dzisiejszym rywalem, tym samym wskakując na 10 miejsce w tabeli, zrzucając z niego Destemido.
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com