Składy zespołów
MVP Spotkania
Michał Rychel
Bardzo solidny występ Pana Michała. W obronie był niemalże bezbłędny, co pozwoliło jego drużynie nie tylko zachować czyste konto, ale przede wszystkim odnieść wygraną.
Relacja z meczu
Trzeci odcinek poniedziałkowego grania przy Sarbinowskiej i na placu boju meldują się drugoligowcy z WLS. DOIIB, który w WLS w tym sezonie debiutuje, a także JaCierpieDole BD, czyli stary, ligowy wyjadacz. Mecz sąsiadów z ligowego zestawienia, bo różnica punktowa wynosi tutaj trzy oczka i ta przewaga jest na rzecz Dolnośląskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budowlanych. W przypadku wygranej ekipy Radosława Starczewskiego dojdzie do zamiany miejsc, ale najpierw, żeby do tego doszło to JCBD musi zagrać o wiele lepiej niż w poprzednich potyczkach. "Inżynierowie" w piłkę grać potrafią, a mając w swoich szeregach takich graczy jak Tomasz Tomaska, Bartosz Wojcieszak czy Gracjan Szymański będą dzisiaj trudnym rywalem dla defensywy dowodzonej przez Mateusza Bieńko. Kto wygra ten mecz? A może skończy się na podziale łupów? Czas pokaże!
Początek spotkania, jak i cała pierwsza połowa była dosyć wyrównana, aczkolwiek bardziej konkretne akcje tworzyła Dolnośląska Okręgowa Izba Inżynierów Budowlanych. Gola w 8 minucie powinien strzelić Tomasz Tomaska, lecz po otrzymaniu prostopadłego podania od jednego z kolegów, przegrał pojedynek jeden na jeden ze świetnie wychodzącym z bramki Mateuszem Bieńko. JaCierpieDole BD starało się kontratakować, ale zawsze czegoś w akcjach Mateusza Ciszewskiego, Jakuba Buczka czy Huberta Grotkowskiego brakowało. Nie można było jednak odmówić im aktywnej gry. Jeśli chodzi o działania defensywne to oprócz dobrze czytającego grę na przedpolu Bieńko, nieźle w destrukcji spisywał się stoper - Michał Rychel i to głównie dzięki temu duetowi, JCDBD utrzymywało zero na koncie. Po drugiej stronie równie dobrze spisywał się Kamil Juszkiewicz, którego ofensywne wejścia sprawiały wiele problemów pomocnikom JCDBD. Wydawało się, że na takim solidnym 0:0 się skończy, lecz drużyna Her Radosława Starczewskiego (który w tym sezonie zostawił drużynę na pastwę losu) postanowiła strzelić gola. Zza pola karnego uderzał Grzegorz Janeczek. Jego kąśliwy, ale niezbyt mocny strzał Lech Demski odbił do boku. Zrobił to na tyle niefortunnie, że zagrał tym samym do zamykającego akcję Piotra Barana, który uderzeniem z bliska, przy słupku otworzył wynik tego spotkania. Był to nie tylko pierwszy gol Pana Piotra w tym sezonie, ale też pierwszy od 21 maja 2021 roku. Gratulujemy. Do przerwy nic już się nie zmieniło i 1:0 prowadziło JaCierpieDole BD.
W drugiej połowie "brunatno-modrzy" nie w swoim stylu - grali odpowiedzialnie, nieźle operowali piłką i co prawda nadal pod bramką przeciwników nie potrafili zaskoczyć Demskiego, to też nie pozwalali, żeby wytężoną pracą kalał się ich bramkarz - Bieńko. W dalszym ciągu była w tym duża zasługa Rychela, a także Ciszewskiego i Janeczka. Ci dopuszczali rywali tylko do niecelnych uderzeń z dystansu lub prób ze stałych fragmentów gry, po których DOIIB uderzał nad poprzeczką. JCDBD wydawało się bardziej konkretne, a najbliżej strzelenia drugiego gola byli odpowiednio Buczek i Grotkowski. Obaj sprzed pola karnego uderzyli minimalnie obok bramki. Groźnie strzelał jeszcze Ciszewski, ale po jego mocnym uderzeniu z prawej strony bramkarz świetnie odbił futbolówkę przed siebie. Niezła gra przyniosła ekipie prowadzącej upragnionego gola. W 29 minucie w zamieszaniu pod bramką Demskiego odnalazł się Grotkowski i sprytnym strzałem z woleja, przy dalszym słupku trafił na 2:0. Patrząc na to ile sytuacji już dzisiaj zmarnował w meczu Old Team - DKM Football było czymś niebywałym. Wracając jednak do ostatnich dziesięciu minut. JaCierpieDole BD dobrze się broniło i raz po raz starało się wyprowadzać groźne ataki. Po jednym z takowych i zagraniu Buczka do Grotkowskiego ten drugi uderzył wprost w bramkarza. DOIIB głównie za sprawą Kossowskiego i Tomaski starał się złapać kontakt, ale Bieńko zaskoczyć się nie dał i ostatecznie to 2:0 zwyciężyli Kamil Moczydłowski i jego koledzy.
Bardzo zacięte spotkanie. W pierwszej odsłonie więcej z gry miał DOIIB, ale to JaCierpieDole BD wyszło na prowadzenie. W drugiej odsłonie ekipa Radosława Starczewskiego grała odpowiedzialnie, dobrze pilnowała wyniku i podwyższając go w 29 minucie zapewniła sobie wygraną 2:0. Ta w końcowym rezultacie jest jak najbardziej zasłużona, bowiem "Inżynierowie" nie zagrali na miarę swojego potencjału. Dzięki wygranej JCDBD wyprzedza swojego przeciwnika w tabeli wskakując na szóste miejsce. DOIIB kolejny mecz zagra w przyszłej kolejce, kiedy to 23 maja "stanie w szranki" z FC Hs. JaCierpieDole BD kolejny mecz czeka w ten piątek i będzie to mecz z AKS Bzowa Wrocław.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl