Składy zespołów
Kamil Czysch | ||
Serhii Markov | ||
Mateusz Rachlak | ||
Miyirbek Ganiev | ||
Mariusz Dudek | ||
Michał Dąbrowski | ||
Nikita Pytelewski | ||
0 | Radosław Duleba | Obrońca |
9 | Krzysztof Raczyński | Pomocnik |
8 | Dominik Perz | Pomocnik |
MVP Spotkania
Miyirbek Ganiev
Strzelec szybkiej bramki dla swojej drużyny, cały czas aktywny w ofensywie stwarzał dużo zagrożeń dla defensywy rywali.
Relacja z meczu
Na ostatni poniedziałkowy mecz przy ul. Skwierzyńskiej wracamy do WLB2. Tutaj zapowiada się wyrównane starcie, w którym FC UPM podejmie DKM Football Club. Wyżej w tabeli znajdują się "Pszczoły" i to oni mają już za sobą wygraną, kiedy to "Gryfiny" na chwilę obecną trzykrotnie dzieliły się punktami z rywalami. Czy drużyna Igora Wiktorowskiego popłynie na fali poprzedniego triumfu, czy to jednak ich dzisiejsi rywale w końcu zakończą spotkanie z kompletem punktów? O tym dowiemy się już dzisiaj wieczorem.
Mecz rozpoczyna się szybkim trafieniem na konto FC UPM-u. Z akcją lewym skrzydłem poszedł Mateusz Rachlak, oddał strzał, po którym piłka przeleciała pod pachą bramkarza, następnie odbiła się od słupka, i pozostając nietykana przez obrońców "Pszczół", zostaje dobita przez Miyirbeka Ganieva, dając swojej ekipie prowadzenie. Od razu do ofensywy przeszli zawodnicy w czarno-żółtych strojach, jednak każdy z ataków był skutecznie odpierany przez defensywę przeciwników. Na tym w zasadzie opierała się reszta pierwszej połowy, także nic więcej nie przykuło więcej uwagi.
Jak to w przypadku DKM-u bywa, ciekawiej działo się w drugiej części gry, jednak nie na ich korzyść. Początek drugiej części gry wyglądał równie podobnie co w przypadku prawie całej pierwszej połowy. UPM skutecznie oddalał piłkę od własnej bramki, i napastnicy ekipy Igora Wiktorowskiego byli bezradni. Żółtą kartkę za przypadkowe zagranie ręką przy groźnej akcji rywali ukarany został Konrad Suprynowicz. Z czasem gracze "Żółto-czarnych" przenosili swoją formację coraz wyżej, co zaczęły wykorzystały "Gryfiny". Po strzale z prawej strony pola karnego Ganieva, Wiktorowski nieumiejętnie wybił piłkę przed siebie, i trafił w nieumiejętnie stojącego Buczyńskiego, który nie zdążył się zorientować gdzie jest futbolówka, tym samym pozwalając przekroczyć jej linię bramkową.
Mecz nie porywał widokami. Dużo piłek było wybijanych w pole, lub wypadały za plac gry. Ostatecznie skuteczniejsi okazali się zawodnicy UPM'u, w szeregach których duży wpływ na zwycięstwo miał Miyirbek Ganiev, strzelając i prowokując bramkę. Taki rezultat pozwala im wyprzedzić dzisiejszych rywali w tabeli, dając im siódmą lokatę, gdzie DKM spada na miejsce ósme.
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com