Składy zespołów
Filip Oleś | ||
19 | Michał Żołnierkiewicz | Obrońca |
12 | Radosław Klamczyński | Obrońca |
13 | Derek Kelly | Obrońca |
17 | Bartłomiej Jargieło | Pomocnik |
16 | Maciej Jakubczak | Pomocnik |
32 | Bartosz Rodziewicz | Napastnik |
1 | Tomasz Szabłowski | Bramkarz |
9 | Bartosz Hamerski | Obrońca |
14 | Jan Mikoś | Obrońca |
13 | Daniel Koziarski | Obrońca |
8 | Wojciech Tomczyk | Pomocnik |
15 | Marcin Nazar | Pomocnik |
17 | Bartosz Mierzwa | Pomocnik |
20 | Damian Kuriata | Napastnik |
11 | Marcin Soberka | Napastnik |
MVP Spotkania
Damian Kuriata
Motor napędowy zespołu. Damian był stale aktywny w środku pola jak i pod polem karnym rywali, co przypieczętował bramką w końcówce spotkania.
Relacja z meczu
"Apropo wyżej wspomnianego Neogenu, to stracili oni punkty w meczu z Medservem. Medservem który ma przed sobą trudne zadanie, jakim jest powtórzenie tego wyczynu ze spadkowiczem z elity. FC Kasztaniaki znajdują się aktualnie na pozycji wicelidera, a w ich szeregach możemy zobaczyć Marcina Soberka, który narazie wyłania się na lidera klasyfikacji króla strzelców. Drużyna Tomasza Szabłowskiego będzie starała się rozprawić spokojnie z kolejnym rywalem, jednak znając "Medical Coders", to tanio skóry nie sprzedadzą." - czytamy w zapowiedzi Igora Wiktorowskiego.
Wracamy do wyższej klasy rozgrywkowej, i przed nami teraz starcie Medservu z Kasztaniakami. Pierwsze pięć minut zapisać można raczej na konto graczy w "żółtych" trykotach, tym bardziej że między słupkami "Medical Coders" brakuje dziś Dariusza Chmielewskiego, i zastąpić go musi Michał Żołnierkiewicz, który póki co radzi sobie całkiem nieźle. Blisko otwarcia był Bartosz Rodziewicz, jednak po jego strzale z powietrza z prawej strony piłka przeleciała całą długość bramk i opuściła plac gry. W 16 minucie doszło do przełamania, i po zamieszaniu w polu karnym futbolówkę do siatki kieruje Daniel Koziarski.
Druga część spotkania wyglądała jak lustrzane odbicie pierwszej. Początek nie obfitował w wiele akcji. Bramkę mogliśmy oglądać dopiero w 29 minucie, kiedy to przy linii bramkowej, w pole karne zagrał Damian Kuriata, a tam wbiegający Marcin Soberka pewnie wykończył akcję. Medserv'owi widocznie podcięła ona skrzydła, co było widać w dalszej części gry. Duet ten nieraz uprzykrzał życie rywalom, i pokazał swoją siłkę kolejnymi bramkami.
Pewna gra w wykonaniu FC Kasztaniaków. Z meczu na mecz nie pozostawiają złudzeń że ich głównym celem jest zwycięstwo w WLS1 i awans do Ekstraligi, do którego wykonali właśnie kolejny krok. Dzięki temu dalej rozsiadają się na fotelu lidera, a Medserv po gorzkiej porażce znajduje się w środku tabeli. W statystykach indywidualnych swój wynik śrubuje Marci Soberka, który dołożył dzisiaj do dorobku kolejne dwie bramki.
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com