Składy zespołów
1 | Marcin Bartkowiak | Bramkarz |
85 | Sebastian Antoszewski | Obrońca |
4 | Michał Stopa | Obrońca |
0 | Maciej Wantuch | Obrońca |
11 | Wojciech Brogowski | Obrońca |
8 | Bartosz Herman | Pomocnik |
92 | Dariusz Markowski | Pomocnik |
87 | Oleg Poltavets | Napastnik |
95 | Grzegorz Wojtas | Bramkarz |
13 | Jacek Nosewicz | Obrońca |
4 | Karol Lewicki | Obrońca |
7 | Tomasz Apicionek | Pomocnik |
6 | Adam Łapeta | Pomocnik |
12 | Marcin Karliński | Pomocnik |
15 | Mateusz Sienkiewicz | Pomocnik |
8 | Jacek Dzwonek | Pomocnik |
16 | Michał Goch | Napastnik |
MVP Spotkania
Dariusz Markowski
Dwie ważne bramki dodatkowo z asystą. Ofensywna gra w wykonaniu Dariusza sprawiała problemy obronie rywali. Warto wyróżnić również Bartosza Hermana i Mateusza Sienkiewicza.
Relacja z meczu
"Derma-Bau udział w barażu ma we własnych nogach. Musi wygrać w poniedziałek z AWL II i w czwartek z Neogenem. W obu tych starciach gracze Macieja Wantucha będą faworytem, ale nie mogą nikogo zlekceważyć, bo w piłce nożnej potrafią dziać się cuda i nie raz już ten przysłowiowy Dawid pokonywał Goliata. Czy teraz też to się stanie? Czy jednak spadkowicz pokaże klasę i wejdzie tym samym do gry o powrót do elity?" - Tak spotkanie zapowiedział Michał Pondel.
Te spotkanie mogło być bardziej znaczące, gdyby nie przegrana Derma-Bau z AWL II w poniedziałkowy wieczór. Tak byli już oni na straconej pozycji w walce o baraże, a dzisiaj stracili również szanse na podium. Emocji spotkaniowi jednak odmówić nie można, ponieważ jak w 1 połowie przyszło nam oglądać zaledwie dwie bramki, a te w wykonaniu kolejno Sebastiana Antoszewskiego i Dariusza Markowskiego, tak w drugiej połowie "ruszyła maszyna" i mieliśmy okazję zobaczyć aż 8 razem jak piłka wpada do siatki. Z początku wydawało się być mogło że Derma-Bau Team ma ten mecz pod kontrolą, tak bramka z dystansu Marcina Karlińskiego z Neogenu obudziła w nich lwa. Kiedy bramkę kontaktową strzelił Michał Goch, chwilę później sytuację uspokoił Bartosz Herman, dwukrotnie w szybkim tempie pokonując Grzegorza Wojtasa. Zawodnicy w zielonych trykotach jednak tanio skóry nie sprzedali i pomimo tego, że w zasadzie jakikolwiek rezultat tego meczu by nie był, to nie wpłynęło by to zbytnio na ich sytuację w tabeli, ponieważ utrzymanie zdołali zapewnić sobie już wcześniej, to walczyli zaciekle aż do ostatniego gwizdka, przed którym bramkę na remis strzelił Mateusz Sienkiewicz, który świetnie "odpalił" w końcówce meczu.
Derma-Bau Team niestety przez stratę prowadzenia w ostatniej akcji meczu musi obejść się ze smakiem, kończąc sezon na 4. miejscu w tabeli, ustepując miejsce na najniższym stopniu podium Napromieniowanym.
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com