Składy zespołów
MVP Spotkania
Łukasz Kucharski
Najbardziej aktywny zawodnik, którego klasyfikacja kanadyjska z tego meczu to udowadnia.
Relacja z meczu
Czwartek jak wspomniałem w poprzednim spotkaniu jest przedostatnim czwartym dniem tygodnia, w którym gramy na jesień, ale i ostatnim dniem meczowym w tym tygodniu. W drugim spotkaniu (teraz rozgrywek WLB 1) czeka nas starcie w “walce o spadek” jak to mawia klasyk. Żar Tropików i Tork znają się doskonale i ciężko wskazać faworyta. Delikatną przewagą jest lepsza forma ofensywy tych drugich, którzy w każdym meczu potrafią pokazać pazur i ewidentnie walczą. Żar Tropików potrzebuje teraz wygrywać wszystko, aby utrzymać się w rozgrywkach oraz liczyć na rywali. Czy dzisiaj, któraś z ekip utknie do końca rundy w "czerwonej strefie"? Zapraszamy na relację tekstową.
W 2 minucie ciekawa akcja prawą flanką i próba uderzenia Łukasza Barcikowskiego zakończona pewnym chwytem w tzw. "koszyczek" Ihara Haraia.W 3 minucie meczu z kilkunastu metrów ciekawie próbuje Roman Wisiecki, ale futbolówkę ciałem zbija za linię boczną Robert Pilsner. Cały czas widzieliśmy na początku spotkania przejścia z jednej na drugą stronę boiska. Sześćdziesiąt sekiund póź niej przed idealną sytuacją staje Grzegorz Maziak, ale jego strzał z kilku metrów wyłapuje środek poprzeczki, a potem czujna noga robiącego wykop Mateusza Morawskiego. Wcześniej wspomniany zawodnik dwie minuty później zagrywa na prawą stronę boiska do Dmitrija Krajewskiego, ale ten zdecydowanie za daleko i za mocno - piłka wyraźnie przechodzi za siatkę piłkołapu okalającego boisko. W 10 minucie po dwóch składnych podaniach w środku boiska uwalnia się Łukasz Barcikowski, ale jego próba strzału zostaje zablokowana przez nogi Sławomira Łutczaka. W następnej akcji Tork gra dalej - długą piłkę z własnej części zagrywa Roman Wisiecki, a do piłki podchodzi Łukasz Kucharski uderzając mocno, ale daleko od bramki. Mamy minutę 17 i kąśliwy strzał z narożnika pola karnego dodaje do tego widowiska Wojciech Binkowski, ale pewnie interweniuje na środku pola Szymon Makuch. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem tj. 0:0.
W drugiej połowie Tork wyraźnie odchodzi od rywala grając intensywnie i kończąc częściej pod bramką rywala przez co padają 3 trafienia - w 27 minucie składną akcję Wojciecha Binkowskiego strzałem po prawej stronie bramki kończy Łukasz Smolarczyk; w 30 minucie piękne uderzenie po przejęciu futbolówki pod poprzeczkę autorstwa Łukasza Kucharskiego wchodzi do bramki; minuta 31 i wcześniejszy zdobywca trafienia (przypis redakcji - Łukasz Kucharski) zgrywa krótko do dobrze ustawionego Krystiana Stachury, który przechodzi z piłką kilka kroków i trafia do siatki. Wynik po takich trzech trafieniach jak również końcowy to 3:0. Mecz z pewnością w drugiej części był spokojniejszy dzięki tradycyjnie umiejętnej grze defensywnej zespołu Tork choć nie brakowało perełek strzeleckich takich jak uderzenie Żaru Tropików w 34 minucie, po którym o gola mógł pokusić się Adam Łapeta, ale jego strzał przeszedł nad środkiem poprzeczki. Tork oczywiście swoją dominację udowadniał wieloma akcjami, których autorami byli zwykle tacy gracze jak Wojciech Binkowski oraz Łukasz Kucharski. To między nimi dwoma wybór MVP był najtrudniejszy, ale to ten drugi przez lepszą skuteczność uzyskał nagrodę najlepszego gracza zawodów. Bardzo fajnie, iż mecz ten przebiegał w miłej oraz kulturalnej atmosferze - bez szukania głupich fauli oraz niepotrzebnych nerwów, które czasem przesiąkają zawodami ligowymi (co dziwne - w szczególności tymi o nic). Tork dalej walczy o utrzymanie - w przyszłym roku Żar Tropików zagra w innej klasie rozgrywkowej. Dziękujemy za dzisiejsze zmagania.
autor: Mariusz Bogucki
Jeśli znalazłeś jakiś błąd w relacji lub statystykach
napisz:mariuszbogucki2@o2.pl