Składy zespołów
1 | Tomasz Felisiak | Bramkarz |
3 | Łukasz Nadgrodkiewicz | Obrońca |
13 | Robert Jakiel | Obrońca |
6 | Rafał Skrzypiec | Obrońca |
42 | Wojciech Piotrowski | Obrońca |
83 | Mateusz Jakubowski | Obrońca |
6 | Marcin Karliński | Pomocnik |
84 | Klaudiusz Bezkorowajny | Pomocnik |
9 | Łukasz Dyczkowski | Napastnik |
85 | Beniamin Kuś | Napastnik |
5 | Tomasz Urzyński | Bramkarz |
13 | Roman Radziwił | Obrońca |
22 | Wojciech Tokarczyk | Obrońca |
4 | Jakub Zasada | Obrońca |
23 | Mateusz Nowak | Obrońca |
3 | Adam Mucha | Obrońca |
7 | Kamil Ziński | Pomocnik |
43 | Kamil Pączko | Pomocnik |
69 | Artur Jędrzejewski | Pomocnik |
10 | Marek Bogusławski | Napastnik |
MVP Spotkania
Łukasz Dyczkowski
Kolejny dobry mecz w wykonaniu Łukasza Dyczkowskiego, dziś przeciwko najmocniejszemu rywalowi w stawce dwukrotnie wpisał się na listę strzelców do czego dołożył asystę.
Relacja z meczu
Po pierwszej kolejce fazy play off, wszyscy ostrzyliśmy sobie zęby na to spotkanie licząc, że będzie to mecz o mistrzowski tytuł w lidze WROCBAL Cup. KP Ogrodomania przegrywając jednak w ubiegłym tygodniu starcie z Olimpią Sępolno straciła jednak szansę na złoto i dziś Destemido wystarczyło pojawić się na meczu w wymaganym przez regulamin składzie. Ekipa Marka Bogusławskiego nie tylko się pojawiła, ale przystępuje do meczu bojowo nastawiona, aby po raz drugi udowodnić rywalom swoją wyższość. W rundzie zasadniczej Destemido pokonało bowiem KPO 1:0 po golu Jakuba Zasady. Zapowiada nam się ciekawe widowisko, włączcie transmisję live i delektujcie się z nami.
Ten mecz z pewnością wyglądałby inaczej gdyby to dziś ważyły się losy mistrzowskiego tytułu. Pewne złotych medali Destemido zagrało bez większego zaangażowania co bezlitośnie wykorzystała mocna KP Ogrodomania. Dyczkowski i spółka nie marnowali dogodnych okazji, co ostatecznie przełożyło się na zwycięstwo w hicie kolejki. KPO na prowadzenie wyszli już w 3 min. po golu Bezkorowajnego, w ósmej minucie było już 2:0 po trafieniu Dyczkowskiego. Destemido złapało kontakt w 12 min., ale później to ekipa Roberta Jakiela znajdowała częściej drogę do bramki rywalili. Ostatecznie świeżo upieczony mistrz poległ w starciu z brązowym medalistą 2:5.
Marcin Wiktorowski
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/statystykach napisz:
organizator@wrocbal.pl