Składy zespołów
MVP Spotkania
Pavlo Kornatovskyi
Ciężko w tym kolektywie zawodników starających się zagrać jak najlepiej dla swojego zespołu znaleźć najlepszego, ale zaangażowanie tego gracza było kluczowe.
Relacja z meczu
Kolejny mecz dzisiaj to szansa dla FC Argon, który zagra z drużyną ze strefy spadkowej - Angeli Verdi. Patrząc na to jak wyśmienicie radzą sobie tej wiosny gracze Mariana Yevchaka to "Zielone Anioły" mają nikłe szanse na uzyskanie w tym starciu choćby jednego punktu. Zdają sobie jednak sprawę, że brak oczek może praktycznie przyklepać ich spadek do drugiej ligi. Na pewno więc powalczą, ale co z tej walki wyjdzie? O tym przekonamy się w poniższym opisie spotkania. Zapraszamy na relację!
PODSUMOWANIE SPOTKANIA
Mecz do końca nie był jednostronnym widowiskiem czego świadkami byli wszyscy obserwatorzy meczu. W pierwszych czterech minutach meczu byliśmy świadkami dobrej i dynamicznej gry, która rozciągała możliwości akcji. Angeli Verdi nie patrzyli ewidetnie na to co wydarzało się w tabeli, a zajęli się walką o ligowe punkty. Mecz prawdopodobnie nie odmieniła jednak bramka z rzutu wolnego autorstwa Vladyslava Pashko w szóstej minucie. Jego ładny precyzyjny strzał minął mur i wszedł do siatki. Coś wtedy pękło w zespole "zielonych", którzy konstruowali bardzo ciekawe akcje, ale niestety w pierwszej połowie minimalną przewagę utrzymywał FC Argon. W ósmej minucie przechodzi całą połowę Taras Potomskyi, ale pomimo dojścia do sytuacji sam na sam z bramkarzem musiał uznać wyższość bramki, gdyż piłka po jego udanym rajdzie minęła się z lewym słupkiem. Dosłownie trzy minuty poźniej zespół rywala konstruuje bardzo ciekawą akcję, której zwieńczeniem jest zejście na środek Norberta Barańskiego i próba uderzenia w rejony środka bramki. Piłka zostaje muśnięta rękami Sergiiego Kopysova (stojącego na bramce) przez co piłka minimalnie mija się z poprzeczką i wychodzi za boisko. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1!
W drugiej połowie niestety pierwsze dziesięć minut było podporządkowane zespołowi prowadzącemu po pierwszej połowie i doskonale weszli w ten fragment gry. Po bramce Ruslana Kikavy w 22 minucie (po podaniu Romana Safronowa) i kolejnej 7 minut później (do bramki celnie uderzył Pavlo Kornatovskyi, asysta Taras Potomskyiego) Angeli Verdi otworzyli się i często znajdowali się pod bramką rywali. Potem oba zespoły jeszcze miały przyjemność wymiany po jednym trafieniu przez co końcowy wynik spotkania to 1:4!
Wielka szkoda, iż w dniu dzisiejszym FC Argon był tak skuteczny. Ewidetnie zabrakło czasem możliwości przecięcia akcji w środku boiska - gdyby ta struktura defensywna udawała się Angeli Verdi być może wynik nie byłby taki, a dalej byliby w stałym kontakcie. Bardzo dobry mecz dla zespołu nominalnego gospodarza rozegrał Szymon Beniuk, który był cały czas energiczny i nie poddawał się w swoich poczynaniach ofensywnych. Pomagało to często znajdować się jego kolegom dużo bliżej niż przy linii pola karnego dzięki próbom strzałów, które były ciężkie do złapania przez bramkarza oraz umiejętnym podaniom w tempo. Co do zespół złożony z obywateli Ukrainy każdy z odnotowanych w statystykach w dniu dzisiejszym graczy mógłby zasłużyć na zauważenie, ale z racji reporterskiego obowiązku oczywiście MVP meczu przyczynił się do dwóch trafień co było kluczowym faktem przy wyborze najlepszego gracza.
Już teraz zapraszamy na skrót tego spotkania, który na początku przyszłego tygodnia powinien pojawić na naszym kanale Youtube!
autor: Mariusz Bogucki
jeśli znalazłeś jakiś błąd w relacji lub w statystykach
masz uwagi?
napisz: mariuszbogucki2@o2.pl