Składy zespołów
MVP Spotkania
Roman Wisiecki
Co prawda trafił tylko raz, ale za trzy punkty. Jak zwykle twardy w obronie, a tym razem przełamał niemoc kolegów z ofensywy.
Relacja z meczu
UPM gra w tym sezonie nadspodziewanie dobrze i staje się powoli drużyną środka tabeli, zaskakując niejednego pseudo eksperta z ligi Wrocbal. Tork zgodnie z oczekiwaniami walczy o medale. Czy będzie to starcie Dawida z Goliatem czy bardziej Lewisa z Gołotą, przekonamy się już za chwilę.
2’ Soliński dopada do piłki, ale zamiast oddać soczysty strzał nieco się z nią rozminął.
5’ Pierwsze ostrzeżenie Torka. Kąśliwy strzał i bramkarz UPMu zbija trudną piłkę do boku.
9’ Jak rasowy napastnik zachował się w polu karnym Gmerek. Akcję zaczął Wisiecki, asystował Binkowski, a sfinalizował ją zamykając na krótkim słupku wspomniany wcześniej pomocnik Torka.
12’ Z rzutu rożnego dośrodkowuje Kucharski w górę wychodzi Gmerek i pewnym uderzeniem umieszcza piłkę w siatce. Idzie po hattricka jak nic!
13’ Cygańczuka ofiarnie wybija we własnym polu karnym
15’ Kolejny strzał z główki Gmerka ale tym razem brakło precyzji.
17’ Niewiele brakło a mielibyśmy piękny lob nad bramkarzem, ale prawie robi dużą różnicę, jak to było w słynnej przed laty reklamie
19’ Rzut wolny dla FC UPM. Do piłki podchodzi Muzia i okazuje się, że jest to dla niego jak karny. Pewna egzekucja. Szarzy łapią kontakt tuż przed przerwą.
22’ Sevcov fauluje Gmerka. Co się dziwić, najgroźniejszy jak dotąd zawodnik Torka jest ściśle pilnowany.
Najbliższe 10 minut to mało wydarzeń na boisku, które zobrazuję cytatami.
“Przysnąłem i nie wiem, czy jest 2 czy 3:1” / Pan Jurek - stały kibic ze Skwierzyńskiej
“Nic nie ma z tej gry” / R. Wisiecki – Tork
“Oni biegają my stoimy” / niezidentyfikowany zawodnik Torka
32’ Cygańczuk próbuje zaskoczyć bramkarza, ale ten w ekwilibrystyczny sposób wybija piłkę na róg.
32’ Muzia tym razem w roli asystenta. Zagrywa do Oleniacza który doprowadza do remisu.
34’ Wisiecki podaje do... rywala. Ale na jego szczęście dwójkowa akcja Muzi i Liptaka kończy się niecelnym strzałem.
36’ Coś się posypało w grze Torka. Od dobrych dwóch minut nie mogą wymienić trzech celnych podań i wyjść ze swojej połowy. Ratuje ich tylko brak precyzji rywala.
37’ Muzia mija rywala i jest faulowany, gramy dalej i Liptak na raty próbuje pokonać bramkarza. Znów nieskutecznie.
38’ Smolarczyk uderza z dystansu, ale obok dalszego słupka.
39’ Cygańczuk wygrywa przebitkę i mając do wyboru strzał, albo zagranie do Smolarczyka, decyduje się na uderzenie, które przeszło obok bramki.
40’ Prostopadłe podanie do Wisieckiego i ten się nie myli. Ostatni cios przełamuje niemoc Torka i chyba nikt im trzech punktów nie odbierze.
W mojej ocenie UPM zasłużył na bodaj punkt, ale komplet zgrania Tork. Gdyby w piłce nożnej przyznawano punkty za styl skończyłoby się remisem. Ale futbol jak życie, sprawiedliwy bywa tylko w drodze wyjątku.
"chyba oglądaliśmy inny mecz" napisz:
luki@wrocbal.pl