Składy zespołów
MVP Spotkania
Mateusz Surdel
Autor jedynego gola w tym meczu, gola który okazał sie kluczowy i w ostatecznym rozrachunku dał Wypitym komplet punktów. Mały plusik dla najaktywniejszego z ErTeFałowców - Kopysia.
Relacja z meczu
Czas na mecz numer trzy dzisiejszego wieczoru. W rolach głównych wystąpią ErTeFał - drużyna Pawła Pawłowskiego, która na chwilę obecną znajduje się tuż nad strefą spadkową z sześciopunktowym dorobkiem i Wypici Team - a więc team, który jest w nieco mniej uprzywilejowanej sytuacji, bo przebywa w strefie tabeli zaznaczonej na czerwono z 3 punktami na koncie. Ekipa Pawła Złomka z obawy przed spadkiem drżeć nie musi, no bo nie za bardzo jest gdzie spaść z racji braku trzeciej ligi, ale z pewnością bedzie się chciała odegrać ErTeFał za porażkę pod balonem - w lidze OFC ostatniej zimy team Pawłowskiego pokonał Wypitych 6:2.
Pierwsze minuty spotkania na kolana nie powalały. W 8 minucie na chwilę się obudziliśmy, po tym jak piłka po strzale Kopysia szurnęła po słupku. Trzy minuty później swoich sił próbował Surdel, który ostatecznie po indywidualnej akcji minimalnie chybił. W 15 minucie Surdel już się nie pomylił i pięknym strzałem pokonał Kubę Karpierza wyprowadzając tym samym Wypitych na prowadzenie. Ten fakt jest naprawdę godny odnotowania, ale bądźmy jak Wołoszański i póki co nie uprzedzajmy faktów. W końcówce pierwszej części meczu chyba najbardziej ciekawą rzeczą jaka miała miejsce była wewnętrzna kłótnia ErTeFału, który najwyraźniej nie mógł przyjąć na klatę tego, że dostaje w tackę i gra się nie klei.
ErTeFał próbował coś z tym nieciekawym stanem rzeczy zrobić w drugiej części meczu. Oglądaliśmy m.in. fantastyczne podanie Kopysia do Wełny (strzał już tak fantastyczny nie był i gol z tego nie poszedł), uderzenie Kozaczewskiego, które skończyło na słupku i zmasowany atak w końcówce (słupek obijał tu jeszcze Pawlaczek, Kopyś trochę posprawdzał formę Wójcickiego). Koniec końców Wypici swoje dowieźli, a nagrodą za tą dowózkę są okrągłe trzy punkciki.
Wypici Team skutecznie odegrali się za porażkę na balonie ErTeFałowi i po pięknym trafieniu Surdela zmasakrowali rywala 1:0. Mecz był niestety z gatunku tych, który pewnych części ciała nie urywa i w którym szału nie ma, ale co zrobić - i takie spotkania przychodzi nam oglądać w lidze Wrocbal. Futbolowych masochistów odsyłamy do transmisji z tego pojedynku, a ludzi patrzących w przyszłość już teraz zapraszamy na następną kolejkę. A w niej ErTeFał zagra z OBI Bielany Wrocławskie, Wypici natomiast z DKM Football Team.
marta@wrocbal.pl
Transmisja live z meczu: