Składy zespołów
MVP Spotkania
Gracjan Siwak
Snajper przez wielkie S. Gracjan walnął dzisiaj hat-tricka, a hat-trick ten pogrążył Cosmitów. W pogrążaniu rywala mocno współwinny był też aktywny Stencel, który mecz kończy z dubletem i który też zasługuje dziś na wyróżnienie.
Relacja z meczu
Na chwilę obecną zarówno Elektrosat Wrocław jak i Wrocław Cosmos posiadają w swoim dorobku 9 oczek. Co ciekawe ekipa Piotra Grzywaczewskiego wszystkie te oczka uzbierała w 3 ostatnich kolejkach. Wrocław Cosmos natomiast ma za sobą 3 porażki z rzędu. Czy za chwilę będziemy świadkami przełamania, czy może Elektrosat po raz czwarty z rzędu zatriumfuje? Sprawdźmy!
Meczyk zaczęliśmy z delikatnym poślizgiem - czekaliśmy aż na Estadio de Kuźniki dotrze siódmy cosmita - Stuart Deighton. Worek z bramkami rozwiązał się bardzo szybko - już w 3 minucie Adi Zasłonka zagrał wzór ciasteczko do nadbiegającego Stencela, a ten strzałem z pierwszej z pola karnego wyprowadził Elektrosat na prowadzenie. Delikatnie spóźniony Stuart mógł zapisać się w statystykach w 14 minucie - jego ładne uderzenie skutecznie wybronił jednak Cieśliński. W końcówce sporo szumu robiły Zasłonki - to Adrian po ziemi zmusił do wysiłku kipera rywali, to Patryk poobijał poprzeczkę. W statystykach uderzeń niecelnych zapisał się też Stencel.
W 22 minucie do długiej piły z obrony dopadł Siwak i strzałem z pola karnego podwyższył na 2:0. Parę minut później Siwak mógł trzepnąć dublet - gracz Elektrosatu głową domykał rożny, Kuliniak zaskoczyć się jednak nie dał (wcześniej też się nie dał i stąd był ten róg - kiper Cosmosu zbił strzał Stencela). Co się odwlecze to nie uciecze - Siwak dublet trzepnął i to już w 27 minucie, po płaskim strzale z dalszej odległości w długi róg. Dwie minuty później do głosu doszli Cosmici - na 3:1 licznik przestawił, po indywidualnej akcji, Rafael De Luca Campos. Siwak dziś ewidentnie był w gazie - w 32 minucie graczowi Elektrosatu można już było gratulować hat-tricka. Gola dla Elektrosatu po dograniu z rożnego postanowiły też dobrodusznie strzelić pechowe plecy Vasylchenki. W ostatnich minutach statsy podkręciły jeszcze Zasłonki - na 6:1 trafił Adrian po podaniu Patryka, a potem Adi Zasłonka machnął jeszcze asystę do Stencela. Kierunkowy na Wrocław wykręcony, kończymy ze stanem 7:1, można się rozejść.
Wrocław Cosmos nie miał dzisiaj za szerokiego składu i jedyne co udało się podziałać to jedna bramka. Elektrosatowi strzelanie dzisiaj wychodziło znakomicie, zwłaszcza duetowi Siwak - Stencel. W następnej kolejce Elektrosat Wrocław zagra z Rotal Transport i Spedycja, Wrocław Cosmos natomiast skrzyżuje rękawice z drużyną Eko-Okna S.A.
marta@wrocbal.pl
Relacja live z meczu: