Składy zespołów
MVP Spotkania
Przemysław Matuszyk
Przemka w tym spotkaniu wszędzie było pełno. Świetnie radził sobie w defensywie, ale również udanie podłączał się do ofensywny. Jego dorobek to dwie asysty.
Relacja z meczu
Ostatni środowy pojedynek to starcie Ekstraklasy pomiędzy wicemistrzem z poprzedniego sezonu, a więc Baumitem a beniaminkiem - Gumzametem Fidaszem. Na inaugurację dawny FC Spec pewnie ograł Mellona, a Fidasz nieznacznie uległ T.B 85 Team. Mimo nieco innych nastrojów, obie te drużyny dzisiaj będą chciały sięgnąć po trzy punkty. Komu ta sztuka się uda? Zobaczymy. Co do składów obu drużyn to są one nieco osłabione. Jedni i drudzy posiadają zaledwie po jednym rezerwowym. Baumit jednak radzić będzie sobie bez Piotra Galusia i Krzysztofa Kaczmarka, natomiast bez Łukasza Jaworskiego i paru innych osób.
Mecz w pierwszej połowie był wyrównany. Obie drużyny nie forsowały tempa, a w Baumicie widoczny był brak Piotra Galusia, bez którego Jakub Rejmer nie potrafił wykreować zbyt wiele dogodnych sytuacji. Jako pierwszy zaatakował Fidasz, ale strzał Adriana Gorzki zza pola karnego o centymetry minął bramkę strzeżoną przez Grzegorza Kędzierskiego. W odpowiedzi uderzał Rejmer, ale nie był w stanie pokonać dobrze interweniującego Krzysztofa Ogórka, który zastepował dzisiaj Szymona Jaworskiego. Ogórek swój kunszt bramkarski udowodnił w 8 minucie kiedy to kapitalnie obronił mocnym strzał Piotra Brzęczka z dystansu! W 11 minucie czujność kipera beniaminka sprawdził Przemysław Matuszyk, ale ten z trudem, lecz skutecznie odbił futbolówkę na rzut rożny. Cztery minuty później beniaminek mógł wyjść na prowadzenie. Po centrze Marcina Michalkiewicza z rzutu rożnego w polu karnym obrońcom rywali urwał się Dariusz Bryjak i z główki uderzył tuż nad poprzeczką. W odpowiedzi Baumit powinien wyjść na prowadzenie. Po zagraniu Rejmera mocno sprzed pola karnego strzelał Matuszyk, ale Ogórek z trudem interweniował nogami. Po chwili mieliśmy dobitkę gracza z numerem "7" - nad poprzeczkę! 100% sytuacja zemściła się w 18 minucie. Po stracie Radosława Karaska Michalkiewicz zabrał się z piłką i zainicjował kontratak. Będąc już przed polem karnym i widząc wychodzącego z bramki Kędzierskiego sprytnie podciął nad nim piłkę i tym samym dał prowadzenie Fidaszowi. 1:0. Długo radość z prowadzenia u beniaminka nie trwała, bowiem tuż przed gwizdkiem na przerwę Baumit wyrównał stan rywalizacji. Rejmer w polu karnym rywali wygrał walkę o piłkę z jednym z przeciwników i odegrał na drugą stronę do Augusta. Ten zamiast strzelać odegrał futbolówkę jeszcze na przedpole do niepilnowanego Brzęczka, który pewnym strzałem pod poprzeczkę nie dał żadnych szans Ogórkowi na skuteczną interwencję. 1:1 i tym też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona!
W drugiej odsłonie już tak wyrównanie nie było i to Baumit prezentował się lepiej. Zaczął jednak niezbyt dobrze, a sporo problemów sprawiał mu Michalkiewicz. W 22 minucie zagrał on w tempo, w pole karne do lepiej ustawionego Bryjaka, który z najbliższej odległości uderzył wprost w ofiarnie interweniującego Kędzierskiego. W kolejnej akcji Michalkiewicz już nie podawał, a strzelał, a golkiper "czerwonych" niepewnie odbił futbolówkę przed siebie. Za trzecim razem najlepszy gracz 1 ligi w sezonie Wiosna 2019 posłał płasi strzał w kierunku bramki rywali, ale Kędzierski po raz trzeci nie dał się zaskoczyć i sparował "balon" na rzut rożny. Po tych trzech ostrzeżeniach Baumit zabrał się do roboty i w 28 minucie wyszedł na prowadzenie. Matuszyk zagrał do Karaska, a ten precyzyjnym strzałem zza pola karnego, tuż przy słupku nie dał szans Ogórkowi! 1:2. W kolejnych minutach groźnie na bramkę Ogórka strzelali odpowiednio Nakielski, Karasek, Rejmer i Brzęczek, ale za każdym razem golkiper "Błękitnych" spisywał się wyśmienicie, pozostawiając w grze o punkty swoich kolegów. W 35 minucie groźny kontratak zainicjowany przez Matuszyka przerwał Bryjak i został ukarany żółtą kartką. Grę w przewadze Baumit wykorzystał, a po trójkowej akcji Karasek-Matuszyk-Rejmer, ten ostatni strzałem z pola karnego, przy dalszym słupku zaskoczył bramkarza Fidasza. 1:3. Tuż przed gwizdkiem kończącym zawody beniaminek mógł zmiejszyć rozmiary porażki, ale mocny strzał Gorzki sprzed pola karnego udanie obronił Kędzierski. Ostatecznie więc 3:1 zwycięża Baumit i odzyskuje fotel lidera!
Fidasz postawił trudne warunki kolejnemu potentatowi, ale po raz kolejny nie zdobył choćby jednego punktu. W grze Baumitu gołym okiem widać było brak Piotra Galusia, ale mimo jego nieobecności planowo wygrali swój drugi mecz. Tym samym utrzymują się na pozycji lidera i o kolejne trzy oczka powalczą za tydzień z Wielką Niewiadomą. Beniaminek Adriana Gorzki o przełamanie, a więc historyczne punkty w Ekstraklasie zagra z Industrial Solutions Group.
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl