Składy zespołów
Łukasz Świtliński | ||
Mateusz Kmieć | ||
Krzysztof Pełka | ||
1 | Tomasz Radziewicz | Bramkarz |
0 | Konrad Nowak | Obrońca |
0 | Łukasz Such | Obrońca |
0 | Wojciech Stawarz | Obrońca |
0 | Jacek Śliz | Pomocnik |
MVP Spotkania
Adrian Lungu
Adrian najpierw przed przerwą strzelił gola kontaktowego, a później doprowadził do wyrównania co było kluczowe dla losów tego spotkania. Wyróżnić należy również Konrada Nowaka.
Relacja z meczu
Pierwszy poniedziałkowy mecz to starcie Cloud FC i InsERT-u, czyli spadkowiczów z pierwszej ligi. Pierwsi już w tym sezonie zagrali i pokonali innego spadkowicza - AXA XL - 2:0. Dla drugich będzie to debiut w X edycji Wrocbalowej Ligi Biznesu. Czy będzie on udany czy jednak podobnie jak jesienią, w bezpośrednim starciu lepszy okaże się zespół Piotra Seiferta? Czas pokaże!
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i obfitowała w sytuacje z obu stron. Jako pierwszy zaatakował Cloud, ale groźny strzał Marcina Martyńskiego z trudem, lecz skutecznie obronił Tomasz Radziewicz. W odpowiedzi po udanej centrze Mateusza Kmiecia z prawej strony w polu karnym odnalazł się Konrad Nowak, ale piłka po jego uderzeniu z główki zatrzymała się na poprzeczce! Co się jednak codwlecze to nie uciecze i w 7 minucie "Programiści" wyszli na prowadzenie. Zza pola karnego strzelał Jacek Śliz, a na drodze strzału znalazł się wcześniej wspomniany Nowak, który przeciął tor lotu futbolówki i tym samym wpakował ją do siatki obok bezradnego Maksyma Donnyka! 1:0. Nie minęło 60 sekund, a InsERT prowadził już 2:0. Wojciech Stawarz prostopadle zagrał w kierunku Nowaka, a ten skierował piłkę do siatki z najbliższej odległości. 2:0. W 13 minucie mogło być już 3:0 dla InsERTu, ale po efektownym zagraniu piętą w wykonaniu Krzysztofa Pełki, strzał Łukasza Sucha z pola karnego zatrzymał się na słupku! Do 16 minuty na boisku rządzili i dzielili gracze Grzegorza Mosiołka i wydawało się, że nic groźnego nie może im się stać. A jednak Cloud się otrząsnął i zaczął coraz groźniej atakować. W 17 minucie defensywa InsERT-u została rozklepana po raz pierwszy. Dawid Woźniak podawał do Adriana Lungu, ten odgrywał piłkę do Marcina Martyńskiego, który z bliska posłał ją tuż obok słupka. Po chwili po podaniu Martyńskiego zza pola karnego strzelał Woźniak, ale Radziewicz był na posterunku i bez problemów chwycił piłkę. Za trzecim razem, po szybkim kontrataku Woźniak trafił w słupek i dopiero za czwartym podejściem defensywa InsERT-u została przełamana. Woźniak tym razem nie strzelał, a w tempo podawał do Lungu, który strzałem z pola karnego, przy dalszym słupku zaskoczył Radziewicza. 2:1. Był to zatem gol do szatni, który zwiastował emocję w drugiej odsłonie.
W drugich 20 mintuach na boisku lepiej poczynał sobie Cloud, którego mocno uskrzydliła bramka strzelona tuż przed przerwą. Zaczęło się od groźnego strzału Martyńskiego, po którym piłkę z trudem, przed siebie odbił Radziewicz. W 26 minucie kiper InsERT-u nie miał już tyle szczęścia i musiał wyciągnąć piłkę z siatki po raz drugi, bo nie byle jakiej akcji. Woźniak w tempo, w pole karne, zagrał do Zychowicza, ten podał piłkę pod bramkę do Lungu, który uprzedził obrońcę rywali i na wślizgu umieścił "balon" w sieci. 2:2. Minutę później "Programiści" mogli natychmiastowo odpowiedzieć. Z rzutu rożnego centrował Pełka, a akcję strzałem w boczną siatkę zakończył Śliz. W kolejnej akcji Śliz ponownie zapisał się w protokole meczowym, ale ani nie strzelił gola, ani nie zanotował asysty, ale wdał się w niepotrzebną, słowną wojenkę z Zychowiczem. W efekcie sędzia Kamil Struski ukarał obu panów żółtymi kartonikami. W dalszej części meczu nadal lepiej radził sobie Cloud, który nie raz zatrudniał Radziewicza. Najpierw zza pola karnego uderzał Szymon Wącior, po chwili w sytuacji sam na sam z bramkarzem stanął Lungu, ale w obu przypadkach kiper InsERT-u okazywał się lepszy od swoich rywali. W 36 minucie defensywa ekipy Mosiołka pękła po raz trzeci, ale za to po ładnej akcji przeciwników. Bucki idealnym podaniem odnalazł pod bramką Łukasza Kranca, a ten uderzeniem w krótki róg dał prowadzenie swojej drużynie. 2:3. 60 sekund później wynik podwyższyć mógł asystent z poprzedniej akcji, czyli Bucki, ale przegrał on pojedynek jeden na jeden z Radziewiczem. Do końca spotkania już żadna drużyna nie wpisała się na listę strzelców, a więc ostatecznie 3:2 zwyciężył Cloud FC!
Mecz o dwóch różnych połowach. W pierwszej lepiej grał InsERT, w drugiej natomiast Cloud. Różnica pomiędzy obiema ekipami polegała na tym, że dawny IBM Blue strzelił jednego gola więcej i to on cieszył się z drugiej wygranej w sezonie. "Programiści" mimo porażki nie muszą nisko spuszczać głów, bowiem zaprezentowali się nieźle. O premierowe punkty tej jesieni powalczą w najbliższy piątek z Busem Marco Polo. Dawid Woźniak i jego koledzy w przyszłym tygodniu "staną w szranki" z Okręgową Radą Adwokacką.
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl