Składy zespołów
MVP Spotkania
Tomasz Pierzchalski
Tomek sporo się napracował w tym meczu. Większość akcji ZBW opierała się właśnie o niego. Miał też nieoceniony wkład w ugranie trzech oczek - jego gol i asysta odwróciły losy tego pojedynku i to w samej końcówce!
Relacja z meczu
Deszczowy wtorek zaczynamy meczem Za Bezpieczny Weekend z The Old School. Ci pierwsi mają już na koncie 14 punktów i o utrzymanie mogą być spokojni, mają chyba jednak apetyt na coś więcej bo w korki wskoczył dziś nawet Marek Tomczak. The Old School przed weekendem opuściło strefę spadkową, jednak po wczorajszym zwycięstwie Audytu nad Beer Crew znów wylądowało pod kreską, jeśli Kordas i spółka chcą więc zostać w pierwszej lidze muszą konsekwentnie zbierać punkty. Zaczynamy!
1’ Rozpoczęcie spotkania
5’ GOL! (0:1) Spotkanie zaczyna się po myśli The Old School – zespół Michała Kordasa obejmuje prowadzenie już 5 minut po pierwszym gwizdku arbitra Rynkowskiego – Paweł Bolesta podaje do Radka Lisowskiego, a ten ładnym precyzyjnym strzałem pakuje piłkę do siatki i to przy samym słupku, nie dając szans na interwencję Marcinowi Bartkowiakowi!
6’ Tomek Pierzchalski z wolnego, nad bramką.
7’ Pierzchalski poszedł lewą flanką, mógł odegrać do lepiej ustawionego kolegi, postanowił jednak przysępić, a sępienie jak wiadomo często nie popłaca. Mogło by być 1:1, tymczasem nadal prowadzi The Old School.
8’ Bartkowiak wygrywa pojedynek 1 na 1 z Bolestą i ratuje swój zespół, bo powinno być już 2:0 dla The Old School.
9’ Tomczak z dystansu, niecelnie.
12’ Kolejna wyśmienita okazja TOS, na dobrą sprawę mogłoby już być 3:0, team Michała Kordasa bue wykorzystuje jednak swoich szans – górą po raz kolejny jest Bartkowiak.
12’ Woda z nieba leje się strumieniami, deszcz nie każdemu jednak przeszkadza. Wojtek Budnik na ławce dorwał się do wyłowionej z kałuży piłki New Balance – „Jak się ją naciska to woda leci! Hehe!”. Mała rzecz, a cieszy.
13’ Kolejna już dziś dwójkowa akcja Tomczaka z Pierzchalskim, całość niweczy niecelne podanie Tomka.
19’ Tym razem Pierzchalski już celnie zagrywa do Tomczaka, Marek jednak przestrzela z pierwszej piłki.
20’ Koniec pierwszej połowy
25’ Futbolówki New Balance wyraźnie fascynują Wojtka Budnika. Obrońca ZBW daje popis swoich ponadprzeciętnych umiejętności i kręci nasiąkniętą piłką na palcu. Z takimi skillsami droga do NBA stoi przed nim otworem. Na boisku jest równie ciekawie jak na ławce – tam znów hasa duet Pierzchalski-Tomczak, tym razem po podaniu z wolnego od Tomka uderza Marek, strzał Kierownika Za Bezpieczny Weekend zostaje jednak zblokowany przez obronę TOS.
27’ Do głosu dochodzi w końcu Old School, które nieco odpuściło sobie ofensywne ataki na początku drugiej połowy. Uderzenie Bolesty wybija noga defensora ZBW, później zamknąć całość może Lisowski, Radek jednak w swoje uderzenie włożył tylko dużo siły, gorzej natomiast było z celnością.
29’ „Nasza, nasza, nasza!!!” – krzyczy w stronę arbitra Rynkowskiego Paweł Jankowski, liczący na aut dla The Old School. Nic z tego, sędzia nie dość, że ślepy to jeszcze głuchy, mamy aut dla ZBW. „Trzeba głośniej krzyczeć – wtedy działa” – Wojtek Budnik wie jak należy obchodzić się z arbitrami.
30’ Kąśliwa centra Staśkiewicza, znów daje o sobie znać magiczna noga tajemniczego defensora ZBW, która wybija futbolówkę, kolejną szansę na dobitkę ma Lisowski, jednak znów nie pykło.
31’ Strzał bardzo aktywnego dzisiaj Pierzchalskiego z linii pola karnego, rykoszet i rożny dla ZBW.
35’ Cudowna bomba Lisowskiego z dystansu i równie piękna parada Bartkowiaka!
36’ Tomczak po korzyści, niecelnie.
37’ GOL! (1:1) Ataki Za Bezpieczny Weekend w końcu przyniosły zamierzony efekt! Na uderzenie z dystansu zdecydował się Tomek Pierzchalski i była to decyzja najlepsza z możliwych – piłka ląduje w sieci i mamy remis! Starający się interweniować Bąkowski doznał przy tym kontuzji, mamy nadzieję, że to nic poważnego i to jedynie delikatne naciągnięcie. Zdrówka, Tomku!
39’ Bolesta dośrodkowuje futbolówkę z narożnika boiska, w polu karnym świetnie odnalazł się Lisowski, skończyło się jednak na dobrym przyjęciu, bo strzał Radka po raz kolejny okazał się niecelny!
40’ GOL! (2:1) Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, wiemy to nie od dziś. Mamy wolny dla ZBW, Pierzchalski zagrywa do Tomczaka, a ten uderza z pola karnego i strzela gola na wagę trzech punktów! Co za niesamowita końcówka!
40' Koniec spotkania
Za Bezpieczny Weekend rzutem na taśmę wygrywa z wyjątkowo nieskutecznym dzisiaj The Old School. Gdyby gracze Michała Kordasa wykorzystali swoje sytuacje, zwłaszcza na początku meczu być może ustawiliby to spotkanie i dopisali sobie do dorobku bardzo ważne trzy punkty na koniec. ZBW mimo, że praktycznie do samego końca przegrywało nie straciło wiary w końcowy sukces, a wiara jak wiadomo czyni cuda. Ekipa Marka Tomczaka robiła wszystko, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i udało się im to uczynić w ciągu ostatnich trzech minut tego pojedynku. Za Bezpieczny Weekend dzięki temu zwycięstwu wskakuje do strefy premiowanej awansem na trzecią lokatę. Drużynie Marka Tomczaka został do rozegrania już tylko jeden mecz – 11 czerwca z liderującym Eko-Okna S.A. The Old School rozegra w tym sezonie jeszcze dwa pojedynki, które ostatecznie zadecydują w jakiej lidze zobaczymy w przyszłym sezonie zespół Michała Kordasa – z Rycerzami Ni i Astechem.
Autor: Marta Toczek (marta@wrocbal.pl)