Składy zespołów
MVP Spotkania
Łukasz Tatarczuk
Chociaż jego drużyna nieznacznie przegrała to jednak do Łukasza nie można mieć o to żadnych pretensji. On bronił dzisiaj kapitalnie. Obronił karnego w pierwszej połowie, a przy straconym golu był bez szans.
Relacja z meczu
Starcie Motorpolu Wrocław z Sennder Polska zapowiada się bardzo wyrównanie. No nie ma co się dziwić, jeżeli mówimy o spotkaniu dwóch drużyn z identycznym dorobkiem punktowym. Warto jednak zaznaczyć, że "Oranje" do tej pory meczu nie przegrali. Nie będą też chcieli przegrać i tym razem. Ich rywal do łatwych nie należy, ale grać dzisiaj będzie w dość okrojonym składzie. Czy znajdzie sposób na pokonanie Krzysztofa Koronkiewicza i spółki? Zobaczymy. Zobaczymy też jak zaprezentuje się dzisiaj Mateusz Fedyna, który wraca do składu Senndera po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją.
1' Początek spotkania.
3' Krzysztof Kobiałka huknął z dystansu i z trudem przed siebie piłkę odbija Łukasz Tatarczuk. Po chwili mamy dobitkę Artura Krzywego po której mamy kolejną udaną interwencję popularnego "Skaja".
7' Piłkę ręką we własnym polu karnym zagrywa jeden z graczy Sennder Polska. Sędzia Konrad Michalik nie ma wątpliwości i dyktuje rzut karny.
8' Do rzutu karnego podchodzi Krzysztof Kobiałka, strzela mocno, ale nie ma gola! Kapitalną paradę notuje Tatarczuk i na "tablicy wyników" nadal mamy 0:0.
11' Kobiałka jest dzisiaj bardzo aktywny i mamy kolejny jego strzał. Kolejny z którym radzi sobie z Tatarczuk.
12' Po chwili mamy dobitkę Krzywego i znów nie ma gola, bowiem znów jak spod ziemi wyrasta golkiper Senndera i zatrzymuje napastnika Motorpolu Wrocław.
16' Rzut wolny dla "Oranje". Do piłki podchodzi Mateusz Fedyna i oddaje mocne uderzenie po którym futbolówka przelatuje tuż nad poprzeczką.
20' Więcej klarownych sytuacji wykreował sobie Motorpol, ale to Sennder może wyjść na prowadzenie. Przed szansą na gola staje Krzysztof Koronkiewicz, ale jego uderzenie z bliska przelatuje tuż nad poprzeczą!
20' Przerwa.
23' GOL! (1:0) - Kontra Motorpolu wydaje się, że zostaje zażegnana. Obrona Senndera popełnia jednak błąd. Piłka trafia do Kobiałki, który staje w sytuacji sam na sam z Tatarczukiem i przegrywa ten pojedynek! Po chwili jednak dopada do odbitej przez bramkarza piłki i skkutecznie dobija. Szał radości na trybunach Motorpolu! Zespół ten wychodzi na prowadzenie!
28' Krzywy strzela sprzed pola karnego. Mamy rykoszet i piłka po nim o centymetry mija bramkę przeciwników.
30' Uderzenie Mateusza Fedyny z powietrza może znaleźć drogę do bramki. Tak jednak nie będzie, bowiem na posterunku jest Tomasz Szabłowski i notuje bardzo udaną interwencję.
31' Centra Kobiałki z lewej strony, ale Tatarczuk jest na posterunku i udanie piąstkuje piłkę poza światło bramki.
32-40' Okres przewagi Senndera, który cały czas przebywa w okolicach pola karnego Motorpolu. "Fioletowi" uskuteczniają włoskie "Catenaccio" - bronią ofiarnie, bronią szczęśliwie, a ich przeciwnik nie jest w stanie doprowadzić do wyrównania.
40' Koniec spotkania.
No i w końcu mieliśmy jakiś mecz, który nie był jednostronny. Motorpol znalazł sposób na pokonanie Sennder Polska, ale to zwycięstwo nie przyszło im łatwo. W pierwszej połowie mieli więcej dogodnych sytuacji i nie strzelili nawet rzutu karnego. W drugiej połowie, gdy już bramkę udało im się strzelić to tylko i wyłącznie się bronili. "Catenaccio" przyniosło skutek w postaci skromnej wygranej. Motorpol wyprzedził zatem "Oranje" i nie rezygnuje z gry o najwyższe cele. W przyszłym tygodniu drużyna Tomasza Szabłowskiego zagra z Busem Marco Polo, a gracze Michała Wojciechowskiego już w najbliższy czwartek zmierzą się z TelForceOne.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl