Składy zespołów
MVP Spotkania
Michał Muzia
To był jego mecz. Kręcił rywalami, kręcił statystykami (tu wykręcił imponujące 4 gole i 2 asysty!), rozgrywał, strzelał, zrobił różnicę. Brawa także dla Perza i Boldeskula!
Relacja z meczu
Historia pisze się na naszych oczach – 13 października Anno Domini 2021 ktoś z dwójki FC UPM - OBI 40 zdobędzie premierowe punkty tej jesieni. Póki co oba teamy są bardzo dobroduszne dla przeciwników, bo nie tylko prezentują im za zupełną darmoszkę punkty ale i nabijają statystyki indywidualne tracąc naprawdę sporo goli. Debiutant ma nieco lepszy bilans bramkowy od UPM, ale nie ma składu na ten mecz, co może mieć swoje przełożenie na końcowy rezultat. Szczęście w nieszczęściu, że głównodowodzący, choć dziś nieobecny na Estadio de Skwierzyńska kiero Ziarkowski w ostatniej chwili skontaktował się z Ole Gunnar Solskjærem i wytransferował z Manchesteru United Kamila Szewczyka, dzięki czemu OBI zagra tylko 1 mniej a nie 2 mniej. Zapraszamy serdecznie na derby dna i mułu, pierwszy gwizdek już za chwileczkę!
1’ Rozpoczęcie spotkania.
1’ Szybko do roboty bierze się UPM – już w 1. min. zamęt w polu karnym Szewczyka sieje Michał Muzia, który dostaje dobrą piłkę od swoich kolegów, jednak w tej dogodnej sytuacji wpada po kolana w muł w prawym sektorze pola karnego i fatalnie przestrzela.
2’ OBI tak to robi – szybko odpowiada Maciek Migniewicz, tu dla odmiany z przedpola. Widać było, że celowane było w okienko – i pewnie właśnie tam poleciałaby futbolówka gdyby nie warstwa mułu zalegająca na boisku, utrudniająca znacznie precyzyjne oddawanie strzałów.
4’ Muzia podaje do Perza, mamy kolejny strzał, ale gola nie mamy, bo dobry kolega Davida de Gei Kamil Szewczyk skutecznie interweniuje nogami.
5’ Wrocbalowa futbolówka jest tak ładna, że aż gracze OBI nie mogą oprzeć się pokusie i dotykają ją ręką. Pech chciał, że miało to miejsce akurat w polu karnym. Konrad Nowak znów uruchamia swój gwiżdżący sprzęt a to oznacza tylko jedno – karniaczka dla UPM. Do wykonania karnego oddelegowany zostaje Perz, ten jednak się peszy widząc koszulkę United między słupkami i posyła futbolówkę obok bramki!
6’ Ładne przejęcie Błażejewskiego – gracz Obi wyłuskał sobie piłkę przed polem karnym, a następnie zdecydował się na techniczny strzał. Jacek minimalnie chybia i w kultowych derbach mamy nadal bezbramkowy remis.
7’ GOL! (1:0) Konrad Nowak i jego gwiżdżący sprzęt odcinek kolejny – tym razem dla odmiany wrocbalowy arbiter zarządza rzut wolny dla UPM. Do piłki ustawionej na 15 m podchodzi Muzia, który następnie posyła ją pod rękami efektownie interweniującego Szewczyka!
10’ Sprytny strzał Zombirta, z trudem, aczkolwiek skutecznie interweniuje Raczyński. Warty odnotowania jest fakt, że gracz broniący dzisiaj dostępu do bramki UPM jest nominalnym pomocnikiem a nie golkiperem.
11’ UPM atakuje raz za razem, w obronie lepiej od domestosa spisuje się jednak Migniewicz, który czyści wszystko.
12’ Po trójkowej akcji Muzia-Perz-Boldeskul znów zrobiło się gorąco pod bramką OBI. Najpierw interweniował jednak kiper Pomarańczowych, a później całość wyjaśnił Błażejewski.
12’ Futbolówka po uderzeniu z lewej strony pola karnego autorstwa Daniela Sercova trafiła w poprzeczkę.
13’ Dobra centra Muzi na Perza, po strzale z głowy gracza z numerem 5 na trykocie rośnie procent niecelnych uderzeń UPM.
14’ OBI gra jednego mniej, nie przeszkadza im to jednak w próbach poczynań ofensywnych. Na bramkę Raczyńskiego poszedł Flak, w lewym sektorze pola karnego czaił się też Zombirt, ale cała akcja kończy się zaledwie na kornerze dla teamu Ziarkowskiego.
17’ Błażejewski popisuje się dobrą interwencją w obronie, a następnie wzorową lagą uruchamia Flaka. Ten wypruwa sobie flaki i uruchamia dodatkowe płuca pędząc na bramkę UPM, rumakowanie napastnika OBI kończy jednak przytomnie defensywa Gryfinów.
18’ Sprytny przerzut Zombirta na Flaka, Paweł bierze zamach o kącie 270 stopni i nie bacząc na to, że noga może polecieć razem z piłką decyduje się na strzał z woleja. Tu całą zabawę psuje idealnie ustawiony Krzysztof Raczyński.
19’ Dawno nie słyszeliśmy DJ Nowaka i jego gwiżdżącego sprzętu. Arbiter zawodów zarządza kolejny stały fragment gry – tym razem jest to rzut wolny dla UPM na linii pola karnego. Boldeskul krótko rozgrywa do Muzi, a ten groźnym strzałem sprawdza byłego zmiennika Davida de Gei. Golkiper z diabełkiem na piersi (teraz powinien już raczej mieć bobra…) dobrą interwencją odżegnuje zagrożenie.
20’ GOL! (2:0) Piła chodzi jak po sznurku, Perz zagrywa do Boldeskula, a Georg pakuję gałę pod samą ladę i Kamil de Szewczyk nie ma już nic do gadania!
20’ Muzia chciał sprytnie załatwić golkipera OBI, ten jednak popisuje się ciekawą interwencją w pozycji leżącej, niwecząc marzenia o trzecim golu dla UPM.
20’ Sprzęt gwiżdżący Konrada Nowaka znów wkracza do akcji, tym razem komunikując graczom obu ekip, że czeka nas krótka przerwa.
21’ Człowiek orkiestra. I w United zagra, i w OBI pobroni, i FIFĘ odpali na boisku. Kamil de Szewczyk wyciąga z kieszeni pada i wciska odpowiedni przycisk, a następnie opuszcza swoją świątynię i uskutecznia wesołą ofensywną wycieczkę na drugi koniec boiska, na koniec oddając nawet celny strzał! (na nieszczęście dla OBI gola z tego nie ma, bo skutecznie interweniuje Raczyński)
22’ Pad wraca do kieszeni a Szewczyk na budę, bo tam znów jest co robić. UPM uskutecznia zmasowany atak na bramkę OBI, golkiper Pomarańczowych dobrze jednak zatrzymuje strzały Perza i Boldeskula.
22’ GOL! (3:0) Pech chciał, że zajęta byłam właśnie sprawdzaniem najnowszych promek na stronie internetowej OBI i nie patrzyłam na boisko. Przez to wszystko nie widziałam bramki numer trzy dla UPM – nie widział jej także najsłynniejszy kibic ligi Wrocbal Pan Jurek, który również buszował wtedy w sieci. Sądząc po reakcji graczy UPM i trybun musiało to być naprawdę ładne trafienie. Brawa więc dla pana Muzi – napastnik Gryfinów ma już na koncie dublet!
26’ Szewczykowi znów po głowie chodzi FIFA, więc pad znów idzie w ruch i bramkarz OBI wybiera się na kolejną wycieczkę w nieznane. Golkiper Pomarańczowych okiwał efektownie kilku rywali, dwa krety a nawet jednego bobra, późniejsze uderzenie tak efektowne już jednak nie było bo zatrzymało się na defensywie rywala.
27’ GOL! (4:0) Wycieczkowicz Szewczyk dalej z zapałem zwiedza całe boisko, na nieszczęście dla OBI nie zostawił nikomu kluczy do swojego apartamentu i chata stoi pusta. Nic więc dziwnego, że na pustaka piłkę z pierdyliona metrów posyła najskuteczniejszy dzisiaj Muzia i mamy już 4:0 dla UPM!
28’ Było już kilka wycieczek, teraz czas na zmianę klimatu z podróżniczego na taneczny i popisy Pawła Flaka. Gracz OBI balansuje w polu karnym i próbuje jakoś poprawić nieciekawą sytuację swojego teamu, jury daje jednak słabe noty za ten taniec, a piłkę Flakowi zabiera obrona UPM.
29’ Zombirt przechodzi transformację w Zombie i fauluje rywala.
30’ Niecelny strzał Migniewicza, OBI ambicji nie można odmówić, bo mimo, iż wszyscy oddychają już rękawami i najchętniej podłączyli by się już pod tlen to dzielnie walczą o choćby honorowe trafienie.
31’ GOL! (5:0) Kolejny odcinek Tańca z Graczami, tym razem na parkiet wjeżdża Michał Muzia, który do tańca prosi Flaka. Taniec kończy się posłaniem ciasteczka do Perza – temu nie pozostaje już nic innego jak tylko wpakowanie piłki w długi róg!
32’ GOL! (6:0) Z Perza jest bardzo dobry kolega, nic więc dziwnego, że już minutę później odpłaca się Muzi dobrym podankiem. Kolejny strzał po długim i gol – mamy już sześć zero dla UPM!
32’ GOL! (6:1) UPM jak zaczął strzelać to nie może przestać – jedna bramka czy druga, co za różnica? Podręcznikowego „szczura” do własnej siatki posyła Leszek Michalak.
33’ Niebo zaczyna płakać nad formą OBI, konieczne będzie chyba rozstawienie namiotu obok boiska…
34’ Deszcz czy nie deszcz – niezależnie od aury dobra wycieczka nie jest zła. Kolejny raz w głąb boiska na eskapadę wypuszcza się Kamil Szewczyk, rajd golkipera OBI skutecznie przerywa jednak Mateusz Protasik.
36’ Kolejne zamieszanie na boisku i znów sędzia zawodów komunikuje światu, że będzie karny – tym razem jednak nie dla UPM, a dla OBI! Przed szansą na gola staje miłośnik wycieczek Kamil Szewczyk – i gdyby nie interesująca interwencja kolanami w wykonaniu Raczyńskiego pewnie mielibyśmy gola nr 2 dla zespołu Ziarkowskiego.
38’ GOL! (7:1) UPM wykręca kierunkowy na Wrocław – w roli operatora telefonu Boldeskul, któremu zapisujemy asystę i Perz, któremu dopisujemy kolejną już dziś bramkę!
39’ GOL! (8:1) Płaskie podanie Muzi do Boldeskula, ten dokłada nogę z metra i mamy już pozamiatane!
40’ Koniec spotkania.
FC UPM zdobywa premierowe tej jesieni punkty i robi to w sposób spektakularny demolując rywala aż 8:1. Za imponujące poczynania ofensywne odpowiedzialne było trio Muzia-Perz-Boldeskul, ale nie ulega wątpliwości, że swoje zrobiło też zdekompletowanie kadrowe przeciwnika. OBI walczyło dzielnie do końca, kolegów w ofensywie wspierał nawet golkiper, ale grając 1 mniej jest mega ciężko, a im dalej w mecz tym gorzej. W następnej kolejce OBI zagra z 4Kąty Team, a UPM z Medservem.
Marta Toczek (marta@wrocbal.pl)