Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Anatolii Reshetniak

Wszędzie było go pełno, a co najważniejsze dla losów spotkania strzelił gola i zanotował asystę.


Relacja z meczu

Ostatni poniedziałkowy mecz przy Sarbinowskiej nie był starciem w ramach WLS, a w ramach Wrocbalowej Lidze Biznesu. W Ekstraklasie zamykający tabelę BNY Mellon podejmował znajdujące się na podium T.B 85 Team. Faworytem tego spotkania byli gracze Łukasza Zakrzewskiego, ale przeciwnik wcale nie zamierzał "tanio skóry sprzedawać". Obie drużyny na braki kadrowe nie mogły jakoś mocno narzekać. W T.B zabrakło Adriana Bernatowicza i Łukasza Bojarskiego, do składu wrócił jednak Kamil Żbik. W Mellonie nie zjawili się Piotrowie - Kalemba i Matlak, ale do składu wrócili Michał Dranka i pierwszy bramkarz - Paweł Kowalczyk.

Od pierwszej do ostatniej minuty warunki gry narzucało T.B 85, które nie tylko dominowało w posiadaniu piłki, ale także w stwarzaniu podbramkowych sytuacji. BNY Mellon mądrze przez cały mecz bronił, nastawiając się na szybkie kontrataki. Taka gra okazała się bardzo skuteczna i pozwoliła "szarym" do przerwy prowadzić 2:1, chociaż już w 3 minucie przegrywali po trafieniu Krystiana Jakubowskiego - 0:1. Odpowiedzieli jednak dwukrotnie, a sposób na pokonanie Pawła Nowaka znaleźli odpowiednio: Adrian Rodriguez i Karol Sokół.

Po przerwie gra obu drużyn nie uległa zmianie, ale lepszym komfortem dysponowali gracze BNY. W jednej z pierwszych akcji drugiej połowy trafili po raz trzeci, a na listę strzelców wpisał się Michał Dranka. 3:1. Trudno było zatem graczom w białych koszulkach odrabiać dwubramkową taką stratę, zwłaszcza, że ich rywal nie zamierzał nadal zbytnio się odsłaniać. W 27 minucie było już 4:1, bowiem gola strzelił debiutujący w tym sezonie Norbert Kot. Mimo narastającego zmęczenia T.B nie zamierzało rezygnować z walki o punkty w tym spotkaniu i cztery minuty później strzeliło drugą bramkę, której autorem był Kacper Biliński. 4:2. Łukasza Zakrzewskiego i spółkę do końca meczu stać było tylko i wyłącznie na jedno trafienie, a że ich przeciwników również raz trafił to skończyło się na wygranej BNY Mellon 60 - 5:3.

Niespodzianka stała się faktem! BNY Mellon zaskoczył faworyta i mógł cieszyć się z pierwszych punktów w sezonie. Takowe pozwoliły tej drużynie opuścić ostatnie miejsce, ale jeżeli chcą się w elicie utrzymać muszą punktować jeszcze częściej. T.B 85 nie było w tym meczu efektywne i notując wpadkę znów skomplikowało sobie sprawę walki o tytuł. O rehabilitację zespół ten powalczy w przyszłym tygodniu z Industrial Solutions Group. Dawny Melonik natomiast pójść za ciosem będzie chciał rywalizując przeciwko Wielkiej Niewiadomej.

 

Autor: Michał Pondel




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL