Składy zespołów
MVP Spotkania
Marcin Gołębiowski
Jego dwa kluczowe podania w końcówce partnerzy z zespołu zdołali przekuć na bramki, co zaowocowało zwycięstwem w ostatnich minutach meczu.
Relacja z meczu
Kolejne spotkanie, a my pozostajemy w WLB1. Tym razem aktualny lider tabeli Pioruny zagra z Old Team, który jak narazie zajmuje spokojne miejsce w środku tabeli. Old Team powoli wraca na odpowiednie tory i na pewno mecz z aktualnym liderem to spora motywacja do wyrwania punktów w tym spotkaniu. Jak będzie przebiegać spotkanie? Zapraszamy na relację.
1' Początek spotkania.
4' Krzysztof Hanc oddaje mocny strzał na bramkę przeciwników, ale na jego i kolegów z drużyny nieszczęście - niecelnie.
8' Bartosz Mikołajczyk obraca się z piłką w polu karnym, ale trafia prosto w rękawice bramkarza.
11' Krzysztof Hanc uderza zza pola karnego i bramkarz z problemami, ale broni strzał.
14' Tomasz Cybulski piętką zagrywa piłkę, ale zabrakło trochę dokładności i moglibyśmy mieć piękną asystę.
16' Andrzej Ziora z woleja, ale obok słupka.
20' Blondi dostaje piłkę od Tomiego i wychodzi sam na sam z bramkarzem, ale trafia w jego nogi.
20' Koniec pierwszej połowy.
23' Marcin Gołębiowski huknął z lewej nogi zza pola karnego, ale obok lewego słupka.
28' Krzysztof Hanc mocno z dystansu, lecz znów brakuje celności.
30' Borys heroicznie wybija piłkę wślizgiem spod nóg rywala i ratuje swój zespół przed utratą bramki.
34' Kamil Kirej przed szansą! Jego strzał mógł odmienić losy spotkania, ale jednak niecelnie obok prawego słupka.
38' Leszek Półtorak broni kąśliwy strzał zza pola karnego i mamy korner.
39' GOL! (1:0) Marcin Stachowicz w polu karnym umieszcza piłkę w siatce zakładając dziurkę bramkarzowi Old Teamu.
40' GOL! (2:0) Fantastyczna akcja Piorunów! Rozklepali obronę rywala i gola numer 2 zdobywa Michał Koziarz.
40' Koniec spotkania.
Spotkanie bardzo zacięte. Można powiedzieć, że sprawdziło się stare porzekadło, iż niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było w tym przypadku, zawodnicy Old Teamu mieli kilka naprawdę dogodnych sytuacji, które powinni zamienić na bramki. Wykorzystali to ich rywale, którzy cierpliwie do samego końca robili swoje na boisku, aby w samej końcówce dwukrotnie ukarać zawodników drużyny przeciwnej.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/stastystykach pisz na:
h.szor@wrocbal.pl