Składy zespołów
MVP Spotkania
Wojciech Kowalczyk
Golkiper Mocamboli trzymał dzisiaj swój zespół w grze, co zaowocowało cennym punktem na inauguracje. Sam Wojtek zanotował wiele udanych interwencji, z czego wiele razy wychodził obronną ręką w sytuacjach sam na sam. Wyróżnienie dla Kacpra Podgórniaka.
Relacja z meczu
W piątkowy wieczór w lidze WLS witają się z pańśtwem dwie drużyny pierwszoligowe - debiutant Mocambola na inaugurację zagra z beniaminkiem - ZKS-em Kuźniki. Nie wiemy czego możemy spodziewać się po drużynie Pawła Potarzyckiego, ale nie wiedzą tego też ich rywale. ZKS po zwycięstwie z FC Przyjął Stracił będzie chciał z pewnością pójść za ciosem i może tym razem uda im się strzelić więcej bramek niż ich rywale :)
1' Początek spotkania.
3' Piotr Grzelczyk zgarnia piłkę na przedpolu, zgrabne kółeczko z obrońcą na plecach i próba uderzenia, która przelatuje obok słupka.
7' GOL(0-1)! Z kontrą popędził Kacper Podgórniak, na wysokości szesnastki wszyscy spodziewali się już strzału, lecz taki playmaker poszukał jeszcze podania i na dalszym słupku znalazł Pawła Hazę, który z najbliższej odległości wykorzystuje to ciasteczko!
9' Obraz gry się nie zmienia, dalej w natarciu jest ZKS, co potwierdza kolejna akcja duetu Podgórniak-Haza, tym razem jednak golkiper ubiega najlepszego snajpera Fioletowych i wygarnia mu piłkę spod nóg.
10' GOL(0-2)! Centruje z rzutu rożnego Podgórniak, w polu bramkowym pusty przelot zalicza Kowalczyk, a to natychmiastowo wykorzystuje Damian "Biały Lukaku" Lis, który głową pakuje piłkę do siatki!
12' Oliwer Benek z głębi pola zagrywa w stronę wybiegajacego za plecy obrońców Krzysztofa Łukaszewskiego, dogranie było jednak ciut za mocne i popularny "Sąsiad" nie zdołał czysto trafić w piłkę, wobec czego jego próbę czubkiem buta udanie parkanami zatrzymuje golkiper.
14' Kolejna prostopadła piłka z głębi pola, tym razem od Tomasza Czyżyckiego, ponownie jednak adresatem zagrania jest "Sąsiad", który wymija bramkarza, ale jego zmierzający do siatki strzał z linii bramkowej wybijają obrońcy.
16' GOL(1-2)! W okresie totalnej dominacji, ZKS dał się nadziać na kontrę. Paweł Potarzycki niepilnowany przed polem karnym, decyduje się na uderzenie, które po odbiciu od lewego słupka zaskakuje Wojtka Frontczaka i pierwsza bramka Mocamboli w rozgrywkach ligi Wrocbal staje się faktem!
20' Koniec pierwszej połowy.
25' Gembiak z autu na pole karne, tam futbolówki nie zdołał wybić obrońca, ta spadła wprost pod nogi Hazy, ale ten z bliska pudłuje przenosząc meczówkę nad poprzeczką.
27' Paweł Haza w pole karne do Mikołaja Posikaty, ale ten zbyt długo czeka z oddaniem strzału i jego uderzenie ofiarnie blokuje golkiper debiutanta.
32' Mocambola zaczyna się odgrażać. Potarzycki centruje na bliższy słupek, tam obrońcę ubiega Garnecki, ale uderza zbyt lekko i piłka pada łupem bramkarza.
35' Dwie doskonałe okazje Fioletowych na podwyższenie prowadzenia. Najpierw Posikata przegrywa pojedynek z golkiperem, lecz po chwili ten sam zawodnik zagrywa wzdłuż bramki, a tam z najbliższej odległości piłki do siatki nie potrafi wpakować Łukaszewski.
36' GOL(2-2)! Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić! Mrożek zagrywa na przedpole do Garneckiego, ten przyjęciem piłki gubi obrońcę i oddaje lekkie, lecz precyzyjne uderzenie w stronę krótszego słupka, a to totalnie zaskakuje Frontczaka i mamy remis!
37' Oszołomienie Miejscowych stara się wykorzystać debiutant. Potarzycki wpada z piłką w pole karne, jednakże poślizgnął się przy oddawaniu strzału i balon odbija tylko i wyłącznie spojenie bramki.
38' Jak struna wyciągnął się teraz Wojtek Kowalczyk, którego starał się zaskoczyć Kacper Podgórniak, uderzenie "Kuźnickiego Pirlo" do boku odbija jednak golkiper.
39' To była piłka meczowa dla Mocamboli! Potarzycki rusza z piłką na bramkę, na wysokości szesnastki może pokusić się o uderzenie, jednakże niepotrzebnie szuka dogrania do kolegi i piłka wychodzi na aut bramkowy.
40' Koniec spotkania.
Pierwsza połowa spotkania była totalnie zdominowana przez team Miejscowych, gdy wydawało się, że kolejne bramki będą kwestią czasu, wtedy pierwsza próba strzału Mocamboli wpadła do siatki. Druga część to także w dużej części dominacja ZKS-u, lecz w końcówce obudził się team Pawła Potarzyckiego, udało się doprowadzić do wyrównaia, a przy odrobinie szczęścia i lepiej skalibrowanym celowniku mogli Żółto-Miętowi pokusić się o pełną pulę. W następnej serii gier Mocambola zagra z Medservem United, zaś ZKS Kuźniki czekają derby Wrocławia z AKS-em Bzowa Wrocław.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/stastystykach pisz na:
kuba_pondel27@wp.pl