Składy zespołów
MVP Spotkania
Michał Perszke
Hattrick przeciwko swojej byłej drużynie zrobił różnicę bowiem Goja wygrała trzema bramkami właśnie. Szybki i aktywny, a przy tym niezwykle skuteczny bo nie marnował sytuacji.
Relacja z meczu
Szpilmacherzy – Goja Wrocław. Nikt nie nazwie tego starcia ligowym klasykiem, ale ich czwartkowe starcie miało kilka podtekstów. Dokładnie trzy, bowiem tyle byłych graczy Szpilek, tej jesieni gra w barwach Goji. Co prawda na mecz stawił się tylko jeden z nich, ale jak się miało szybko okazać grał za trzech.
Już w trzeciej minucie Michał Perszke, bo o nim mowa otworzył wynik spotkania dobijając bezpańską piłkę i korzystając z nieuwagi swoich byłych kolegów. Szybkie otwarcie wyniku nie zniechęciło Szpilmacherów i w 8 minucie Przybyszek wywalczył piłkę na środku, przebił się przez czterech graczy zielonych i podcinką wykończył akcję doprowadzając do wyrównania. Jednak ten dzień należał do nowego nabytku rywali. W 13 minucie Perszke zadał drugi cios i strzałem z narożnika pola karnego, po którym piłka odbiła się jeszcze od dalszego słupka pokonał rozpaczliwie interweniującego Masztalerza. Po tym ciosie Szpilmacherzy jeszcze się podnieśli. W ich szeregach największą aktywnością wykazywał się Kalinowski. To właśnie po faulu na nim w 25 minucie Krysiak zagrał piłkę w pole karne tam dopadł do niej Mikołajec i były snajper Cloud FC zaliczył swoje premierowe trafienie dla Szpilek. Po chwili jednak Brzęczek wykorzystał nieuwagę rywali i uderzył niemal z połowy. A że jego strzał od dawna należy do precyzyjnych, w niespełna 60 sekund przerwał wybuch entuzjazmu rywali. W 29 minucie szybkie rozegranie rzutu rożnego zaskoczyło obronę błękitnych i Chodorski podwyższył prowadzenie na 4:2. Całość dokończył ten który rozpoczął strzelaninę, czyli Perszke. W 36 minucie minął zwodem Hauzera i płaskim uderzeniem skompletował hattricka. Piłka jeszcze podbił nogą Masztalerz, ale nie był w stanie przenieść jej nad poprzeczką. Co ciekawe dla Perszke był to drugi mecz w barwach Goji i drugi zakończony hattrickiem. Trzy bramki zdobył on też w swoim premierowym spotkaniu w barwach Szpilek przed rokiem, ale to już historia dla statystyków. W świat idzie pewna wygrana. Goja Wrocław - Szpilmacherzy 5:2
Łukasz Czuchraj - luki@wrocbal.pl