Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Tomasz Kalusek

Aktywny przez całe spotkanie. Dobrze pracował w defensywie, a i w ofensywie radził sobie nieźle. To po jego zagraniu otworzony został wynik tego meczu. Do tego dołożył jeszcze bramkę na 4:0.Wyróżnienie dla Macieja Podczaszyńskiego.


Relacja z meczu

Dla Soccer Teamu mecz z Unity Group miał być drugim w ramach poniedziałkowego matchday'u. Na skutek walkowera oddanego przez Fresenius United okazał się meczem jedynym. W nim "Bielawianie" niewątpliwie będą faworytem, mimo absencji Krzysztofa Muszaka i Dariusza Polańczyka. Unity Group nie dość, że plasuje się na samym dnie tabeli drugiej ligi to na dodatek grać będzie dzisiaj bez żadnego zmiennika. Nie wróży to niczego dobrego.

Od samego początku Soccer Team ruszył do ataku, nie chcąc pozostawiać niczego losowi. Już w trzeciej minucie wynik spotkania mógł otworzyć Łukasz Kopyś, ale jego strzał z ostrego kąta świetnie nogami obronił Mateusz Sienko. Pięć minut później Sienko znowu był na posterunku i na rzut rożny zbił piłkę po kąśliwym strzale Bartosza Kiciora. Za trzecim razem kiper Unity Group tyle szczęścia już nie miał. Tomasz Kalusek zacentrował futbolówkę w pole karne. Ta odbiła się od poprzeczki, od pleców bramkarza i wpadła do siatki. 0:1. Minutę później "czarni" pierwszy raz zagrozili bramce "Bielawian". Z piłką zabrał się Michał Konopka i oddał strzał po ziemi po którym Lech Demski nie dał się zaskoczyć i sparował "balon" na rzut rożny. W 12 minucie podobnie do Konopki uderzył Tomasz Tomaska, ale kiper ekipy Leszka Gersztyna również przeniósł piłkę na róg. Drugą groźną akcję dla Unity Group w pierwszej połowie również wypracował Konopka, ale również i tym razem z jego strzałem świetnie poradził sobie najlepszy bramkarz turnieju COV-19 - Lech Demski. W ostatnich pięciu minutach pierwszej odsłony Soccer zagroził bramce rywali trzykrotnie. Najpierw podania Kopysia z prawej strony na lewym słupku nie zamknął Zbigniew Zaborowski. Po chwili strzał Macieja Podczaszyńskiego i dobitkę Pawła Pawłowskiego z główki udanie obronił Sienko. Za trzecim razem piłka już w siatce zatrzepotała, a ładnym strzałem zza pola karnego, przy słupku bramkarza rywali pokonał Bartosz Kicior. 0:2. Do przerwy Soccer Team zasłużenie prowadził z Unity Group - 2:0.

W drugiej połowie przewaga Soccer Teamu była jeszcze bardziej widoczna. W szeregi Unity Group wdarło się potężne zmęczenie i miało to odzwierciedlenie w nielicznych kontaktach z piłką Demskiego. Jeżeli chodzi o sytuacje ekipy prowadzącej to w 22 minucie na listę strzelców mógł wpisać się Paweł "Nazim" Pawłowski, ale po jego próbie futbolówka zatrzymała się na słupku! W kolejnych minutach "niebiescy" często gościli w okolicach pola karnego rywali, ale mimo wielu strzałów oddanych długo wynik spotkania nie ulegał zmianie. Tak było do 30 minuty. Wtedy to Zaborowski z prawej strony zagrał piłkę w pole karne do Podczaszyńskiego, ten obrócił się z piłką i strzałem obok Sienki trafił na 3:0. Trzy minuty Sienko przyjął kolejny cios. Kopyś w tempo zagrał do Kaluska, a ten długo się nie zastanawiał i precyzyjnym strzałem przy słupku skierował futbolówkę do bramki! 0:4. W 35 minucie strzelanie w tym meczu zakończył Podczaszyński, który stanął oko w oko z bramkarzem, wyminął go i skierował piłkę do "pustaka". 0:5. Finalnie więc faworyt swoich kibiców nie zawiódł. Zgarnął w ten dzień sześć punktów i wskoczył na fotel lidera ligi drugiej. Unity Group przegrało po raz kolejny i z zerem na koncie zamyka ligowe zestawienie. Podopieczni Leszka Gersztyna przełamać będą chcieli się w czwartek grając przeciwko 4Kąty Team. Ekipa z Bielawy za dwa tygodnie zagra z InsERT Teamem.

 

Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w opisie/statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL