Składy zespołów
MVP Spotkania
Rafał Gorczyca
Motor napędowy ataków Manexu Maślice, nie tylko wielokrotnie zabawił się z obrońcami, lecz miał udział przy trzech bramkach, które zdobył jego zespół. Wyróżnić należy również Adama Płocha za bramkę i dwie asysty.
Relacja z meczu
Manex w tym sezonie gra w kratkę, pierwsze starcie wygrał, drugie przegrał, więc teraz należało by odnieść zwycięstwo. Rywale z "Medical Coders" przed pierwszym gwizdkiem sędziego mieli w swoim dorobku trzy punkty, a bilans ich spotkań do 1:0:1. Obie ekipy pojawiły się na Kuźnikach z szerokimi ławkami rezerwowych, a to oznaczało zaciętą rywalizację, w której nikt nie zamierzał odstawiać nogi.
W niespełna trzy minuty ekipa Manexu Maślice wyszła na trzybramkowe prowadzenie. Najpierw na listę strzelców wpisał się Paweł Koszykowski, po chwili Rafała Gorczyca, a następnie Adam Gębura. Cała pierwsza odsłona to pełna dominacja graczy w żółych trykotach, a czyste konto zawdzięczane było Kamilowi Pokrywieckiemu, który był pewnym punktem swojego zespołu.
Po krótkiej przerwie i zmianie stron oglądaliśmy trzy bramki. Dwie z nich zdobyli gracze Medservu United, a jedną rywale z Manexu, lecz nim to nastąpiło żółtą kartę za faul na Rafale Gorczycy otrzymał Rafała Przybysławski. W 32 minucie w notesie sędziego zapisał się Artur Gołdyn, który strzałem głową pokonał goalkeepera rywali, a parę minut później ten sam gracz sfinalizował kapitalne dogranie "piętą" Sebastiana Jarząbka. Dla "żółtych" w tej odsłonie punktował Adam Płoch, a wszystko za sprawą zabójczej kontry, wykreowanej przez Rafała Gorczycę.
Po pierwszej dość jednostronnej odsłonie byliśmy świadkami wyrównanej walki w drugich dwudziestu minutach, a skuteczniejsi w tej odsłonie byli gracze "Medical Coders". Jeśli w kolejnych meczach uda im się pokazywać to co po zmianie stron to powinni nie raz zapunktować. O komplet punktów gracze Bartosza Rodziewicza powalczą z JaCierpieDole, zaś Manex Maślice o trzeciu triumf zagra z FC PoNalewce.
Autor: Tomasz Pondel
e-mail: t.pondel@wrocbal.pl