Składy zespołów
MVP Spotkania
Krzysztof Muszak
To od jego ciasteczka w końcu „maszyna ruszyła” i zaczęło się strzelanie. Krzysiu oprócz świetnej asysty dużo pracował na boisku przez cały mecz i często brał udział w akcjach ofensywnych swojej drużyny. Po jego dograniu padł także gol samobójczy.
Relacja z meczu
Niejedna drużyna padłaby trupem gdyby musiała zagrać dwa mecze tego samego dnia, na Soccer Teamie takie rzeczy nie robią najmniejszego wrażenia. Drużyna Pawła Pawłowskiego mimo średniej wieku przekraczającej 50 lat na luzaczku może pyknąć dwa meczyki w jeden dzień, o czym za chwilę będziemy mogli się przekonać. Na dzień dobry Soccer zagra w soccer z debiutantem – mohi.to, po krótkiej przerwie natomiast powalczy z TelForceOne. Mohi.to powinno być przynajmniej w teorii łatwym przeciwnikiem – ekipa Tomka Runowicza jest na przeciwległym biegunie i cały czas czeka na premierowe punkty w lidze Wrocbal. Soccer ma szanse nawet na majstra, ale ten fakt nie powinien nikogo dziwić – w końcu mając w składzie takie gwiazdy jak biały Mbappe nie może być inaczej. Kursy na wygraną Soccer Teamu są na tyle niskie, że nawet nie pyli się tego grać – dlatego też na tapetę wjechał inny zakład a mianowicie czy Pawłowski dzisiaj coś ukłuje (Kopyś postawił na to milion monet, mieszkanie i dwa złote zegarki). Wybiła 19, więc zapinamy pasy i jedziemy z tym koksem!
1’ Rozpoczęcie spotkania
3’ Na strzał z linii pola karnego decyduje się Krzysiu Muszak, futbolówka przelatuje dokładnie 1,58 cm nad poprzeczką.
4’ Centra Kopysia na Podczaszyńskiego, Maciek uderza z bańki, ale Wojtek Szukszto nawet nie musi się wysilać bo i w tym przypadku strzał nie idzie w światło bramki.
5’ Mohi.to też uruchamia swoje bańki, ale Bzowskiego nie uruchamia i możemy odnotować kolejny niecelny strzał w tym spotkaniu.
6’ Próba Adama Krzysztofiaka, nadal po zero.
8’ Soccer Team zaczął klepać rywala niczym schabowego przy niedzieli – Muszak – Kopyś – Muszak – ajjj okazja – i fatalne pudło! Kotlet niedoklepany, obiadu nie będzie, dowiadujemy się jednak że wszystko „przez to słońce” i „gdyby Krzysiu grał na boso jak Cejrowski to by wpadło”. Numer konta dla uiszczenia opłaty za pojechanie kolegów z drużyny („ja zapłacę za ten komentarz!”) wyślemy Bartkowi Kiciorowi w wiadomości prywatnej.
9’ Soccer Team na swojej ławce rezerwowych ma respiratory i spore zapasy Geriavitu, mohi.to natomiast ma całą rzeszę kibiców (średnia wieku minus 10), którzy mocno trzymają kciuki za swoich ulubieńców. Więcej akcji zmontował póki co Soccer Team, ale mohi.to trzyma się dzielnie i nadal mamy bezbramkowy remis.
11’ Biały Mbappe włącza Fifę, zacina mu się jednak pad (przyciski chodzą bardzo ciężko) i siła strzału piętką Nazima nie robi wrażenia na Wojtku Szukszto. Nikt nie śmie nawet skrytykować za tę akcję kierownika Pawłowskiego, co jest w pełni zrozumiałe.
12’ Nazim trafia piłką w bramkarza mohi.to, nadal jajo do jaja.
12’ Procent inwalidów przebywających w jednym momencie na murawie robi się niebezpiecznie wysoki, na ławkę schodzi więc Polańczyk, żeby sytuacja się unormowała.
13’ Nazim przechodzi w transformację w sępa i stoi na kilometrowym spalonym, po chwili dociera do niego wyborne ciasteczko od kolegów, ale że sępy wolą padlinę od ciastek kiero Soccera nieczysto trafia w piłkę i o golu możemy zapomnieć.
13’ Próba Zaborowskiego, ładnie technicznie ale lekko (jakby strzał był mocny to kolano by wypadło). Jak rasowy kocur rzuca się do piłki kiper mohi.to i kolejna próba Soccer Teamu nie przekłada się na efekt w postaci bramki.
14’ Tomek Drzymalski z dystansu, dobrze ustawiony Bzowski nie daje się zaskoczyć.
15’ GOL! (0:1) Zibi Zet idąc śladami kierownika sępi sobie metr przy słupku, z tą tylko różnicą że jemu udaje się dobrze dołożyć nogę i domknąć ciasteczko! A w rolę cukiernika wciela się Krzysiu Muszak, na którego koncie zapisujemy asystę!
16’ Ale urwał Bartek Musiał. Piłka ląduje w kosmosie między Jowiszem a Saturnem.
17’ Teraz to prawie jemu urwali. Musiał leży, a sprawcą tego całego zamieszania jest Muszak.
18’ GOL! (1:1) Fantastyczna akcja mohi.to, Daniel Oskierko świetnie myli płaskim podaniem defensywę Soccera i zagrywa do Musiała, a ten że musiał wykorzystać ten prezent to i wykorzystał i doskonale wymierzył z siódmego metra posyłając piłkę obok Bzowskiego!
20’ Koniec pierwszej połowy
21’ Bartek Kicior zagrywa długą piłkę na Pawła Pawłowskiego, Nazim wyciąga nogę jak baletnica, ale nie sięga futbolówki nogą.
22’ Kopyś trafia piłką w słupek, drugi gol dla Soccera wisi w powietrzu.
24’ GOL! (1:2) Piłkę z narożnika boiska dorzuca Muszak, Musiał nie musiał i pewnie też nawet nie chciał ale jak pech to pech – futbolówka niefortunnie odbija się od napastnika mohi.to i mamy swojaczka i Soccer Team na prowadzeniu!
24’ Dobrze przejął piłkę Muszak, który później poszedł na sam na sam z bramkarzem, a następnie strzelił nie wiadomo jak i nie wiadomo gdzie. Nadal tylko jednym golem prowadzi ekipa Pawłowskiego.
29’ Kopyś wjeżdża w pole karne rywala, tam wymija sprytnie rywali i byłoby pięknie dla Soccera ale nie jest bo ta ciekawa akcja kończy się jedynie na obiciu piłką kipera mohi.to.
31’ GOL! (1:3) Kiedy ławka Soccer Teamu krzyczy „nie kręć tego!” możesz być pewien, że trzeba to nakręcić. Koledzy nie chcą żeby Kicior został gwiazdą internetów, kamerzysta Czuchraj nie posłuchał się jednak krzyków i nagrał to fantastyczne uderzenie w same okienko!
33’ Nazim wkręca piłkę z rogu, weszłoby na pewno gdyby nie złośliwy boczny wiatr.
34’ Próba Musiała, prosto w Bzowskiego.
35’ Zaborowski do Muszaka, ten uderza najpierw w sam środek, prosto w Szukszto, a później dobija nad bramką. Pozostaje już tylko zejść na ławkę i zjeść snickersa.
36’ Nazim trafia w bramkarza mohi.to, a Kopyś nie umie zaliczyć asysty.
37’ Wolny dla debiutanta. Musiał musi, ale mur musi bardziej i blokuje strzał napadziora mohi.to.
38’ Strzał Pawłowskiego w bramkarza, odcinek pierdylionjeden.
38’ Kopyś do nie-asysty, dokłada nie-gola i obija poprzeczkę bramki mohi.to.
39’ Na Netflixa wchodzi kolejny odcinek serialu „Strzały Nazima”, tym razem seria kończy się rzutem rożnym dla Soccera.
40’ Koniec spotkania
Soccer Team w starciu z ostatnim w tabeli mohi.to zgarnia trzy punkty, choć tak naprawdę w golach było po dwa. Skuteczność dzisiaj szwankowała w ekipie Pawła Pawłowskiego, ale liczy się efekt końcowy, a on dla Soccera jest bardzo korzystny i nie zamyka drogi do mistrzostwa. Mohi.tanie wrócą na murawę już 17 sierpnia – tego dnia ekipa Runowicza zagra na Kłokoczycach z ORA Wrocław. Soccer ma teraz 40 minut przerwy na złapanie oddechu (niektórzy wybierają inne rozrywki w tym czasie, ale nie wnikamy w to gdzie i w jakim celu zniknęli Pawłowski i Czuchraj), punkt 20:40 widzimy się z „Bielawianami” ponownie, na meczyku z TelForceOne.
Autor: Marta Toczek (marta@wrocbal.pl)