Sklep

Im strzelać nie kazano

Popis nieskuteczności dał ZKS, Nokia na zero z tyłu, Kuźniki niczym wytrawny bokser i Sekcja dla której nie było rzeczy niemożliwych. Tak w skrócie można opisać cztery wczorajsze mecze na Sarbinowskiej. 

WLS1:

Kuźniki - Tarczyński FT 
(3:2)

Ten mecz to pokaz jak dużo robi doświadczenie, zgranie i ogranie na wrocbalowych boiskach. Tarczyński miał wszystko co niby w futbolu daje szansę na sukces. Byli wybiegani, zwrotni, szybcy, nie bali się dryblingów. Ale Kuźniki miały coś co brakło rywalom, spokój i pewność siebie. Kontra i gole Użałowicza pokazały, że nie będzie to łatwy mecz dla beniaminka. Po chwili Tarczyński dołożył bramkę samobójczą, a gdy w drugiej połowie doprowadził do wyrównania, cieszył się z remisu jedynie przez 4 minuty. Kolejny cios wytrawnego futbolowego boksera z Kuźnik może nie położył rywala na deski, ale zapewnił jednogłośną wygraną na punkty. 

WLB2:

Cosmos Legends - Diament II C.F. 
(1:5)

Niedługo po rozpoczęciu spotkania, bo już w 5' wynik otworzył Bruno Szubert. Na odpowiedź także długo nie musieliśmy czekać, gdyż po takim samym upływie czasu do wyrównania doprowadził Christopher Colbourne. To zwiastować nam mogło zacięty pojedynek, i taki był przez sporą ilość czasu. W drugiej odsłonie jednak szala zwycięstwa wyraźnie przechylała się na korzyść Diamentu II, a pod koniec spotkania bramki dorzucili jeszcze Modrzejewski i Szubert, który skompletował hat tricka.

Medserv United - Sekcja Tarcia Chrzanu 
(3:5)

Sekcja Tarcia Chrzanu zagrała mecz z cyklu “tego nie da się przegrać”. Od samego początku wychodziło i zarazem wchodziło im niemal wszystko. Mimo że Medserv próbował nawiązać walkę nie było szans na wygraną. Cokolwiek by nie zrobili i tak Sekcja odpowiedziała na wszystko z nawiązką. Bardzo dobre wejście w mecz pozwoliło im nabrać pewności siebie. Być może to poniesie ich morale i zaczną serię wygranych, choć istnieje szansa, że w najbliższym meczu będą musieli postarać się dużo bardziej bo limit szczęścia mogli już wykorzystać.  

Nokia - Royal Transport i Spedycja 
(2:0)

Nokia przeważała nad Royalem od samego początku. Jeszcze 24 godziny przed meczem wisiało widmo walkowera, ale ci drudzy poratowali się jockerami. Niestety w trakcie meczu jeden z i ich zawodników doznał kontuzji kostki, ambitnie kulejąc dograł do końca, ale na boisku robił tylko sztuczny tłum. To wykorzystała Nokia, za sprawą dwóch trafień Filińskiego. Na uwagę zasługuje zwłaszcza druga bramka, po idealnie rozegranym rzucie wolnym. 

Astech - ZKS Kuźniki 
(0:0)

Wynik lepszy niż gra. Zero zero po bezbarwnej to nie było, ale pokaz wyraźniej nieskuteczności ZKS był aż nadto wyraźny. Niby mieli przewagę, ale sam Haza mógł strzelić z 10 bramek, a Benek dorzucić jeszcze z pięć. Poprzeczki, słupki, ogólnie od 30 minuty widać było, że bramka w tym meczu nie padnie. Odwrotna sytuacja niż w rozegranym chwile wcześniej meczu tej samej klasy rozgrywkowej, gdzie Sakcji Tarcia Chrzanu wychodziło praktycznie wszystko. ZKSowi nie wychodziło nic. 

 

Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos

Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums
 

Więcej dowiecie się z relacji tekstowych Łukasza Czuchraj
 

Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na: