Sklep

Podsumowanie 5 tyg. OFC - Zima 2024/2025

Za nami tydzień piąty! W tym tygodniu wyjątkowo podsumowanie zostanie zrobione w formie pisemnej, a jego autorem jest nie kto inny jak prowadzący magazyn "Wrocbal Po Gwizdku" - Łukasz Czuchraj.

OFC1:

Dziś podsumowanie w formie pisemnej, bo piszę je dla was z Sardynii i w tym tygodniu programu „Wrocbal po Gwizdku” nie będzie. Jestem również świeżo po meczu Serie C w którym Sassari Torres zremisowało bezbramkowo z ekipa z Gubbio. Przyznam, poziom momentami był zbliżony do Wrocbalowego. W minionym tygodniu pod balonem zanotowaliśmy jeden remis, ale z ośmioma bramkami w tle. Każda z ekip zdobyła też minimum jedną bramkę, czym niestety nie uraczyli nas potentaci włoskiej trzeciej klasy rozgrywkowej. Koordynowałem trzy z czterech dni meczowych w piątym tygodniu. Jak to wyglądało w pierwszej lidze?

W poniedziałek zaczęło się od niemałej sensacji. Neogen został pierwszą ekipą, która urwała punkty Pancernikowi. Gdybym nie oglądał tego meczu stwierdziłbym, że pewnie Pelwecki z Karlińskim zrobili robotę. Ale z ofensywnego kwartetu, akurat ich brakowało, a byli tylko i aż Dyczkowski z Herbusiem. Pancernik prowadził już 4:1 by nagle się zatrzymać i stracić ważne punkty. Brawa dla Neogenu, któremu wiele razy w tym sezonie brakowało niewiele do zapunktowania. Chwilę potem na boisku odbyły się „derby United”.  B/S/H i Medserv nie stworzyły porywającego widowiska. 17:1 to tegoroczny rekord w liczbie zdobytych goli, który pozostał niepokonany/niewyrównany przez całe 40 minut… Nad Medservem nie ma się co pastwić. Braki kadrowe im nie pomogły. U rywali prym wiódł Kowalski. Nowy nabytek beniaminka miał udział przy 15 bramkach.

Środa zaczęła się od hitu. Napromieniowany ulegli w nim Electrico 5:7. Mecz był wyrównany, ale faworyt cały czas trzymał bezpieczny dystans. Emocji nie brakło, ale posiadanie z przodu zawodnika o takim profilu jak Grzegorz Gryl pozwoliło debiutantowi sięgnąć po komplet punktów. Co zwróciło moją uwagę. Electrico wygrywa, ale w zasadzie nie dominuje mocno rywali. Konsekwentnie grają swoje, wykorzystując swoje mocne strony. A propo mocnych stron. To pokazał je w końcu Elektrosat. Niestety siedem goli na rywala takiego jak Fulanito było za mało. Za mało mieli też gracze Elektrosatu zawodników w kadrze. Gra bez zmian skończyła się tak jak to bywa pod balonem, momentami przestoju i w ostatecznym rezultacie nieznaczną porażką. W szeregach szachownic błyszczał duet jak za dawnych lat Stasiak – Zając. Na koniec dnia Elitbud stworzył wyrównany pojedynek z odradzającym się, miejmy nadzieję, 3V. Przez chwilę była nadzieje na sensację, gdy na tablicy wyników widniał remis. W końcówce ekipa lidera podkręciła jednak tempo i pokonała zeszłorocznego mistrza 9:6.

W piątek, gdy ja przelatywałem nad Alpami, na wyżyny swojej gry wspiął się Bus Marco Polo. Trzy razy sprawdzałem ich wynik meczu z Ołerem. Tym bardziej patrząc na kadrę rywala, wygrana Busa i to w takim rozmiarze jest duża niespodzianka. Eksperci widać ich nie doceniali. Ale jak napisał relacjonujący to spotkanie Igor Wiktorowski wygrana zasłużona. Raczej próżno im wróżyć serii wygranych, bo terminarz przed nimi trudny, ale wygranej z Ołerem też bym nie przewidział, więc może jednak. Na koniec Neogen potwierdził dobrą formę z poniedziałku i tym razem wygrał. Rywal niby łatwiejszy, ale Medserv również pozytywnie zaskoczył. A skoro Igor określił go jako: „najlepszy mecz jaki było mi dane zobaczyć w rozgrywkach pod balonem.” to niemal żałuję, że zamiast Wrocbalowych emocji wybrałem słońce na południu europy.

WYNIKI:

Neogen - Pancernik.eu  4:4 (1:4)
FC B/S/H United - Medserv United  17:1 (6:0)
Napromieniowani - Electrico-Work  5:7 (3:4)
Fulanito - Elektrosat Wrocław  9:7 (4:5)
Elitbud - 3V  9:6 (4:2)
Bus Marco Polo - Ołer Garden  8:3 (3:1)
Medserv United - Neogen  7:9 (3:6)

Sytuacja w tabeli i klasyfikacjach indywidualnych:

Ms. Zespół M Pkt. B+/-
1. Elitbud 5 15 42
2. Electrico-Work 5 15 20
3. Pancernik.eu 5 13 29
4. Neogen 6 10 -5
5. FC B/S/H/ United 5 9 17
6. Fulanito 5 7 -1
7. Napromieniowani 5 6 -3
8. Bus Marco Polo 5 6 -18
9. Ołer Garden 5 4 -6
10. 3V 5 3 -1
11. Elektrosat Wrocław 5 0 -27
12. Medserv United 6 0 -47

 

Klasyfikacje indywidualne:

Król strzelców - Bartosz Kowalski (FC B/S/H United) - 22 bramki
Król asyst - Andrey Rats (Elitbud) - 10 asyst
Klasyfikacja Kanadyjska - Bartosz Kowalski (FC B/S/H United) - 31 punktów

Drużyna tygodnia:

NEOGEN - Bardzo udana podwójna kolejka w ich wykonaniu. Najpierw jako pierwsi w tym sezonie urwali oni punkty Pancernikowi, a parę dni później w emocjonującym starciu z Medservem sięgnęli po komplet "oczek".

Szóstka tygodnia:

Grzegorz Wojtas (Neogen) - Marek Zając (Fulanito), Vitalii Dieiev (Elitbud) - Łukasz Dyczkowski (Neogen), Grzegorz Gryl (Electrico-Work) - Bartosz Kowalski (FC B/S/H United)

OFC2:

Druga ligę opiszę od piątku. Niby jak śpiewał klasyk „piątek zły jest na poczatek” ale zaryzykuję. Tu znów muszę się posiłkować tym co pisał Igor. A do obejrzenia miał dwa wyrównane spotkania. Wypici ulegli dużo bardziej doświadczonym OBA. Anioły nie po raz pierwszy pokazały, że nie liczy się ilość, a jakość. Wypitym ewidentnie coś nie idzie w sezonie zimowym, bo jesienią prezentowali się dobrze. Ojcem zwycięstwa był Gądek. We wcześniejszym meczu to miano należało się Augustyniakowi, który nie po raz pierwszy w tym sezonie poprowadził Sii do wygranej. Będąc precyzyjnym, prowadzi ich już od roku, bowiem od wiosny 2024, błękitni nie kończą sezonu słabiej niż ze złotem.

W czwartek Brak Sponsora rozgromił Seven 9:4. Na wynik złożyło się to, że Czerwonym wychodziło tego dnia wszystko, a zielonym nic. Jak podsumował to spotkanie bramkarz Seven, nie było szans na wygraną. Po serii dobrych meczów dopadł ich paraliż waleczności. Środa nie przyniosła niespodzianek w starciu Sportbondignu z Envent’em. Duś i spółka zmiażdżyli włoską ekipę w sposób niepozostawiający wątpliwości. Dużo bardziej wyrównane było wcześniejsze spotkanie. DKM uległ jedną bramką Old Team’owi. Ozdoba meczu były pojedynki Kopcia z Jeneczkiem, który ten drugi okupił poważna kontuzja kolana. Old Team wygrał przez to, że zachował większy spokój.

Pierwszym meczem najniższej klasy rozgrywkowej było poniedziałkowe starcie Chłopaków z importu z Olimpią. Tu również rekordowe 1:17 i doskonała gra czarnych nie pozostawiła złudzeń kto był lepszy. Co przyniesie nowy tydzień. Być może kilka niespodzianek, bo w nim między innymi walentynkowy piątek, który od lat powoduje kłopoty kadrowe.

WYNIKI:

Chłopaki z importu - Olimpia Sępolno  1:17 (0:6)
DKM Football Club - Old Team  2:3 (0:1)
Sportbonding - ENVENT FC  12:3 (4:3)
Seven - Brak Sponsora  4:9 (2:4)
Sii - Nokia  3:2 (2:1)
Wypici Team - Old Blue Angels  2:4 (1:2)

Sytuacja w tabeli i klasyfikacjach indywidualnych:

Ms. Zespół M Pkt. B+/-
1. Sii 6 16 22
2. Sportbonding 5 15 36
3. Olimpia Sępolno 5 9 24
4. Old Blue Angels 6 9 -23
5. ENVENT FC 5 7 -2
6. Old Team 5 7 -2
7. DKM Football Club 5 7 -5
8. Nokia 5 6 3
9. Seven 5 5 -10
10. Brak Sponsora 5 4 -9
11. Wypici Team 5 3 -11
12. Chłopaki z importu 5 1 -23

 

Klasyfikacje indywidualne

Król strzelców - Adrian Augustyniak (Sii) - 16 bramek
Król asyst - Mariusz Duś (Sportbonding) - 11 asyst
Klasyfikacja Kanadyjska - Adrian Augustyniak (Sii) - 21 punktów

Drużyna tygodnia:

BRAK SPONSORA - Zespół Marka Chmiela spisał się świetnie w roli underdoga, i doświadczeniem pokonał rozpędzone Seven, grając konsekwentnie przez cały mecz, na czele z Pawłem Hajzerem

Siódemka tygodnia:

Wiktor Grzywa (Old Blue Angels) - Patryk Tomaszewski (Olimpia Sępolno), Mateusz Gądek (Old Blue Angels) - Paweł Hajzer (Brak Sponsora), Adrian Augustyniak (Sii) - Damian Kaczmarczyk (Sportbonding)

Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na:

       

Autor: Igor Wiktorowski oraz Łukasz Czuchraj
(igor@wrocbal.pl)