FC Hs po powrocie zaczyna od zwycięstwa

Nawiązując do wydarzeń ze Skwierzyńskiej, również cztery spotkania dane nam było oglądać na Kuźnikach. Tu jednak wszystkie mecze odbywały się w niższej klasie rozgrywkowej, gdzie po raz pierwszy ujrzeliśmy dyspozycję kolejnych ośmiu zespołów.

WLS2: AKS Bzowa Wrocław po roku przerwy wraca na boiska Wrocławskiej Ligi Siódemek, i testem inauguracyjnym ekipy Dariusza Kupijaja był mecz z nową dla nich drużyną - Tarczyński Football Team, który pokazał się na Jesień raczej z tej dobrej strony. Ci jednak do tego sezonu podchodzą rozdrażnieni poprzednimi kampaniami, i ich pierwszym celem było zwycięstwo z doświadczonym AKS-em, który tanio skóry nie sprzedał. Pierwsza połowa rozgrywana była pod dyktando drużyny z Ujeźdźca Małego, ale szybko z rzeczywistością zderzyli ich Juszczak, Piskorski i Papiernik, i zdołali wyjść na prowadzenie wynikiem 4:1. "Pomarańczowo-niebieskich" ta sytuacja jednak nie podłamała, dzięki czemu zdołali się oni podnieść z kolan i wrócić do gry, co przyniosło wyrównany rezultat i ostateczny podział punktów. Z dobrej strony pokazała się nowa ekipa, ze znanymi jednak w składzie nazwiskami - Paraolympiacos FC, którzy zagrali z Elektrosatem. W mecz lepiej weszła drużyna Piotra Grzywaczewskiego, którzy przejęli inicjatywę i wielokrotnie próbowali zagrozić bramce Poślednika. "Paraolimpijczycy" jednak bierni w pierwszej połowie nie byli i nieraz Kacper Cieśliński musiał ratować sytuację swoich kolegów. Przez większość meczu to dawne Empty Dampers prowadziło, jednak w samej końcówce tej rywalizacji Kaczmarczyk i Rajch obrócili losy spotkania i dali swojej ekipie na start trzy skalpy.

Mianem hitu tygodnia okrzyknięty został mecz pomiędzy FC Hs'em i Nokią, i jak się ostatecznie okazało, spełnił oczekiwania kibiców. Obie ekipy w ofensywie jak i defensywie zaprezentowały się fenomenalnie jeśli chodzi o pierwszą połowę, co widać po remisie na koniec tej właśnie części spotkania. Początkowe minuty dalszej gry wyglądały łudząco podobnie do tego co działo się po pierwszym gwizdku sędziego, jednak z przebiegiem czasu klarować zaczęła się lepsza forma koreańczyków, i to oni mogli cieszyć się wygraną. Jeśli chodzi o nowe drużyny, to zadebiutowało również Seven, które jednak musiało uznać wyższość obytego w naszych rozgrywkach Capgemini - dominującego wczoraj przez całą długość meczu, ostatecznie wygrywając 6:0.

Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums

Więcej dowiecie się z relacji meczowych autorstwa Jana Łabana.

RELACJE MECZOWE: