Ósma seria gier w lidze OFC w sezonie Zima 2023/2024 za Nami. Trzynaście spotkań miało miejsce. Było wiele jednostronnych pojedynków. Były też spore emocje. Mieliśmy aż 159 bramek zdobytych.
OFC 1
Po premierowej porażce z poprzedniego tygodnia Napromieniowani udanie odkuli się na Elektrosacie Wrocław. Wygrana 5:1 była zasłużona, a duży w udział w niej miał Michał Gryguć, który raz znalazł sposób na pokonanie bramkarza beniaminka i dwukrotnie asystował przy trafieniach swoich kolegów. Drużyna Piotra Grzywaczewskiego walczyła dzielnie, ale finalnie doznała kolejnej porażki, piątej w tym sezonie.
Ogrom emocji mieliśmy przy okazji meczu Bus Marco Polo - Medserv United. Zacięta gra, dużo walki i bramki. Do przerwy remis - 3:3, a do 39 minuty - 4:4. Wydawało się, że taki rezultat utrzymany zostanie do końca, ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął duet Piotr Miklas - Grzegorz Kozioł. Pierwszy podawał, a drugi skierował piłkę do bramki i ostatecznie "Autobusy" zwyciężając - 5:4 są już praktycznie krok od uzyskania sobie pewnego utrzymania. "Medical Coders" musi jeszcze o takowe powalczyć.
Kreowanie Marek po wcześniejszym oddaniu walkowera, tym razem stawiło się do walki o punkty z liderującym 3V. Co prawda ten skład był daleki od ideału, bowiem zabrakło zmian i nominalnego bramkarza, ale liczy się fakt, że przystąpili do gry. Miło jej jednak wspominać nie będą. Drużyna Liviu Paduaru wygrała po raz kolejny wynikiem dwucyfrowym - 14:6, a popis gry dał duet Marcin Tesznar - Filip Rusiak. Pierwszy strzelił siedem goli i dołożył do tego trzy asysty. Drugi z kolei czterokrotnie pokonał Dawida Mozola i trzy razy przy golach dla VVV podawał. Jak wygląda sytuacja po tym spotkaniu? 3V pozostaje liderem z kompletem punktów, a "Kreatorzy" zamykają tabelę z zerowym dorobkiem i są już praktycznie w drugiej lidze.
Zdecydowaną wygraną zanotował Ceresit, który nadal ma sprawę mistrzowskiego tytułu we własnych rękach. Wystarczy - wygrać wszystkie mecze do końca i złoto po raz kolejny przypadnie graczom Grzegorza Kędzierskiego. Wracając jednak do starcia z ósmego tygodnia to dawny Baumit rozbił FC Hs - 9:1. Jakub Rejmer po raz kolejny dał się we znaki przeciwnikom, a jego dorobek to pięć goli strzelonych i jedna asysta.
Zmienne szczęście miało Old Blue Angels. "Anioły" w środę przełamały się na NG Engineering rozbijając osłabionego kadrowo przeciwnika (grającego bez zmian i bez stałego bramkarza) - 14:4 i ten wynik jest odpowiednią recenzją tego spotkania. Dwa dni później nie udało się jednak pójść za ciosem, chociaż mecz OBA z Ołerem Garden mógł się podobać. Do 34 minuty "zieloni" prowadzili 6:5, ale wtedy za dwie żółte kartki boisko musiał opuścić bramkarz Marcin Napierała. Tego faktu "niebiescy" nie wykorzystali i wynik już zmianie nie uległ.
Dla Ołera również był to drugi mecz w kolejce, bowiem wcześniej o punkty rywalizowali z Fulanito. Tutaj do przerwy wszystko układało się dla nich pomyślnie, gdyż prowadzili 4:3. Po zmianie stron nie potrafili jednak utrzymać przewagi. "Szachownice" doszły do głosu i ostatecznie to one mogły świętować triumf - 6:4. Triumf, ktorego nie byłoby gdyby nie świetna postawa dwójki - Rafał Zdunek - Tomasz Felisiak. Pierwszy zakończył mecz z hattrickiem, a drugi zanotował wiele udanych interwencji. Tym samym Fulanito nadal zachowuje szanse na medale, a Ołer prawdopodobnie będzie musiał zadowolić się tylko i wyłącznie zachowaniem ligowego bytu.
Wyniki:
Napromieniowani - Elektrosat Wrocław 5:1 (3:0)
Bus Marco Polo - Medserv United 5:4 (3:3)
3V - Kreowanie Marek 14:6 (7:3)
Ceresit - FC Hs 9:1 (4:1)
Ołer Garden - Fulanito 4:6 (4:3)
Old Blue Angels - NG Engineering 14:4 (8:3)
Old Blue Angels - Ołer Garden 5:6 (3:4)
Sytuacja w tabeli:
W pierwszej lidze 3V jest liderem z kompletem 21 punktów. Trzy oczka mniej mają Ceresit i Napromieniowani. 16 punktów zdobyło czwarte Fulanito. 13 ma ich Ołer Garden, a 12 - Bus Marco Polo. Te wszystkie kapele walczą tej zimy o medale na koniec sezonu. Od miejsca siódmego pozostali wydają się być uwikłani w grę o utrzymanie. Po siedem oczek mają Medserv United i FC Hs, a w strefie spadkowej znajdują się Old Blue Angels (6 punktów), Elektrosat Wrocław (6 punktów), NG Engineering (0 punktów) i Kreowanie Marek (-3 punkty). Najwięcej bramek do tej pory strzeliło 3V - 80, a najmniej NG Engineering i Elektrosat Wrocław - po 21. Najlepiej bronią Napromieniowani - 18 goli na minusie, a najgorzej wychodzi to NGE - 58 goli straconych.
Klasyfikacja strzelców:
O koronę króla strzelców pierwszej ligi realnie walczy trzech zawodników. Dwóch przedstawicieli 3V, czyli Marcin Tesznar (24 gole) i Filip Rusiak (20 goli), a także Jakub Rejmer z Ceresitu (23 trafienia). Dalej mamy Michała Łuczaka z Ołer Garden - 13 goli, Rafała Zdunka z Fulanito oraz Maksyma Malakhova z Ołera Garden - po 11 trafień. Dziesięciokrotnie bramkarzy drużyn przeciwnych pokonywał Mateusz Gądek (Old Blue Angels), a dziewięć razy uczynili to Marek Zając (Fulanito), a także Mateusz Mrowiec (Bus Marco Polo).
Klasyfikacja asystentów:
Najlepszym asystentem w pierwszej lidze jest Marcin Tesznar z 17 asystami. Cztery kluczowe podania mniej ma Filip Rusiak. Dziewięć razy drogę do bramki swoim kolegom z drużyny otwierał Jakub Rejmer. Osiem razy uczynili to Marcin Majak (OBA), Piotr Miklas (Bus), Kamil Jurewicz (Ołer) i Aleksander Nowaczyński (Napromieniowani). 7 asyst to dorobek Radosława Tobiasza (Napromieniowani) i Tomasza Dribczaka (Medserv United).
Punktacja kanadyjska:
W klasyfikacji kanadyjskiej na pierwszej lokacie jest Tesznar z 41 punktami. 34 oczka ma jego drużynowy kolega - Rusiak. Rejmer punktował 32 razy, a dalej jest spora przepaść. Łuczak zgromadził 17 skalpów. Majak - 16. Miklas, Gądek i Mrowiec po 15, a 14 razy uczynił to Zdunek.
Drużyna tygodnia:
Fulanito - Zespół Pawła Rumina poszedł za ciosem i w hicie kolejki pokonał Ołer Garden - 6:4, chociaż do przerwy przegrywał 3:4. Dzięki tej wygranej "Szachownice" w dalszym ciągu liczą się w grze o medale, zachowując też szanse nawet na krążki koloru złotego.
Szóstka tygodnia:
Mateusz Przybylak (Bus Marco Polo); Marcin Majak (Old Blue Angels), Maksym Malakhov (Ołer Garden), Rafał Zdunek (Fulanito), Jakub Rejmer (Ceresit), Marcin Tesznar (3V)
OFC 2
Wygrana Olimpii Sępolno z Astechem nie była wypadkiem przy pracy. W kolejnym tygodniu drużyna Marcina Tomaszewskiego znowu schodziła z boiska w glorii chwały, a ta wygrana była imponująca. "Miejscowi" rozbili Brak Sponsora - 16:3, chociaż pierwsza połowa nie wskazywała na taki pogrom (przyp. 4:1 dla Olimpii). Bohaterem swojej drużyny został Piotr Dakudowicz, który strzelił aż 9 bramek i dołożył do tego jeszcze trzy asysty. Dzięki tej wygranej Olimpia ma już dodatni dorobek punktowy i zachowuje szanse na to, żeby zakończyć zimowe granie poza czerwoną strefą.
Jednostronny był również mecz B/S/H Wrocław z REXER-em. Tutaj lider tabeli wygrał 12:1, losy spotkania rozstrzygając już po pierwszej połowie. Po raz kolejny debiutant przekonał się na własnej skórze, że pod balonem gra bez nominalnego bramkarza po prostu mija się z celem, w sensie, jeśli gra się o ligowe punkty.
Wynikiem dwucyfrowym swojego rywala pokonała Nokia, która zwyciężyła z DKM Football Team - 11:4. Końcowy rezultat nie odzwierciedla jednak tego co do końca działo się na murawie. Tutaj sporo pracy miał bramkarz spadkowicza - Łukasz Waksmański. Wywiązał się z niej bardzo dobrze, a jego koledzy z ofensywy też spisali się na medal. DKM nadal gra w kratkę, nadal ciężko powiedzieć na co ich stać do końca sezonu.
Kolejnej porażki doznali Wypici i tym samym można już śmielej powiedzieć, że będzie im piekielnie trudno wrócić do gry o awans. Tym razem drużyna Pawła Złomka przegrała z Neogenem. Po pierwszej połowie "zieloni" prowadzili już 6:1 i wydawało się, że w drugiej odsłonie wbiją dwucyfrówkę. Jacek Nosewicz i spółka nie forsowali jednak tempa i zostało to w jakimś stopniu wykorzystane przez "czerwonych". Końcowy rezultat to 7:4.
Podobnym wynikiem zakończył się mecz zwany hitem kolejki, w którym to TakeDrop podejmował Tarczyński Football Team. Zespół Sławomira Ryczkowskiego po raz kolejny mógł dziękować opaczności, że ma w swoich szeregach takiego gracza jak Bartosz Kowalski. Ten po raz kolejny w pojedynkę poradził sobie z kolejnym przeciwnikiem. Bramkarz Tarczyńskiego wpuścił sześć jego goli, a do tego Bartek zanotował jeszcze jedną asystę. Ostatecznie hitu nie było. TakeDrop wygrał 8:3.
Sii Polska nadal jest w dobrej formie, nie przegrywając piątego meczu z rzędu. Tym razem debiutant uporał się z bardziej doświadczonym Astechem. Do przerwy remis 1:1, później prowadzili gracze Roberta Puchały, ale ostatnie dwa ciosy zadał zespół Pawła Pradeloka. Najpierw Wojciech Ślusarczyk doprowadził do remisu, a w 37 minucie asystował przy trafieniu Dariusza Kupskiego. Finalnie Sii Polska zwyciężyło 3:2 i wielce prawdopodobne, że zakończy sezon nad "czerwoną strefą", co jak na nowy zespół nie jest rezultatem złym.
Wyniki:
Olimpia Sępolno - Brak Sponsora 16:3 (4:1)
REXER - B/S/H Wrocław 1:12 (0:5)
Neogen - Wypici Team 7:4 (6:1)
Sii Polska - Astech 3:2 (1:1)
TakeDrop - Tarczyński Football Team 8:3 (2:1)
Nokia - DKM Football Team 11:4 (7:3)
Sytuacja w tabeli:
Na pierwszym miejscu w drugiej lidze jest B/S/H Wrocław, które w 8 spotkaniach zgromadziło 22 punkty i nadal pozostaje jedyną niepokonaną drużyną w OFC 2. Trzy oczka mniej ma TakeDrop, a na najniższym stopniu podium z 16 punktami plasuje się Nokia. Tuż za podium mamy Tarczyńskiego z 15 punktami, a także Neogen (13 punktów), Wypici Team (12 punktów) oraz Sii Polska (11 punktów). Ósma lokata to Astech z 9 punktami. Dziewiąta przypada DKM Football Team - 7 oczek. REXER jest dziesiąty z 6 skalpami. Przedostatni w tabeli to Brak Sponsora - 4 punkty, a stawkę zamyka Olimpia Sępolno - tylko trzy oczka w dorobku. Jeśli chodzi o rekordy drużynowe to najlepszą obronę ma B/S/H Wrocław - 11 goli na minusie. Najlepszy atak posiada TakeDrop - 72 gole na plusie. Najgorzej atakowanie i bronienie wychodzi Brakowi Sponsora, który posiada stosunek bramek - 22:68.
Klasyfikacja strzelców:
Tylko cud mógłby zabrać koronę króla strzelców Bartoszowi Kowalskiemu z TakeDrop'u. Zawodnik ten ma na koncie 42 trafienia, czyli o 25 goli więcej niż wicelider tej klasyfikacji - Adrian Dulnik z B/S/H Wrocław. Trzecia lokata to lokata należąca do Marcina Karlińskiego z Neogenu, który do tej pory 13 razy wpisywał się na listę strzelców. 12 razy uczynili to Kacper Caputa (Astech) i Mateusz Surdel (Wypici Team). 11 trafień uzbierał Bartosz Filiński z Nokii, a 10 - Przemysław Ziemba z Tarczyński Football Team.
Klasyfikacja asystentów:
W asystach Bartosz Kowalski także jest najlepszy i ma ich 10. Tutaj jednak sprawa rywalizacji o miano najlepszego asystenta wydaje się otwarta. Dziewięć asyst ma Jakub Górka z B/S/H Wrocław, a po sześć grono zawodników. Są to Allan Mierzwa, Arkadiusz Szewczuk, Ivan Kodliuk (wszyscy TakeDrop), Mateusz Olech (Wypici Team), Piotr Dakudowicz (Olimpia Sępolno), Paweł Grabowiecki (REXER) i Łukasz Stąpor (Sii Polska).
Punktacja kanadyjska:
W "kanadyjce" pierwszy jest Kowalski z 52 punktami. Na drugiej lokacie mamy Dulnika z 21 punktami. 18 skalpów zgromadził Karliński. 17 razy zapunktował Górka, a po dorobek 15 oczek to dorobek Caputy i Dakudowicza.
Drużyna tygodnia:
Sii Polska - Zespół Mateusza Pradeloka w ostatnich tygodniach prezentuje bardzo dobrą formę i od pięciu kolejek jest niepokonany. Tym razem debiutant pokonał sąsiada z ligowego zestawienia - Astech - 3:2 i zapowiada się na bardzo udany premierowy sezon we Wrocbalu w wykonaniu tej drużyny.
Szóstka tygodnia:
Łukasz Waksmański (Nokia); Marcin Karliński (Neogen), Wojciech Ślusarczyk (Sii Polska), Piotr Dakudowicz (Olimpia Sępolno), Grzegorz Bieniek (B/S/H Wrocław), Bartosz Kowalski (TakeDrop)
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl