W ósmym tygodniu grania we Wrocbal CUP miało odbyć się sześć spotkań. Niestety w dwóch mieliśmy walkowery. W pozostałych pojedynkach nie brakowało jednak emocji i kibice obejrzyli w nich 16 goli.
WROCBAL CUP:
Mistrzem Wrocbal CUP w sezonie Wiosna 2023 zostało Destemido. Drużyna Marka Bogusławskiego przypieczętowała złoto wygrywając wysoko z NG Engineering - 6:0. Długo jednak osłabiony kadrowo (grający bez zmian i bez kilku ważnych graczy) zespół Michała Markowskiego odpierał ataki lidera tabeli. Do przerwy mieliśmy remis - 0:0, a impas w strzelaniu bramek przełamał w 24 minucie Kamil Ziński. Do końca spotkania jego drużyna strzeliła jeszcze pięć goli, a trzy z nich były autorstwa Bogusławskiego do którego powędrował też tytuł MVP. NGE nie miało więc udanego finiszu sezonu. Po wysokiej porażce ze świeżo upieczonym mistrzem nie zebrało składu na starcie z Olimpią Sępolno i przegrało ten mecz walkowerem - 0:5.
Olimpia Sępolno po podziale tabeli się rozkręciła i w fazie play off wygrała wszystkie trzy spotkania. Trzy oczka w meczu przeciwko KP Ogrodomania i później wygrana walkowerem pozwoliła sięgnąć po srebrne medale. Drużyna Marcina Tomaszewskiego po zaciętym boju pokonała KPO - 2:1. Wynik tego starcia został już ustalony po pierwszych 20 minutach. W 2 minucie rezultat otworzył Adrian Przybył, a minutę później kolejny cios zadał Karol Szarek. W 10 minucie trafienie kontaktowe zanotował Kacper Biliński i wydawało się, że będziemy mieli emocje w dalszej części gry. Mieliśmy emocje, mieliśmy sytuacje z obu stron, ale konkretów zabrakło. Ostatecznie wygrywa Sępolno, a team Roberta Jakiela nawet jeśli wygra w swój ostatni mecz to i tak zakończy granie na najniższym stopniu podium.
Sporo w minionym tygodniu działo się też w grupie spadkowej, w której to historyczną, premierową wygraną we Wrocbalu zanotowało FC Equipe. Gracze Denysa Biriukova mierzyli się z Wednesday Warriors i wcale nie byli tutaj faworytem. Co prawda "Środowi Wojownicy" nie zebrali najlepszego składu, ale mimo tego jako pierwsi wyszli na prowadzenie. "Ekipa" wierzyła jednak w końcowy sukces i w drugiej odsłonie odwróciła losy tego starcia. Między 26 a 29 minutą Igor Bochkarev strzelił dwa gole i tym samym zapewnił swoim kolegom triumf - 2:1. Trzy oczka dają dużo radości, ale żeby nie zakończyć sezonu na dole - nie mogą przegrać ostatniego starcia sezonu z Rubikonem.
Ten właśnie Rubikon w poprzedniej kolejce przegrał dwa mecze, a zaczął od oddania walkowera Wednesday Warriors. Brak składu, porażka 0:5 i trzy punkty minusowe sprawiły, że drużyna Michała Mazurkiewicza osunęła się na ostatnie miejsce w stawce. Dwa dni później starała się jednak zrehabilitować. Ta sztuka się jednak nie udała. Mimo gry bez zmian "Amarena Destroyers" postawiło trudne warunki Sekcji Tarcia Chrzanu. Niestety sił i umiejętności starczyło tylko na gola honorowego. Wcześniej to STC zadało trzy ciosy (dwa skutecznie wyprowadził Mateusz Grzesiuk) i finalnie podopieczni Gwidona Kowalskiego wygrywając 3:1 umocnili się na piątym miejscu w stawce. O zwycięstwo w grupie spadkowej powalczą w najbliższy poniedziałek z WW.
Wyniki:
FC Rubikon - Wednesday Warriors 0:5 (walkower)
KP Ogrodomania - Olimpia Sępolno 1:2 (1:2)
Destemido - NG Engineering 6:0 (0:0)
Wednesday Warriors - FC Equipe 1:2 (1:0)
NG Engineering - Olimpia Sępolno 0:5 (walkower)
Sekcja Tarcia Chrzanu - FC Rubikon 3:1 (0:0)
Drużyna tygodnia:
FC Equipe - "Ekipa" w końcu się przełamała i to nie z byle jakim przeciwnikiem, bo z Wednesday Warriors. Drużyna Denysa Biriukova wygrała 2:1 i ma wielkie szanse na to, żeby zakończyć granie poza ostatnim miejscem.
Siódemka tygodnia:
Ze względu na zbyt małą ilość rozegranych spotkań siódemka tygodnia zostanie wybrana po ostatnich meczach fazy play-off.