Sklep

Podsumowanie 4 tyg. OFC - Zima 2022/23

W ramach czwartej serii gier grania było co nie miara. Tylko w czwartek nie odbywały się mecze, a ogólnie mieliśmy ich czternaście. Kibice obejrzeli 125 bramek.

OFC 1 

W gazie jest Old Blue Angels, które w minionym tygodniu utrzymało fotel lidera odnosząc dwie w pełni zasłużone wygrane. W poniedziałek gracze Piotra Andrzejewskiego pewnie pokonali KS Widawa Wrocław - 6:1, a dwa dni później z nieco większymi problemami uporali się z Nokią. "Anioły" nadal pozostają jedną z dwóch drużyn w pierwszej lidze z kompletem punktów. Jeśli zaś chodzi o osiągi indywidualne to nie byłoby tych dwóch victorii gdyby nie przede wszystkim wysoka forma Marcina Majaka. Ten z Widawą strzelił dwa gole, a z Nokią dołożył kolejne dwa i cztery asysty.

Z goła inaczej radzi sobie wyżej wspomniana Widawa, która odniosła w minionym tygodniu dwie porażki. Z Old Blue Angels - 1:6, no i pod koniec tygodnia z Baumitem. W tym drugim przypadku obrońca tytułu grał bez zmian i bez swoich najbardziej efektywnie grających zawodników - Jakuba Rejmera, Piotra Galusia i Daniela Tarasiewicza. Jednakże w przypadku tak klasowej ekipy jak Baumit drużyna zagrała inaczej w oparciu na bardziej "ruchliwych" zawodników. Problemy "Widawianom" sprawiali Tomasz Rudnicki i Mateusz Klepczyk, a bohaterem wicelidera został legendarny - Grzegorz Paukszt, który strzelił dwa gole i zanotował asystę. Baumit pozostaje zatem niepokonany i traci do lidera zaledwie trzy oczka (ma też jeden mecz rozegrany mniej). Zawodnicy Michała Pondla są w kryzysie, o czym świadczy trzecia wysoka porażka z rzędu.

Jeśli o dołkach formy mówimy to w tej kategorii trzeba poruszyć temat gry Astechu i 3M. Pierwsi nadal pozostają bez punktów w tej edycji, a w miniony poniedziałek musieli uznać wyższość Busa Marco Polo, z którym przegrali zasłużenie - 3:5, chociaż do przerwy prowadzili - 2:1. Drudzy otrzymali bardziej dotkliwą lekcję piłki nożnej. Lekcję od 3V. Do przerwy "debiutant" prowadził 4:0, a przecież w między czasie przez pięć minut musiał zagrać bez jednego zawodnika po czerwonej kartce dla bramkarza - Piotra Lecha (ten debiutował w barwach nowej drużyny). Mimo gry w osłabieniu 3V strzeliło gola i do przerwy prowadziło z wyżej notowanym przeciwnikiem - 4:0. W drugiej odsłonie gole padały już po obu stronach, a końcowym rezulatem jest 9:3 dla teamu Piotra Rybaka. 3V się zatem przełamało, a 3M nadal musi czekać na premierowy triumf w pierwszej lidze w sezonie Zima 2022/2023.

Kolejne kroczki ku medalom na koniec zmagań zimowych wykonali faworyci Fulanito i Leroy Merlin Wrocław. "Szachownice" do przerwy bezbramkowo remisowały z Kreowaniem Marek, a po 23 minutach przegrywały już 0:2. Nie zamierzały jednak składać broni i dzięki konsekwentnej grze udało im się nie tylko doprowadzić do wyrównania w pięć minut, ale co kluczowe zanotowali zwycięstwo - 3:2. Bohaterem tym razem nie był ani Tomasz Felisiak ani Rafał Zdunek, a obrońca - Marek Zając, który asystował przy pierwszym golu dla swojej drużyny i strzelił gola na wagę trzech punktów. Jeśli chodzi o "Liroja" to ten zwyciężył w sposób bardziej okazały, bo bardziej szalonym meczu. Po pierwszych 20 minutach ekipa Grzegorza Andysza prowadziła z LagaNoMore - 4:3, w drugiej połowie dołożyła jeszcze trzy trafienia i dała wbić sobie zaledwie jednego gola. Nie byłoby tej wygranej bez Mariusza Dusia, który trzykrotnie pokonał Grzegorza Wnuka i zanotował dwie asysty.

 

Wyniki:

Astech - Bus Marco Polo 3:5 (2:1)
KS Widawa Wrocław - Old Blue Angels 1:6 (1:2)
Fulanito - Kreowanie Marek 3:2 (0:0)
LagaNoMore - Leroy Merlin Wrocław 4:7 (3:4)
Old Blue Angels - Nokia 6:3 (2:2)
3M - 3V 3:9 (0:4)
KS Widawa Wrocław - Baumit 1:7 (0:3)

Sytuacja w tabeli:

Old Blue Angels to lider pierwszej ligi. Pięć meczów rozegranych, pięć zwycięstw. Na drugim miejscu jest Baumit, który również może pochwalić się kompletem punktów, ale w czterech meczach. Na dodatek drużyna ta najwięcej goli do tej pory strzeliła - 34 i najmniej straciła - 13 (tyle samo straciło również Fulanito). Na trzeciej pozycji jest Leroy Merlin Wrocław z 9 oczkami, a na czwartej z identycznym dorobkiem - Fulanito. Piąta pozycja to LagaNoMore - 6 punktów w 4 meczach. Taki sam dorobek ma KS Widawa Wrocław i Bus Marco Polo. "Widawianie" jednak mają rozegranych pięć spotkań. Tuż nad strefą spadkową znajduje się Kreowanie Marek z czterema skalpami, a pod kreską są 3V, Nokia (po trzy punkty), 3M (jeden punkt) i Astech (bez punktów). 3M na dodatek straciło dotychczas najwięcej goli - 39, a Astech najmniej strzelił - 14.

Klasyfikacja strzelców:

Trzech zawodników lideruje klasyfikacji strzelców pierwszej ligi. Są to Damian Kaczmarczyk i Mariusz Duś z Leroy Merlin Wrocław oraz Michał Trojan z Old Blue Angels. Wszyscy Panowie strzelili dotychczas po 11 goli. Jedno trafienie mniej ma Jakub Rejmer z Baumitu, a dwa mniej jego drużynowy kolega - Piotr Galuś, a także Piotr Rybak z 3V. Ośmiokrotnie na listę strzelców wpisywali się Łukasz Sornat z Busa Marco Polo i Marcin Majak z Old Blue Angels.

Klasyfikacja asystentów:

Najlepszych asystentów jest dwóch i są nimi Kuba Rejmer (Baumit) i Marcin Majak (Old Blue Angels). Obaj zanotowali po sześć kluczowych zagrań. Pięciokrotnie przy golach swoich kolegów asystowali Daniel Tarasiewicz (Baumit), Marek Barul (Kreowanie Marek) i Kuba Berkowicz (Leroy Merlin Wrocław).

Punktacja kanadyjska:

W punktacji kanadyjskiej liderem jest Rejmer z 16 punktami. Dwa oczka mniej mają Majak, Kaczmarczyk i Duś. 13 razy punktował Trojan, 12 - Galuś, a po 11 oczek posiadają Berkowicz i Tarasiewicz.

Drużyna tygodnia:

3V  - Drużyna Piotra Rybaka po trzech z rzędu porażkach w poprzednim tygodniu w końcu się przełamała i mogła świętować premierowe trzy punkty w tym sezonie. Wygrana z 3M była okazała - 9:3 i pozwoliła przybliżyć się do miejsca gwarantującego utrzymanie.

Szóstka tygodnia:

Michał Brzezicki (Bus Marco Polo); Grzegorz Paukszt (Baumit), Marek Zając (Fulanito), Marcin Majak (Old Blue Angels), Igor Goncharov (3V), Mariusz Duś (Leroy Merlin Wrocław)

 

OFC 2

W drugiej lidze również zacięcie trwa walka o najwyższe cele. Doszło w niej do zmiany lidera, którym został Elektrosat Wrocław. Stało się tak za sprawą dwóch zwycięstw, które odnotowała ta drużyna. W poniedziałek zespół Piotra Grzywaczewskiego bez większych problemów pokonał ErTeFał - 9:3, a pod koniec tygodnia napotkała się już na większy opór. Opór ze strony Braku Sponsora. Tutaj do przerwy mieliśmy remis - 4:4, ale w drugiej odsłonie bardziej skuteczni byli zawodnicy faworyta i finalnie, po końcowym gwizdku sędziego Przemysława Makosza to oni mogli cieszyć się z triumfu - 7:5. Kapitalny w nowy sezon (był to jego pierwszy mecz w nim) zanotował Daniel Ugarenko, który strzelił cztery gole i zanotował asystę przy trafieniu Patryka Zasłonki.

Medserv United również wygrał swój mecz, ale z racji tego, że kilka kolejek temu stracił punkty z NG Engineering to pozostaje mu się na chwilę obecną cieszyć z zaledwie drugiego miejsca. Drużyna Dereka Kellego tylko w pierwszej połowie męczyła się z Majorelem, ale w drugiej odsłonie to już ona rozdawała. Ostatecznie wygrała 7:2 i nadal jest niepokonana.

Swoich kibiców nie zawiodły dwie inne drużyny mierzące w medale na koniec zmagań zimowych, czyli NG Engineering i FC Podwórko. Pierwsi uporali się z ErTeFałem. Do 32 minuty nie pozwalali mu w zasadzie na nic strzelając pięć goli i nie tracąc przy tym ani jednego. W końcówce dwa razy zabrakło im jednak koncentracji. Zwycięstwo NGE jest zasługą całej drużyny, ale trudno wyobrazić sobie jakby poradziło sobie bez Grzegorza Węglarskiego, który trzy razy znalazł sposób na pokonanie bramkarza przeciwników. Drudzy w derbowym starciu podejmowali DKM Football Team, czyli czerwoną latarnię drugiej ligi. Mało kto wierzył tutaj w przełamanie drużyny Igora Wiktorowskiego i ten który w nie nie wierzył - miał 100% rację. Podwórko rozbiło swojego rywala 9:2, a duet Mateusz Jasiczek - Tomasz Lamek siał spustoszenie w szeregach defensywy dowodzonej przez Karola Popiołka. Pierwszy z wymienionych strzelił pięć goli i zanotował trzy asysty. Drugi do siatki trafił czterokrotnie i miał hattricka w asystach. No i ostatni - Popiołek był najjaśniejszym punktem DKM-u. Bez niego skończyłoby się na dwucyfrówce.

Jak odwracać losy spotkania pokazały w minionym tygodniu Brak Sponsora i Astek. Ekipa Marka Chmiela z Wypitymi do przerwy przegrywała już 0:2, a do 30 minuty - 1:3. Cały czas jednak trzymała bliski dystans do debiutanta i w ostatnich dziesięciu minutach zadała zabójcze ciosy. W cztery minuty Jeremiasz Wójcicki zmuszony był do trzykrotnego wyciągania futbolówki z sieci. Jego koledzy z pola w końcowej fazie spotkania nie byli już w stanie odpowiedzieć i skończyło się na premierowej wygranej BS-u - 4:3.

Astek na starcie z wyżej notowanym B/S/H Wrocław (posiadającym jeden punkt więcej) zjawił się bez zmian, bez sprawdzonych golkiperów (Filipa Nowakowskiego i Tomasza Grobelskiego) i swojego kapitana - Sławomira Ryczkowskiego. Rywale również nie posiadali optymalnej sytuacji kadrowej, a dysponowali zmianami i niezłą siłą ofensywną. Wszystko przez długi czas szło po myśli graczy Wiesława Koprowskiego, którzy po pół godzinie gry prowadzili już 3:1. Niestety nie zachowali odpowiedniego poziomu koncentracji. W 35 minucie Marcin Listopadzki doprowadził do remisu, a w jednej z ostatnich akcji meczu Mikołaj Płonka strzelił gola na wagę wygranej - 4:3 i trzech oczek.

 

Wyniki:

Wypici Team - B/S/H Wrocław 3:4 (2:0)
ErTeFał - Elektrosat Wrocław 3:9 (2:4)
B/S/H Wrocław - Astek 3:4 (2:1)
Majorel - Medserv United 2:7 (1:2)
FC Podwórko - DKM Football Team 9:2 (4:1)
ErTeFał - NG Engineering 2:5 (0:1)
Elektrosat Wrocław - Brak Sponsora 7:5 (4:4)

Sytuacja w tabeli:

Trochę pozmieniało się w tabeli drugiej ligi. Na pierwsze miejsce wskoczył Elektrosat Wrocław, który po pięciu spotkaniach ma komplet - 15 punktów. Dwa oczka mniej ma wicelider - Medserv United, a po dziesięć punktów zdobyły FC Podwórko i NG Engineering. Na piątej pozycji jest Majorel z 6 oczkami (w 4 grach), a taki sam dorobek mają jeszcze Astek i ErTeFał. Ci ostatni zagrali dotychczas pięć razy. B/S/H Wrocław zgromadziło 4 punkciki (5 meczów), Brak Sponsora - 3 (w 4 meczach), Wypici Team - 3 (w 5 meczach), a tabelę z zerowym dorobkiem zamyka DKM Football Team. DKM również dysponuje najgroszą obroną w lidze - aż 46 goli na minusie i najgorszym atakiem - tylko 13 goli na plusie. Na przeciwległym biegunie w tych klasyfikacjach znajdują się Medserv United - tylko 16 goli straconych i FC Podwórko - aż 38 bramek strzelonych.

Klasyfikacja strzelców:

Mateusz Jasiczek z FC Podwórko utrzymuje fotel lidera klasyfikacji strzelców i ma na koncie już 20 trafień. 13 goli strzelił jego, potencjalnie, największy rywal w walce o koronę króla strzelców, czyli Grzegorz Węglarski z NG Engineering. Tomasz Lamek, czyli drużynowy kolega Jasiczka to trzeci strzelec drugiej ligi mający na koncie 10 trafień. Osiem razy bramkarzy rywali pokonywali Mateusz Surdel z Wypici Team i Carlos Fernando Vasquez Gabela z Majorelu.

Klasyfikacja asystentów:

Na czele zestawienia najlepszych asystentów drugiej ligi mamy aż czterech graczy. Są to Tomasz Lamek i Mateusz Jasiczek z FC Podwórko, a także Krzysztof Mazurczak i Konrad Stencel z Elektrosatu Wrocław. Wszyscy do tej pory uzbierali po sześć asyst. Jedno kluczowe podanie mniej posiadają Marcin Borkowski z DKM Football Team oraz Grzegorz Węglarski z NG Engineering.

Punktacja kanadyjska:

W "kanadyjce" na pierwszej lokacie jest Jasiczek z 26 punktami. 18 skalpów ma Węglarski, a 16 - Lamek. 13 razy punktował Stencel, po 11 punkcików posiadają Borkowski i Surdel, a dziesięciokrotnie w protokole meczowym zapisywali się Dribczak i Kotleszka.

Drużyna tygodnia:

Astek - Ekipa Sławomira Ryczkowskiego na starcie z wyżej notowanym B/S/H Wrocław pojawiło się w sześcioosobowym składzie i bez kilku ważnych graczy. W pewnym momencie przegrywało ze swoim przeciwnikiem 1:3, ale nie zamierzało się poddawać. Pokazując charakter spadkowicz odwrócił losy tego spotkania i finalnie zwyciężył 4:3 po trafieniu z 40 minuty.

Szóstka tygodnia:

Karol Popiołek (DKM Football Team); Daniel Kaczmarczyk (Brak Sponsora), Szymon Kaliciak (Medserv United), Daniel Ugarenko (Elektrosat Wrocław), Mateusz Jasiczek (FC Podwórko), Grzegorz Węglarski (NG Engineering)

 

Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl