Planeta jako pierwsza ogrywa Oponix. SEEV liderem

Niedziela w hali przy Przesmyckiego przyniosła pięć spotkań, a to oznaczało, że na szczęście żadnego walkowera nie było. Drugiej porażki w ten weekend doznało FC Ukraine. FC International UWr ograł Sennder Polska. Elektro-Bud postawił się Politechnice, SEEV zdeklasowało Klueh, a w hicie kolejki Planeta Mebla zwyciężyła z Oponixem.

SUPERLIGA: Niedzielne granie w lidze futsalowej rozpoczęliśmy od spotkania, które zapowiadało się jednostronnie. FC Ukraine podejmowało 3M. Wydawało się, że debiutant zrehabilituje się po sobotniej klęsce z SEEV i ogra niżej notowanego przeciwnika. Tak się jednak nie stało. Lekcję z porażki z MPK Wrocław wyciągnęła drużyna Jacka Nosewicza i to ona zwyciężyła - 5:4. Gola na wagę trzech punktów strzelił zawodnik Ukraine - Oleg Dzuma. Było to jednak trafienie samobójcze. Na skutek tej porażki gracze Vitaliija Sakhno praktycznie pożegnali się z szansami na złoto, a i o miejsce na podium będzie im niezwykle trudno. Wczoraj FC International UWr był blisko punktów z Oponixem, ale finalnie przegrał jedną bramką. Dzisiaj już dobra gra przyniosła efekt w postaci drugiej wygranej tej zimy. Podopieczni Michała Kusia ograli zamykający tabelę Sennder Polska i oddalili się od "strefy spadkowej".

Ważną wygraną w kontekście gry o medale na koniec sezonu zanotowała Politechnika Wrocławska OldBoys. Zespół Jarosława Marszałka pokonał Elektro-Bud, ale ta victoria nie przyszła wcale tak łatwo, gdyż gracze Rafała Przybysławskiego postawili trudne warunki. Przyzwyczailiśmy się już, że mecze z udziałem SEEV Telekomunkacji dla Biznesu są niezwykle jednostronne. Tak było i tym razem. Potentat rozbił zdziesiątkowane kadrowo Klueh, a niesamowitej rzeczy dokonał Przemysław Ujas, który na listę strzelców wpisał się dziesięciokrotnie i wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji strzelców Superligi. Dzięki tej wygranej drużyna Piotra Turskiego awansowała na fotel lidera. Nie zawiódł niedzielny hit, w którym to Oponix mierzył się z Planetą Mebla. "Czerwoni" nie mieli komfortu w postaci optymalnego zestawienia, ale wraz z "Połączonymi Piłką" stworzyli bardzo dobre, futsalowe widowisko. Obie drużyny zagrały dobrze pod względem taktycznym, a o zwycięstwie zadecydował jeden, jedyny gol. Takowego w 40 minucie strzelił Michał Dejneka i dał wygraną Planecie. Ten rezultat ucieszył nie tylko graczy Michała Pondla, ale rownież SEEV, który zakończy piąty tydzień zmagań na najwyższym stopniu podium.

RELACJE MECZOWE: