Niedawno poznaliśmy zestawienie futsalowych superligowców na sezon Zima 2020/2021, niestety z powodu pandemii, w zbliżającym się sezonie zobaczymy zaledwie 15 zespołów. Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej zmierzy się siedem zespołów, które zagrają w systemie mecz i rewanż. Oto jak prezentują się reprezentanci 1 ligi futsalu Wrocbal.
3M
Czy 3M okaże się za słaby na Superligę, ale zbyt mocny na ligę pierwszą? Zobaczymy. Patrząc na kadrę tej ekipy z poprzedniego sezonu to w zasadzie nic się nie zmieniło. Nadal o sile zespołu będą decydować tacy gracze jak Tomasz Bałaga, Łukasz Herbuś czy Grzegorz Kiełkowski. Do tego grona dojdzie jeszcze dobrze prezentujący się na otwartych boiskach - Wojciech Buryń. Przed ekipą Jacka Nosewicza nic, tylko skuteczna walka o powrót do elity. Każdy inny rezultat będzie sporą niespodzianką!
B/S/H WROCŁAW
Ambitna drużyna, z potencjałem, którego jednak nie udało jej się do tej pory uwolnić. Może teraz będzie inaczej. Wiesław Koprowski nie próżnował na rynku transferowym i "podpisał" pięciu zawodników. W tym gronie jest znany i lubiany Marcin Wielkopolski, a więc jeden z liderów Elektro-Budu. Dokładając do niego właśnie kierownika Koprowskiego, Tomasza Gutowskiego czy przede wszystkim Konrada Łączniaka - może być ciekawie. Trudno będzie im awansować, ale na pewno będą o to do końca walczyć.
ELEKTRO-BUD
Spadkowicz z Superligi, który miło tego pobytu w elicie wspominać nie będzie. Nie mniej ze względu na swoje doświadczenie wyrasta na jednego z głównych faworytów do medali na koniec pierwszoligowych zmagań. Radzić będzie musiał sobie jednak bez dwóch liderów - Marcina Wielkopolskiego (transfer do B/S/H) oraz Przemysława Zielińskiego (kontuzja). Lukę po nich ma wypełnić kilka nowych twarzy, lecz czy tak będzie?
FENIKS
Zespół złożony z zawodników za naszej wschodniej granicy, który w poprzednim sezonie halowym grał w kratkę. Dobrze zaczął, potem nadszedł kryzys, ale nieźle finiszował. Wtedy zajęli siódme miejsce, teraz bogatsi w doświadczenie będą chcieli zaprezentować się lepiej.
FC INTERNATIONAL UWR.
Rok temu we Wrocbalu debiutowali i do końca walczyli o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tym roku powinno być podobnie, jednakże kadra na to nie wskazuje. Michał Kuś pokazał światu tylko sześciu graczy, ale na pewno wyciągnie z rękawa jeszcze jakieś asy, które wspomogą Beniamina Kusia, Błażeja Sikorę i Tomasza Trebendę.
REAL COMPENSACIÓN
Real Compensacion wraca do ligi halowej po rocznym rozbracie i epizodzie w OFC. Pod balonami "Królom Odszkodowań" wiodło się nieźle, bowiem zajęli miejsce tuż za podium w drugiej lidze. Wrócili jednak do miejsca w którym czują się dobrze i osiągają jeszcze lepsze rezultaty. Dwa lata temu grali w Superlidze, gdzie sprawili kilka niespodzianek. Z tego składu zabraknie jednak Jakuba Pingota i Damiana Szewczyka. Jest jednak niezawodny Jan Wan, który będzie chciał poprowadzić "Królów Odszkodowań" z powrotem do elity. Czy to mu się uda?
SENNDER POLSKA
Ekipa, która debiutowała w naszej lidze w rozgrywkach futaslowych rok temu. "Oranje" od tamtej pory zebrali nieco doświadczenia i teraz będą jednym z faworytów do awansu do Superligi. Nie może być inaczej, jeżeli w składzie figurują tacy gracze jak Mateusz Fedyna, Adam Miazgowski, Łukasz Tatarczuk czy Krzysztof Koronkiewicz. Pierwszy garnitur wygląda zatem imponująco, ale do awansu może brakować mocy na ławce rezerwowych.
Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)