Składy zespołów
MVP Spotkania
Kamil Kobiera
Ciężko ocenić poszczególnych graczy, gdy gra się w nierównych składach. Wybór MVP pada jednak na Kobierę, który wniósł wiele do gry na boisku i do statystyk (gol+asysta). Wielkie brawa też dla Binkowskiego i S. Słomińskiego.
Relacja z meczu
Piątkowe wieczory nie sprzyjają zbieraniu meczowej kadry. Wybrzeże Klatki Schodowej uzbierało co prawda wymagane siedem osób (+ zawieszony za 3 żółte kartki i nie mogący dziś grać kierownik drużyny Karol Zawadzki), ale w tej siódemce nie ma nominalnego bramkarza – na budzie stanąć dziś będzie musiał pomocnik Sebastian Grylewicz. Capgemini natomiast pojawiło się na Gorlickiej tylko w piątkę i łatwo dziś mieć nie będzie. Wybrzeże jest jednak bardzo fair i nie decyduje się na grę aż w dwuosobowej przewadze – na ławce siada Tomek Patrzykąt i mecz odbędzie się w systemie 6 na 5.
1’ Rozpoczęcie spotkania
2’ Piłka po strzale Roberta Leszczyńskiego przelatuje nad poprzeczką.
4’ Uderzenie Rybiałka z prawej strony skutecznie zatrzymuje Sebastian Grylewicz.
7’ Na Gorlicką dojechał Marek Sobolewski z Capgemini, wchodzi „rezerwowy” Wybrzeża i gramy już 7 na 6.
8’ Bomba Cieślika, brawa za interwencję dla Binkowskiego.
9’ Minimalnie chybiony strzał Cieślika.
13’ Cieślik z wolnego, zablokowany.
14’ Bramkarz Capgemini wygrywa pojedynek 1 na 1 z Cieślikiem.
15’ Piękny strzał Kamila Kobiery i jeszcze piękniejsza parada Augustyna Binkowskiego.
20’ Koniec pierwszej połowy
23’ GOL! (1:0) Mamy otwarcie wyniku – Kobiera dobrze wypatruje Patrzykąta, a Tomek wyciąga do góry nogę na linii pola karnego i delikatnie uderzając w piłkę kieruje ją do bramki!
25’ Leszczyński z 12 metrów, futbolówkę pewnie wyłapuje Binkowski.
25’ GOL! (2:0) Sebastian Słomiński sam sobie wywalczył piłkę, a następnie podwyższył prowadzenie Wybrzeża do dwóch goli!
26’ Żk Rybiałek brzydko skrobnął Cieślika, mamy żółtą kartkę dla gracza Capgemini i przez dwie minuty będziemy grać 7 na 5.
29’ Kobiera podaje do Leszczyńskiego, ten mija Binkowskiego, ale całość doskonale asekuruje Michał Zychowicz i o golu numer trzy możemy zapomnieć.
33’ GOL! (3:0) No i mamy trzecią brameczkę – znakomite prostopadłe podanie zapodaje Leszczyński, a Sebastian Słomiński wykańcza to fantastyczną podcinką!
34’ Patrzykąt decyduje się na strzał, futbolówka przelatuje nad poprzeczką.
35’ Kolejne świetne uderzenie Kamila Kobiery w tym meczu, Binkowski nie po raz pierwszy popisuje się jednak fenomenalną paradą i zatrzymuje to uderzenie. Parada była tak ładna, że bramkarz zyskał uznanie nie tylko w oczach swoich kolegów z Capgemini, ale też kierownika rywali i koordynatora meczu.
37’ GOL! (4:0) Tym razem Kamilowi Kobierze udaje się zaskoczyć świetnie dysponowanego dzisiaj Binkowskiego – piłka po precyzyjnym uderzeniu gracza WKS znajduje drogę do siatki i wynik zmienia nam się już na 4:0!
40’ Uderzenie Leszczyńskiego, znów górą Binkowski.
40’ Koniec spotkania
Ciężko się gra cały mecz w osłabieniu, nic więc dziwnego, że wynik jest jaki jest. Capgemini powalczyło, pobiegało i pobroniło – tu słowa uznania należą się zwłaszcza osobie golkipera, bo Binkowski zagrał naprawdę świetny mecz dzisiaj. Wybrzeże dopina jednak swego i zasłużenie pokonuje swojego zdekompletowanego rywala. W następnej kolejce WKS zagra z Virtual Teamem, Capgemini natomiast skrzyżuje rękawice z ZBW.
Autor: Marta Toczek (marta@wrocbal.pl)