Sklep

8

:

(5 : 0)

0


Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Filip Piasecki

Filip na drugie imię ma Asysta. Gracz z "2" na plecach sypał świetnymi podaniami jak z rękawa, a do tego dołożył jeszcze gola!


Relacja z meczu


Czas na mecz numer trzy. Mamy już ultramegahiperjaktoku*rwamożliweżejesttylepoczasie poślizg. Z tego wszystkiego mecz KEA FC z Astechem zostaje skrócony (za zgodą obu zainteresowanych stron) do trybu 2x18 minut. W ramach ogłoszeń parafialnych chcieliśmy jeszcze poinformować Państwa, że Drukarze wystąpią dzisiaj w zaledwie pięcioosobowym składzie, natomiast gwiazda Astechu Rafał Winograd wystąpi w termie w rozmiarze XS. Ponadto szczególnie ubolewamy nad brakiem kierownika KEA – Krzysia Olejnika i posiadacza najładniejszej niebieskiej koszulki nr 22 – Dawida Fronczka. Pasy zapięte? To jedziemy z tym koksem!

1’ Rozpoczęcie spotkania
1’ Wyjątkowo urodziwa terma w rozmiarze XS tak uciska Rafała Winograda, że od samego początku meczu nie jest on w stanie ustać w miejscu. Rafał uaktywnia się już w pierwszej minucie, jego pocisk ziemia-powietrze po rykoszecie wychodzi jednak tylko na rożny.
7’ GOL! (1:0) Siedem minut czekaliśmy na pierwszego gola w tym nierównym (przynajmniej pod względem liczebności) starciu. Na listę strzelców wpisał się Marek Oborzyński, który zamknął dobre podanie od Filipa Piaseckiego! Przy tym wszystkim ucierpiał nieco golkiper KEA – Grzesiu Kędzierski, legenda FC Speca nie należy jednak do gatunku leszczy i w asyście zamrażacza marki IceMix szybko składa się do kupy.
8’ Winograd wywala piłkę w pobliską galaktykę. Okoliczne zabudowania i podwórka pozwiedzają sobie rezerwowi Astechu. Wybór pada na Dzidka – na takie misje najlepiej wysyłać Legendy. Dobra rada na dziś – przeskakując przez płot modlisz się, żeby nie było tam psa i żeby właściciel nie był z Teksasu i nie posiadał broni.
11’ GOL! (2:0) Lubicie NBA? Jeśli tak to na pewno znacie nazwisko Robert Puchała! Kolejna Legenda Astechu wyskokiem zawstydza wszystkich czarnoskórych ludzi na tej planecie (a ponoć biali nie potrafią skakać…), a następnie przeżywający trzecią młodość Majkel Puchała (bądź Robert Dżordan) mierzonym co do milimetra strzałem z bańki nie daje najmniejszych szans Kędzierskiemu! Cudowna to była bramka, nie zapomnę jej nigdy. Gratki też dla asystenta – Rafała Winograda!
13’ GOL! (3:0) Łooo Panie, co tu się dzisiaj dzieje. Piątą młodość przeżywa Marcin Krzyżanowski – płaski strzał Krzyżaka z dystansu zostaje zamieniony na gola numer trzy dla Astechu!
14’ GOL! (4:0) Nie macie dość? No to lecimy dalej z tematem. Szymon Dancewicz do Mikołaja Płonki i mamy gola numer cztery!
15’ Żk Grzesia Kędzierskiego nokautuje Szymon Dancewicz, mamy żółty kartonik dla zawodnika Astechu.
17’ GOL! (5:0) Filip Piasecki zagrywa w pole karne do Grześka Dancewicza, a Dancer pakuje piłkę pod poprzeczkę i mamy już pięć zerko! Nie zapominamy także o chyba najbardziej uniwersalnym graczu Astechu, który z takim samym luzem może zagrać na bramce i w ataku – Kamilu Zięcinie, który zaliczył przy tym asystę drugiego stopnia!

18’ Koniec pierwszej połowy

19’ Zinedine Dzidkan ładuje z woleja, aż żal, że nie wpadło.
20’ Winograd spartolił 1 na 1 z Kędzierskim, z ławki rezerwowych powiało natomiast grozą bo uruchomił się Krzysiu Olejnik. Oj Rafał, lepiej uważaj.
21’ „Brazyliany mu się ku*wa zachciało”. Dzidka to Ty szanuj Panie Dżordan. Taki gracz jak Jakubowski ma pełne prawo strzelać piętką i finezyjnie dobijać własny strzał.
22’ GOL! (6:0) Estadio de Psie Pole oszalało! Winograd – Piasecki – Dzidolo i brameczka!!! Profesor Jakubowski ze stoickim spokojem pokonuje bezradnego Kędzierskiego, cóż za opanowanie!
25’ KEA gra 5 na 7 ale nie odpuszcza, za co należy im się szacun  na dzielni i przynajmniej po jednym piwku dla każdego. Drukarze mimo ciężkiej sytuacji nie rezygnują z akcji ofensywnych, długa piła z obrony od Arka Węckowskiego nie zostaje jednak zamieniona na honorową bramkę przez Rafała Mullera. Całą zabawę psuje Marek Makowczyński, który skutecznie broni uderzenie zawodnika KEA FC.
26’ Strzał Szymona Dancewicza, fantastycznym szpagatem porywa publiczność Grzesiu Kędzierski.
27’ Uderzenie Arka Węckowskiego, zbyt delikatny by zaskoczył bramkarza Astechu.
29’ Ależ uciska ta XS. Kolejna zmarnowana seteczka Winograda.
32’ Ładny strzał Krzyżaka (choć nie z krzyżaka) i jeszcze ładniejsza interwencja Kędzierskiego.
32’ GOL! (7:0) Pęka zero siedem, Dżordan podaje do speca od asyst – Piaseckiego, a ten pokazuje, że nie tylko na podaniach się zna i umieszcza futbolówkę w siatce!
33’Krzyżak woła Daniela, ktoś wie o co kaman?
34’ GOL! (8:0) I wszystko jasne! Widocznie wezwanie wyimaginowanego Daniela dodaje nadprzyrodzonych mocy! Fenomenalne uderzenie Krzyżanowskiego, chyba nawet w Fifie się nie da tak zrobić, mamy już osiem zero! Od siły uderzenia Marcinowi aż spadł ochraniacz z kolana…
35’ Kędzierski chyba wezwał miliard Danieli, bo dostaje takich mocy, że aż nie możemy wyjść z podziwu. Bramkarz KEA odnotowuje pierdylion udanych interwencji w ciągu minuty broniąc m.in. strzały Oborzyńskiego, Winograda (x2) oraz Roberta Dżordana-Puchały!
36’ Koniec spotkania

Graliśmy tylko 36 minut, ale na boisku działo się przez ten czas naprawdę wiele. Były piękne strzały, popisy rodem z NBA, zmarnowane sytuacje, wzywanie Daniela, osiem goli, terma XS, hektolitry potu wylane przez dzielnych pięciu Drukarzy  i wiele innych rzeczy, dla których warto było tego dnia pofatygować  się na Gorlicką. Astech wygrywa i jedną nogą jest już w pierwszej lidze. W następnej kolejce Niebiescy zmierzą się z Kojotami, KEA zagra natomiast z Core Services.

Autor: Marta Toczek (marta@wrocbal.pl)




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL