Składy zespołów
MVP Spotkania

Damian Kuriata
W kolejnym meczu jeden z trzech w ofensywnym trio Kasztaniaków. Tym rzem to on sprawił najlepsze wrażenie. Asysta i gol która podcięła skrzydał rywalowi.
Relacja z meczu
Starcie dwóch kandydatów do awansu. Obie zdążyły w swojej historii pograć w ekstralidze, obie z niej spadały, obie stawiają na ofensywę. Zaczęło się od prowadzenie Sportbondingu i to być może ich uśpiło. W 7 minucie stracili dwie bramki i zanim połapali się o co chodzi, Kasztaniaki zdążyły się rozpędzić. W 14 minucie było już 4:1. Wtedy też byliśmy świadkami ciekawej wymiany zdań między graczami obu ekip. Broniący dostępu do bramki Szabłowski po jednym z fauli krzyknął “panie sędzio to jest karteczka”, co oburzyło kierownika rywali Andysza. Nic dziwnego, bo była to zwykła kradzież własności intelektualnej. Dobrze wiadomo, że był to cytat żywcem wzięty z tradycyjnych okrzyków gracza pomarańczowych. Pamiętajmy, cytując należy podać źródło. Szabłowski skwitował to podwórkowym “zobacz jaki jest wynik, 4:1”. Zapewne to samo krzyczał, gdy w zeszłym tygodniu to Kasztaniaki przegrywała z Polą właśnie 1:4. Dośc dygresji. W pierwszej połowie żółci zdominowali rywala, w drugiej Sportbonding próbował, ale w tym dniu nic im nie wychodziło. Wynik sprawił, że zapowiada się zażarta walka w zaczynającym się dopiero będzie zażarta.
autor: Ł. Czuchraj
kontakt:luki@wrocbal.pl