Składy zespołów
MVP Spotkania

Piotr Kopeć
Miał udział przy wszystkich trafieniach swojej ekipy. Zrobił to co od lidera można oczekiwać. Odpowiedział w najlepszy możliwy i na spółkę z Szabłowskim pozwolili swojej ekipe przerwać czarną serię.
Relacja z meczu
DKM od dawna nastawiał się na mecz z Olimpią. Na spotkaniu stawili się niemal wszyscy gracze dostępni w kadrze żółto-czarnych. Niestety dla widowiska, Olimpia walczy z problemami kadrowymi. Początek meczu należał do DKM-u, ale przy prowadzenie 2:0 poczuli się chyba zbyt pewnie i już przed przerwą zrobiło się 2: 3. Po zmianie stron Kopeć wziął ciężar gry na siebie i miał swoje pięć minut chwały. Dokładnie to dwie minuty, w które zaaplikował rywalom trzy gole. Od chwili, gdy rosły napastnik skompletował “bramkowego czteropaka” skończyło się strzelanie w tym spotkaniu, ale nie skończyły emocje. Niestety nie do końca sportowe. Temperatura utrzymywała się blisko wrzenia niemal przez całe spotkanie, ale w końcówce ciśnienia nie utrzymali gracze obu rywalizujących stron. Przepychanka w końcówce zaowocowała dwoma żółtymi i jedną czerwoną kartką. Było już za późno żeby przyniosło to odzwierciedlenie w wyniku i skończyło się na pewnym i zasłużonym zwycięstwie DKM.
Autor: Ł.Czuchraj
kontakt: luki@wrocbal.pl