Składy zespołów
MVP Spotkania
Piotr Kopeć
Veni Vidi Vici. Przybył, dopiero na drugą połowę, zobaczył, że jest remis, zwyciężył, bo miał udział przy wszystkich bramkach dla DKM. Na plus również Szabłowski, który trzymał obronę.
Relacja z meczu
W nieco okrojonej kadrze do spotkania z Brakiem Sponsora podeszli gracze DKM-u. Ale już od początku meczu widać było ich delikatną przewagę. To znalazło potwierdzenie, gdy Borkowski dobił niecelny strzał kolegi. Wydawało się, że młodsza ekipa będzie nadawać tempo gry. Tymczasem "do szatni” schodziliśmy z remisem i to co najważniejsze dla losów meczu wydarzyło się w przerwie. Na obiekcie pojawił się spóźniony lider “pszczół” - Piotr Kopeć. Różnica w grze była widoczna gołym okiem. Pięć minut wystarczyło, aby golem i asystą wyprowadził ekipę na dwubramkowe prowadzenie. "BS" próbowało nawiązać walkę i dochodziło do sytuacji, ale brakowało precyzji lub na drodze stawał im dobrze dysponowany między słupkami Szabłowski. Dla DKM była to druga wygrana w sezonie, a Brak Sponsora odczuwa kolejny brak punktów.
autor: Łukasz Czuchraj
kontakt: luki@wrocbal.pl