Składy zespołów
MVP Spotkania
Mateusz Bieńko
Zdobywca bramki, stwarzał największe zagrożenie pod bramką rywala. Bardzo wybiegany mecz ze strony Pana Mateusza
Relacja z meczu
Sekcja Tarcia Chrzanu jak i JCD to drużyny środka tabeli, teoretycznie za lekkiego faworyta tego spotkania należy uznać zawodników Michała Pondla ale już przed meczem widać braki kadrowe JCD, powołani zostają Okoniewski oraz Kiściński a nominaly bramkarz Bieńko pobiega dzisiaj w polu. Takiego problemu nie mają zawodnicy Sekcji którzy meldują się z dwoma zawodnikami na zmianę. Zapraszam do opisu z tego spotkania.
Mecz zaczyna się niespodziewanie od defensywnego ustawienia JCD co wprowadza w zakłopotanie Sekcję Tarcia Chrzanu, ci zamiast ruszyć na swojego rywala to oddają im plac gry. Nieumiejętnie korzystają z tego zawodnicy Michała Pondla którzy zakładają ,, chodzony pressing" na swojej połowie natomiast na stronie rywala przechodzą w styl laga na Mateusza z której niewiele wynika. Pierwsza godna do odnotowania sytuacja jest w okolicach 11 minuty, Merta decyduje się na uderzenie zza lini pola karnego ale piłkę po drodze wybija Słowiński. Odpowiedzią na tą próbę jest strzał z dalszej odległości Falkowskiego ale zdecydowanie zbyt lekki. Na przerwę obie drużyny schodzą z bezbramkowym remisem. Drugie część spotkania zaczyna się niespodziewanie od ataku JCD, Okoniewski podaje na prawę skrzydło do Bieńki, ten oddaje centrostrzał w pole karne i ku zdumieniu swoim jak i reszty zawodników zdobywa bramkę. Od tego momentu inicjatywę przejmują zawodnicy Sekcji Tarcia Chrzanu którzy pressingiem spychają swojego rywala do głębokiej defensywy. Piłka po próbach Merty oraz Buczka ląduje na bocznej siatce, natomiast po mocnym strzale Zemy dobrą interwencją popisuje sie Kiściński który przerzuca piłkę nad poprzeczką. Praktycznie do końca spotkania to zawodnicy Sekcji napierali na bramkę JCD ale za każdym razem albo dobrą interwencją popisywał się Kiściński albo piłkę wybijał którys z duetu środkowych obrońców Słowiński- Borysewicz. W 39 minucie sędzia karze Okoniewskiego żółtą kartką za nieprzepisowe przerwanie korzystnej akcji rywala, minutę później jego śladem na ławkę rezerwowych ląduje Pondel który został ukarany za kwestionowanie decyzji sędziego. Zaraz po tej sytuacji arbiter gwiżdże po raz ostatni i to JCD może cieszyć się z 3 oczek.
Napisać że był to mecz dwóch drużyn o surowej technice użytkowej to jakby nic nie napisać, w tym spotkaniu było widać dużą wolę walki o każdy centymetr boiska. Finalnie z tarczą wychodzi drużyna kierownika Pondla ale jakbyśmy ujrzeli dzisiaj podział punktów to nikt nie mógłby byc zdziwionym. Dla obu zespołów było to ostatnie spotkanie, dzięki dla obu ekip za sezon i do zobaczenia na wiosne
Jeżeli znalazłeś błąd w opisie, napisz:
k.moczydlowski1@gmail.com