Składy zespołów
MVP Spotkania
Relacja z meczu
Starcie dwóch drużyn które w tym sezonie nie poczuły smaku zwycięstwa. Drużyna JCD dwa pierwsze mecze przegrała na boisku, rywale zaś przegrali nie wychodzą na trawę, oba ich pojedynki zakończyły się wakowerami.
Dziś mecz się odbył, JCD przybyło na ten mecz licznym składzie, rywale zaś stawili się gołą siódemką. Od pierwszych minut mecz nie porywał, jedni i drudzy nie byli w stanie wykrzesać z siebie walorów piłkarskich i na boisku dominował chaos i niezdecydowanie. Na pierwszą dobrą akcje czekaliśmy do 10 minuty meczu, wówczas grożny strzał na bramkę oddał Wolny z którym poradził sobie Michał Pondel parując futbolówkę na rzut rożny. Dwie minuty później padła pierwsza bramka, Rychel faulował w polu karnym rywala a rzut karny skutecznie wykorzystał Hubert Wolny. W 14 miucie było już 2:0 dla Coyote, składą akcje zespołu wykończył Rużanowski. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie, na boisku panowała walka o każdy metr boiska bez groźnych sytuacji bramkowych.
W drugiej połowie było już zdecydowanie lepiej, obie ekipy starały się konstruować akcje wymieniając kilka podań lecz strzałów na bramkę można było wyliczyć na palcach jednej ręki. Gdy w 28 minucie bramkę kontaktową strzelił Pełka wydawało się, że będziemy świadkami zrywu i polotu gry zawodników JCD, do końca meczu pozostało sporo czasu. Zgromadzeni kibice zawiedli się, drużyna Czuchraja nie wykrzesała z siebie dodatkowej mocy i wciąż grała bojaźliwie. Niecelne strzały Dzietczyka czy Rychela były tylko potwierdzeniem ich słabej dyspozycji. W 38 minucie Coyote zamknęło mecz, Hubert Wolny ograł obrońcę i trafił w krótki rog.
Cóż można napisać o takim meczu, przed jedną i drugą drużyną jeszcze sporo pracy. Trzeba mocno wziąść się w garść i w kolejnych spotkaniach pokazać charakter i wolę walki. W następnym meczu JCD zagra z Leroy Merlin Wrocław, Coyote zmierzy się z FIGA.