Składy zespołów
MVP Spotkania
Patryk Juszczak
Świetny mecz w wykonaniu Patryka. Był on kluczowym aspektem w dzisiejszym zwycięstwie. Dobrze dowodził defensywą, i sam wielokrotnie popisał się widowiskowymi interwencjami.
Relacja z meczu
Rozpoczynamy siódmy tydzień gry na Kuźnikach, a nie zaczyna się on byle czym, bo najwyższą klasą rozgrywkową. Brzmienie Miasta podejmie 3V, którzy aktualnie zamykają tabelę. Niewiele lepiej sytuacja się ma jeśli chodzi o "bordowych", gdyż oni maja zaledwie jeden punkt więcej. Ciężko wytypować tutaj faworyta, gdzie wiele też zależy od tego, kto dzisiaj na boisku się zjawi. Będzie to kluczowy mecz w kwestii utrzymania w Ekstralidze.
Początek miejscu to próby obu ofensyw na szybką bramkę, jednak wiele strzałów posłało piłkę daleko od bramki. W piątej minucie ładną akcję wykreowali kompani Marka Szpyry, ale świetną interwencją popisał się Patryk Juszczak. Korzystną okazję mieli "Bordowi", jednak nieczysto przerwał ją Maciej Olejnik, który został za przewinienie ukarany żółtą kartonikiem. Mariusz Szpyra z rzutu wolnego uderzył prosto w mur, więc na tablicy dalej widzimy bezbramkowy remis. Pomimo gry w osłabieniu, ofensywnie zaczęli grać 3V, aczkolwiek stale brakuje dobrego wykończenia. Wynik otworzył się dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy, kiedy to mocne, płaskie podanie w pole karne posłał Piotr Rybak, a po wypluciu piłki przez bramkarza, od razu kolanem do siatki wbił ją Maciej Olejnik.
Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla Brzmienia Miasta. To oni zaczęli mocniej atakować, i po czasie się to opłaciło. Piłkę na wolne pole od Konrada Hylewicza otrzymał Mariusz Szpyra, który po przyjęciu pewnie wykończył akcję, nie pozostawiając żadnych szans bramkarzowi. Długo remisem się oni jednak nie nacieszyli, bowiem już dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Piotr Rybak, dając swojej ekipie prowadzenie. Niewiele później dwie szans mieli "VVV". Najpierw ledwo kolanem obronił bramkarz "Bordowych", po strzale Jakuba Cichego, a z rzutu rożnego po tej akcji o parę centymetrów główką przestrzelił Maciej Olejnik. Tempo gry przeniosło się bardziej do środka boiska, choć Brzmienie Miasta zaczęło powoli stawiać wszystko na jedną kartę. Dobre podanie w pole karne posłał Adam Szymikowski, ale tam czujnie w obronie, dobrze zachował się Liviu Paduraru. Dobrze w defensywie w ostatnich minutach spisują się zawodnicy 3V. Najpierw dobrym ustawieniem i refleksem wykazał się Juszczak, a następnie poświęcił się wcześniej wspomniany kierowniik, który w dobrym momencie wstawił nogę na linię strzału.
Mecz zdecydowanie był ciekawszy w drugiej połowie. Pierwsza nie przyniosła nam za wiele akcji, a bramka wpadła dopiero w ostatniej minucie pierwszej połowy. Spotkanie było ogólnie rzecz biorąc bardzo wyrównane, i 3V miało po prostu trochę więcej szczęścia, jak i zagrali lepsze spotkanie w defensywie. Dzięki takiemu rezultatowi Liviu Paduraru i spółka odbijają się od dna, a Brzmieniu Miasta będzie miało ciężką przeprawę po to, by pozostać na koniec sezonu na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Jeśli znalazłeś błąd w statystykach/opisie, napisz proszę na maila:
Igor.wrocbal@gmail.com